Funkcja wyszukiwania w ChatGPT, która umożliwia chatbotowi dostęp do aktualnych informacji z sieci i uwzględnianie ich w swoich odpowiedziach, to prawdziwy hit. A przynajmniej tak wynika ze statystyk opublikowanych przez OpenAI.
ChatGPT przyspieszył. Ilu ma użytkowników?
Choć dotychczas to dla firmy Sama Altmana były pilnie strzeżone tajemnice, to unijna regulacja o usługach cyfrowych (DSA) wymusiła na niektórych spółkach internetowych konieczność dzielenia się informacjami. Stąd w raporcie złożonym przez OpenAI Ireland Ltd można wyczytać, że wyszukiwarka ChatGPT w ciągu ostatniego pół roku (chodzi o okres, który kończył się 31 marca br.) miała na Starym Kontynencie aż 41,3 mln użytkowników miesięcznie. Średnia jest więc niemal czterokrotnie wyższa niż w poprzednim okresie półrocznym, kończącym się 31 października ub. r. Wówczas bowiem z takiej opcji ChatGPT aktywnie korzystało około 11,2 mln osób.
Czytaj więcej
Mówienie „proszę” i „dziękuję” do ChatGPT kosztuje firmę OpenAI grube miliony — przyznaje jej sze...
Jak pisze serwis The Verge, wyszukiwarka od OpenAI, od czasu debiutu w zeszłym roku, poczyniła postępy w stosunku do takich firm jak Google. Koncern, będący hegemonem na rynku wyszukiwania w sieci, wciąż okupuje pozycję wiodącego gracza z 90-proc. udziałem w tej branży. Szacuje się, że wyszukiwarka Google obsługuje ponad 370 raz więcej wyszukiwań niż ChatGPT. Lider jednak powoli traci na rzecz botów. „Według sondażu opublikowanego we wrześniu ub. r. już 8 proc. respondentów twierdziło, że wybrałoby ChatGPT zamiast Google” – wskazuje The Verge.
Chatboty mają wady. Jaką AI wyszukują internauci?
Zastrzega przy tym, że badacze odkryli, iż wyszukiwarki oparte na sztucznej inteligencji są bardziej zawodne niż te konwencjonalne. „Według jednego z badań ChatGPT nieprawidłowo zidentyfikował 67 proc. wyszukiwanych artykułów. Inne badanie ujawniło problemy z dokładnością związane z przetwarzaniem przez ChatGPT treści informacyjnych, w tym treści od wydawców, z którymi OpenAI ma umowy licencyjne” – pisze The Verge.