„Królowa internetu”, „Imperatorka”. Ta polityczka błyskawicznie podbiła sieć

Gdyby wybory prezydenckie w Polsce organizowano na podstawie popularności nazwisk kandydatów wpisywanych w wyszukiwarkę Google, ona wygrałaby w cuglach. Joanna Senyszyn podbiła sieć. Czego jeszcze szukaliśmy online w kwietniu?

Publikacja: 29.04.2025 20:13

Joanna Senyszyn robi furorę w internecie

Joanna Senyszyn

Joanna Senyszyn robi furorę w internecie

Foto: TV.RP.PL

r c

Sprawdziliśmy w Google Trends – wśród haseł, które rodzimi internauci w ciągu ostatnich 30 dni wpisywali do wyszukiwarki, najmocniej zyskiwało kilka. Nie licząc „tradycyjnych” zwycięzców tego typu rankingów, czyli pytań o wyniki meczy piłki nożnej (w tym wypadku Borussia Dortmund – FC Barcelona oraz FC Barcelona – Celta Vigo), dominowały dwie kwestie. Dość niespodziewanie była to ekologia, bo internauci wpisywali pytanie o postęp w zakresie zmian klimatycznych (w ciągu miesiąca popularność tego hasła skoczyła o 1800 proc.), a także polityka. Hasłem, które znalazło się w top5 tzw. trendujących, jest „debata”. Oczywiście chodzi o debaty prezydenckie, które w kwietniu przyciągały widzów przed ekrany telewizorów i komputerów. Tuż za tym hasłem uplasowało się inne hasło z debatą związane: „Senyszyn”. To jedna z kandydatek na urząd prezydenta, której popularność w wyszukiwarce Google skoczyła od początku miesiąca o 1350 proc.

Kim jest Joanna Senyszyn?

Joanna Senyszyn, gdyby wybory organizowano właśnie na podstawie popularności nazwisk kandydatów wpisywanych w wyszukiwarkę Google, wygrałaby w cuglach. To spore zaskoczenie, bo uwagi internautów nie przykuli dominujący w sondażach wyborczych Rafał Trzaskowski i Karol Nawrocki, ani nawet brylujący w mediach społecznościowych Sławomir Mentzen.

Czytaj więcej

Rośnie zaintersowanie Konstytucją 3 maja. Polacy szukają w sieci informacji

„Królowa internetu” to była posłanka i eurodeputowana, najstarsza z kandydujących w majowych wyborach (ma 76 lat). Pochodząca z Gdyni polska ekonomistka i nauczycielka akademicka, z polityką związana jest od dawna – już w 1975 r. przystąpiła do Polskiej Zjednoczonej Partii Robotniczej, choć w 1980 r. wstąpiła do Niezależnego Samorządnego Związku Zawodowego „Solidarność”. Po 1989 r. związana była z Sojusze Lewicy Demokratycznej (była nawet jego wiceprzewodniczącą). Jest zwolenniczką rozdziału kościoła od państwa.

„Maryla Rodowicz polityki"

Dziś sieć zalewają memy z jej wizerunkiem, zaczęto nazywać ją „Marylą Rodowicz polityki” i „Imperatorką” (to efekt jej charakterystycznego powitania – gdy mówi „dzień dobry kochani” unosi w górę obie ręce, to gest podobny do tego, jaki wykonywał Imperator Palpatine z „Gwiezdnych Wojen”). Pani profesor niedawno w rozmowie z Polsat News wyznała zresztą, że ma wielu młodych, wręcz nastoletnich fanów. Jej profil na Twitterze obserwuje ponad 100 tys. osób, a jej wpisy często stają się viralem.

Ta treść jest częścią płatnego partnerstwa z Google mającego na celu promocję Google Trends.

IT
Dzień flagi zyskuje na popularności
IT
Matura 2025 zyskuje na popularności w sieci. Czego dokładnie szukają uczniowie?
IT
Atak na mObywatela? Problem z rozliczaniem podatków
IT
„Śmierć papieża to mistyfikacja”. Świat zalewa fala oszustw „na Franciszka”
Materiał Promocyjny
Tech trendy to zmiana rynku pracy
IT
Podszywają się pod znane osoby. Liczba takich oszustw wystrzeliła
Materiał Partnera
Polska ma ogromny potencjał jeśli chodzi o samochody elektryczne