Ewa Chodakowska tłumaczy współpracę z laboratoriami medycznymi: To mój największy kryzys

Kilka dni temu w internecie rozgorzała dyskusja na temat współpracy prywatnej sieci laboratoriów medycznych Diagnostyka z Ewą Chodakowską. Placówki medyczne zaoferowały klientom pakiety badań sygnowane nazwiskiem znanej trenerki, co do których pojawiły się poważne zarzuty o zbiorowe naruszenie praw pacjenta.

Publikacja: 10.07.2025 17:37

Ewa Chodakowska:  Zawsze przyświeca mi jedno: chcę realnie pomagać.

Ewa Chodakowska: Zawsze przyświeca mi jedno: chcę realnie pomagać.

Foto: FOTON/PAP

Jak dowiedzieliśmy się w Biurze Rzecznika Praw Pacjenta, sprawa, o której mowa jest już analizowana przez ekspertów tej instytucji. Zajęto się nią po tym, jak temat zelektryzował internautów, ale także mając na uwadze wnioski, które wpłynęły do Biura.

– Przyglądamy się sprawie  – mówi Paweł Grzesiewski, dyrektor Departamentu Prawnego w Biurze RPP.  – Wysłaliśmy stosowne zapytania do podmiotu, który został oskarżony o działania naruszające prawa pacjenta i gromadzimy dokumentację. Sprawa jest bardzo głośna i dokładamy wszelkich starań, żeby działać tak szybko i sprawnie, jak się da – informuje. 

Ewa Chodakowska i laboratoria Diagnostyka w ogniu krytyki

Czego konkretnie dotyczą kontrowersje i zarzuty – zarówno pod adresem Ewy Chodakowskiej, jak i sieci Diagnostyka? Laboratoria zaoferowały pacjentom możliwość wykupienia pakietów diagnostycznych, polecanych przez Ewę Chodakowską. Każdy z nich obejmuje klika różnych badań i ma inny „cel główny”. „Czy to pasożyty?”, „Twój profil kwasów tłuszczowych”, „Twoje jelita”, „Twój mikrobiom” – to tylko kilka nazw pakietów spośród udostępnionej oferty. Najwięcej emocji wzbudził zestaw badań, który został już usunięty z oferty  – „Czy to endometrioza?”. Nie tylko laicy, ale także eksperci aktywni w internecie – w pierwszej kolejności prof. dr hab. Agnieszka Szuster-Ciesielska – zwrócili uwagę, że badania zawarte w pakiecie nie są wystarczające do tego, aby zdiagnozować endometriozę. Naukowczyni zauważyła także, że nieprecyzyjne słownictwo użyte w ofercie może wprowadzać pacjenta w błąd. Uwadze komentujących nie umknęła też wysoka cena oferowanych pakietów diagnostycznych oraz fakt, że za dodatkową opłatą pacjentom oferowano konsultację specjalisty, który w razie wykrycia nieprawidłowości w wynikach badań zaleci uzupełnienie ewentualnych niedoborów – suplementację produktami konkretnej marki, na polskim rynku dostępnymi m.in. w sklepie Ewy Chodakowskiej. W krytycznej dyskusji na ten temat, która toczy się w internecie, mocna wybrzmiewa też wątek braku kompetencji trenerki do tworzenia planów diagnostycznych i angażowania się w jakąkolwiek działalność medyczną. Wielu ludziom wydaje się bowiem, że Ewa Chodakowska osobiście stoi za opracowaniem pakietów.  

–  Nie jestem lekarką i nie udaję, że mam wiedzę medyczną – mówi w rozmowie z nami Ewa Chodakowska. – Sama nie opracowywałam tych pakietów. Był do tego powołany zespół specjalistów z Diagnostyki. Zaufałam im. Tak zawsze pracuję – oddaję pałeczkę tym, którzy znają temat od podszewki. Dziś wiem, że nazwa jednego z pakietów mogła wprowadzać w błąd. Pomimo informacji w opisie, że to pakiet wspierający, a nie diagnostyczny – tytuł brzmiał zbyt jednoznacznie.  Ten pakiet został natychmiast usunięty. Nie było w tym złych intencji. Od kilku dni odrabiam tę gorzką lekcję. Boli mnie, że ten temat – tak ważny, tak zaniedbywany przez lata – znowu stał się źródłem podziału –tłumaczy.

Czytaj więcej

Popularny suplement może spowolnić proces starzenia. Jak działa?
Reklama
Reklama

Na pytanie, z której strony wyszła propozycja współpracy, odpowiada, że z jej. Przyszło jej to kiedyś na myśl, gdy słyszała historię kolejnej kobiety skarżącej się na brak postępów w zdobywaniu wymarzonej formy i sprawności. Chodakowska jest zdania, że jeśli osoba faktycznie stosuje się do wszystkich jej zaleceń dietetycznych i treningowych, na pewno osiągnie założony cel. Jeśli tak się nie dzieje, niewykluczone, że uniemożliwiają to niezdiagnozowane problemy zdrowotne. 

Ewa Chodakowska tłumaczy współpracę z laboratoriami Diagnostyka

– Od 15 lat tworzę narzędzia, które pomagają kobietom poprawiać jakość życia: treningi, diety, warsztaty, tygodnie metamorfozy – mówi Ewa Chodakowska. Zawsze przyświeca mi jedno: chcę realnie pomagać. Znam potrzeby kobiet. Codziennie dostaję wiadomości od tych, które odzyskały energię, zdrowie, wiarę w siebie. Ale też od tych, które mimo ogromnego wysiłku nie widzą efektów. To dla nich – dla kobiet zmagających się z niezdiagnozowaną chorobą, z bezsilnością i samotnością – zdecydowałam się wejść w projekt z Diagnostyką. Z entuzjazmem i wiarą, że możemy razem coś zmienić. Po stronie Diagnostyki leżało opracowanie pakietów. Po mojej – przekazanie ich dalej – wyjaśnia.

Jej zdaniem ważną rolę w tym, co się wydarzyło, odegrały niedociągnięcia na poziomie komunikacji. Działania, które w zamierzeniu miały zachęcać do zadbania o zdrowie, zinterpretowano zupełnie odwrotnie. Dlaczego tak się stało i czy przedstawiciele Diagnostyki dostrzegają jakieś błędy w swoich działaniach, nie wiadomo. Sieć laboratoriów medycznych nie odpowiedziała na naszą prośbę o zabranie głosu w sprawie. 

– Ja nie uciekam. Nie chowam się. Nie milczę, wręcz przeciwnie. Słucham. Czytam wiadomości kobiet, które do mnie piszą – te wspierające i te trudne. Nie przestanę działać. Bo nie wolno nam zamilknąć  –mówi Ewa Chodakowska.  – Media, ludzie pytają mnie, czy żałuję. Tak, żałuję, że coś, co miało nieść pomoc, przyniosło tyle trudnych emocji. Żałuję, że w tak wrażliwym temacie pojawił się chaos i rozczarowanie. Żałuję, że nie dopilnowano komunikacji, która powinna być jasna, transparentna i niedająca obietnicy niemożliwej do spełnienia – podkreśla. 

Czytaj więcej

Przyjmowanie multiwitamin może wspomagać pamięć i zdolności poznawcze? Wyniki badania

Jeśli chodzi o kontrowersje związane z ewentualnym polecaniem konkretnych suplementów przez specjalistę, Ewa Chodakowska tłumaczy, że w jej opinii nie ma tutaj nieprawidłowości. Produkty, o których mowa, są w Polsce dostępne nie tylko w jej sklepie, a w dodatku są lepiej przebadane pod względem skuteczności niż wiele preparatów produkowanych w Polsce, ponieważ powstają we Francji – kraju, w którym obowiązuje bardziej restrykcyjne prawo dotyczące wprowadzania na rynek suplementów. 

Reklama
Reklama

Trenerka, mimo że ewentualne konsekwencje prawne i finansowe za to, co się wydarzyło, grożą raczej Diagnostyce niż jej, deklaruje, że chce spróbować naprawić błędy, do których doszło. 

– Chcę nadal rozmawiać o zdrowiu kobiet i objawach, które często są bagatelizowane – mówi. Jeśli coś trzeba poprawić – poprawię. Jeśli trzeba coś naprawić – zrobię to. Bo kobietom nie wolno obiecywać nadziei bez realnego wsparcia i działania. Dlatego dziś otwarcie zapraszam lekarzy, psychologów, fundacje i ekspertów – tych, którzy chcą budować prawdziwą zmianę – do wspólnego projektu. Niech to będzie ruch, który stworzy bezpieczną przestrzeń dla kobiet. Niech będzie głośno o endometriozie – nie dla kontrowersji, ale dla świadomości. Ta sytuacja jest dla mnie ogromną lekcją. Wierzę, że przekuję ją w coś dobrego. 

Zdrowie
Terapia hormonalna chroni kobiety przed rakiem piersi – ale nie każda. Nowe odkrycie
Zdrowie
L4-shaming – nowe zjawisko dotyczące chorowania daje o sobie znać w młodym pokoleniu
Zdrowie
Dr n. med. Agnes Frankel: Skóra to taka sukienka na całe życie
Zdrowie
Jakie są normy cholesterolu we krwi? Aktualne wytyczne
Zdrowie
Naukowcy rzucają nowe światło na przybieranie na wadze kobiet w średnim wieku
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama