Finanse i transformacja energetyczna wśród najważniejszych wyzwań dla samorządów

Finanse i budżet, inwestycje infrastrukturalne oraz transformacja energetyczna i zmiany demograficzne – to najpoważniejsze wyzwania, z jakimi samorządowcy będą się mierzyć w najbliższym roku.

Publikacja: 10.07.2025 18:18

Transformacja energetyczna jest jednym z najpoważniejszych wyzwań wskazywanych przez samorządowców n

Transformacja energetyczna jest jednym z najpoważniejszych wyzwań wskazywanych przez samorządowców na 12 najbliższych miesięcy

Foto: SHUTTERSTOCK

– Musimy robić coraz więcej, za mniej i w trudniejszych warunkach – tak jeden z samorządowców, respondentów badania jakościowego, przeprowadzonego przez naukowców z SGH, odpowiedział na pytanie o najpoważniejsze wyzwania dla samorządów lokalnych oraz dla gospodarki w najbliższych 12 miesiącach.

Pytanie to było częścią badania służącego do obliczenia Wskaźnika Aktywności Rozwojowej Samorządów (WARS). Ten policzony po raz piąty (w półrocznych odstępach), obrazuje nastroje władz lokalnych dotyczące perspektyw dalszego rozwoju. W wiosennej edycji, spadł do najniższego poziomu od 2023 r., czyli od początku pomiarów. Najgorzej swoją sytuację oceniają przedstawiciele gmin wiejskich i powiatów.

Jakie najpoważniejsze wyzwania widzą samorządowcy

W badaniu jakościowym, w którym wzięło udział 360 samorządowców, to problemy z finansami, zrównoważenie dochodów i wydatków bieżących, presja inwestycyjna, transformacja energetyczna i zmiany demograficzne, były najczęściej wymienianymi wyzwaniami dla jednostek samorządu terytorialnego.

– Miasta na prawie powiatu najczęściej wskazywały kwestie związane z presją finansową. Dla powiatów jest to oświata. A gminy wiejskie pośród wyzwań dla siebie wskazują spadek liczby mieszkańców i starzenie się społeczeństwa – zrelacjonował Kamil Flig z Centrum Przedsiębiorczości i Transferu Technologii SGH. Zwrócił uwagę na to, że pojawiły się wyzwania, których kilka lat temu nie było: wdrożenie ustawy o obronie Ojczyzny czy cyfryzacja usług publicznych.

Czytaj więcej

Samorządy inwestują w magazyny zielonej energii. Dzięki wsparciu z funduszy UE
Reklama
Reklama

WARS osiągnął wartość 0,170 – najniższy wynik od początku prowadzenia badania. To wyraźny spadek w porównaniu z poprzednimi edycjami, w których wskaźnik oscylował wokół 0,200. WARS powstaje na podstawie odpowiedzi respondentów dotyczących inwestycji, usług, zatrudnienia, opłat, zadłużenia i dostępności środków na rozwój. Jego wyniki przedstawił niedawno współautor, prof. Jacek Sierak z SGH. Pokazał zróżnicowanie nastrojów w różnych typach jednostek: najgorsze było w gminach wiejskich, powiatach (poniżej przeciętnego), w gminach miejskich i miejsko-wiejskich – nieco wyższe od średniego oraz znacząco ponad przeciętne: w miastach na prawach powiatu i w województwach.

Ekonomista zwrócił uwagę na to, że w gminach wiejskich nastroje opadają systematycznie od 2023 r. W pozostałych typach JST nie zaistniała taka tendencja. W porównaniu do poprzedniej – jesiennej edycji WARS nastroje poprawiły się tylko w powiatach (choć wciąż są na niskim poziomie).

– Zapewne nie ma prostej odpowiedzi, dlaczego wartość wskaźnika się tak obniżyła. Przyczyn jest wiele i mają one złożony charakter, ale warto zastanowić się nad tym właśnie, dlaczego tak się dzieje, identyfikować istniejące problemy i starać się wyjść im naprzeciw – mówił prof. Sierak. I wymienił czynniki, które mogły mieć wpływ na pogorszenie nastrojów wśród samorządowców: brak stabilności i przewidywalności sytuacji geopolitycznej, szybki wzrost kosztów, trudną konkurencję samorządów na rynku pracy z sektorem prywatnym, problemy z wygospodarowaniem wkładu własnego dla inwestycji i wysokie zadłużenie. – Zastanawiam się, czy problemem też nie jest, czy wszystkie samorządy są w stanie w pełni wykorzystać swój potencjał i czy ten potencjał wykorzystują. A więc być może problem w części leży także w jakości zarządzania – dodał ekonomista.

Nastoje samorządowców dalekie od optymizmu

Prezentacji wyników WARS towarzyszyła dyskusja ekonomistów i samorządowców. Zastanawiali się nad przyczynami spadku nastrojów i nad tym, czy pesymizm może się pogłębiać, czy nastąpi odbicie w górę. – Główną przyczyną jest to, że nadal jest niepewność. I nawet bym powiedział, że ta niepewność została pogłębiona – ocenił prof. Piotr Wachowiak, rektor SGH. Zwrócił uwagę na to, że ostatnie wybory parlamentarne rozbudziły nadzieje wśród samorządów, ale proces doprowadzenia do normalności w relacjach rządu z samorządem jest długotrwały. Jego zdaniem poprawa nastrojów, a przede wszystkim kondycji finansowej samorządów wymaga stabilizacji przepisów, zasad pozyskiwania dochodów oraz rozwiązania przynajmniej dwóch problemów systemowych: funkcjonowania oświaty i szpitali.

– Po jednej stronie mamy samorządność i niezależność samorządów, po drugiej konieczność klarownej delegacji zadań i współpracę z rządem przy najważniejszych zmianach – prof. Mirosław Czekaj, prezes Banku Gospodarstwa Krajowego, zwrócił uwagę na napięcie między autonomią a potrzebą wsparcia centralnego jako jednym z poważniejszych wyzwań dla samorządów. Dodał, że wpływ na samorządy mają nie tylko zmiany geopolityczne i bezpieczeństwo, ale też koszty transformacji energetycznej i zmiany demograficzne.

Czytaj więcej

Rusza wielki program pożyczek z KPO na transformację cyfrową samorządów
Reklama
Reklama

Remigiusz Górniak, starosta powiatu mińskiego, uważa, że nie ma w Polsce spójnej wizji rozwoju samorządów lokalnych, ich roli i kompetencji. Poważnym problemem jest również depopulacja. – W ciągu kilku lat, może nawet w niektórych przypadkach szybciej, będziemy mieli gminy i powiaty niewydolne finansowo i sparaliżowane, jeśli chodzi o potencjał dochodowy – ostrzegł samorządowiec. – WARS wciąż jest dodatni, co oznacza wciąż tlący się optymizm. Stabilność, sprawczość, samodzielność to recepta na poprawę funkcjonowania samorządów i ich realny rozwój – podkreśliła dr Aneta Kowalewska, dyrektor biura Związku Gmin Wiejskich RP.

Jej zdaniem nowa ustawa o dochodach JST nie rozwiązała największego problemu gmin wiejskich, czyli edukacji. – Niestety, pieniądze wydawane na edukację powodują, że nie jesteśmy w stanie wygospodarować pieniędzy na rozwój lokalny, bo te pieniądze zwyczajnie, jeszcze w zderzeniu z demografią, powodują, że jesteśmy po prostu zablokowani – tłumaczyła. 

Wojewoda mazowiecki Mariusz Frankowski zapytany, czy wskaźnik WARS można odczytywać jako żółtą kartkę dla rządu, powiedział, że nic nie wskazywało na pogorszenie się wyników. – Zagrały emocje, wynik badania wymaga na pewno analizy – uważa. 

Małgorzata Pachecka, wójt gminy Michałowice, która nie mierzy się z problemami finansowymi, podkreśliła, jak ważne są wpływy z PIT. – Nie musimy się rozwijać na siłę. Najważniejszy jest taki rozwój, który realizuje potrzeby naszych mieszkańców – zauważyła. 

Z regionów
Olsztyn na razie nie będzie większy. Ale władze miasta się nie poddają
Z regionów
Deszczówka w mieście się przyda. „To zasób, a nie ściek”
Z regionów
Miasta stawiają na odnawialne źródła energii. I wspierają w tym mieszkańców
Z regionów
Proste rozwiązania mogą pomóc samorządom w walce z suszą hydrologiczną
Z regionów
Dolny Śląsk mocno obecny na EXPO w Japonii
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama