Prezydent Olsztyna zapowiedział, że broni nie składa i dalej będzie walczył o powiększenie obszaru miasta. – Olsztyn zmieni granice miasta. Prawdopodobnie jeszcze nie w tej chwili, jednak to proces konieczny do rozwoju zarówno miasta, jak i całego regionu. To tu będą nadające prestiż instytucje, nowe miejsca pracy, mieszkania. Warunkiem jest stworzenie ku temu odpowiedniej przestrzeni – uważa Szewczyk.
Spór o hektary ważne dla miasta, ale i dla gminy
Na początku roku władze Olsztyna rozpoczęły starania o przejęcie od gminy Purda terenu o powierzchni ok. 230 ha. Prezydent Szewczyk argumentował to tym, że Olsztyn ma większy potencjał rozwojowy niż sąsiednia gmina. Poza tym przypominał, że Olsztyn jest jedynym miastem wojewódzkim w Polsce, które od wielu lat nie poszerzało swoich granic administracyjnych. Obecnie miasto zajmuje 88 km kw.
Czytaj więcej
Władze Olsztyna przygotowują wniosek do wojewody warmińsko-mazurskiego w sprawie poszerzenia obsz...
Prezydent Szewczyk wskazał, że miasto potrzebuje nowych terenów inwestycyjnych, aby zbudować siedziby sądów, prokuratur oraz archiwa tych instytucji. Dodał, że miasto mogłoby przenieść tam areszt z centrum. Jednak te pomysły nie spotkały się ze zrozumieniem gminy Purda, a wręcz oburzeniem.
Olsztyna nie zraża negatywne stanowisko MSWiA
Robert Szewczyk przyznał, że jeśli projekt rozporządzenia MSWiA zostanie utrzymany, nie będzie to oznaczać końca starań miasta o powiększenie granic. Zapowiada, że wniosek, który miasto złożyło, to tylko pierwszy krok, ponieważ jego zdaniem mieszkańcy chcą zmian. - Chcą większego, silniejszego Olsztyna. I mówią to nie tylko mieszkańcy miasta, ale to też wiele głosów z sąsiednich gmin - mówi prezydent Szewczyk.