Większości osób Polska nie kojarzy się z produkcją butów. Z całą pewnością – nie z produktami luksusowymi, które zwykliśmy łączyć przede wszystkim z takimi krajami jak Włochy. Sukces marki Vanda Novak dowodzi jednak, że wszystko jest możliwe. W ostatnich dniach ten sukces stał się jeszcze bardziej czytelny po tym, jak Tilda Swinton, ikona współczesnego kina (a także mody) oraz gwiazda tegorocznej edycji festiwalu Malta w Poznaniu, pojawiła się w butach marki Vanda Novak. To zresztą nie pierwszy raz, gdy postać z pierwszych stron gazet nosi produkt stworzony przez polską markę – tak było i jest choćby w przypadku Magdy Butrym, która w ostatnich latach zrobiła ogromną karierę, czego dowodem jest choćby wspólny (i świetnie przyjęty) projekt z gigantem branży odzieżowej, firmą H&M. Vanda Novak to kolejny przykład polskiej marki, która odnosi sukces nie tylko w Polsce, ale i zagranicą.
”Projektantka Dominika Nowak, twórczyni marki Vanda Novak, przeniosła do Polski wiedzę i doświadczenie, które zdobyła pracując wiele lat we Włoszech i Francji dla czołowych marek luksusowych. Stworzona przez nią firma produkuje buty, które błyskawicznie stały się sensacją na polskim rynku – są świetnie zaprojektowane i wykonane z materiałów najlepszej jakości. „Każda kobieta pragnie czuć się wyjątkowo, a szpilki bardzo w tym pomagają” – wyjaśnia Dominika Nowak.
Jak to się stało, że zajęła się pani projektowaniem butów?
Dominika Nowak: Projektantką obuwia zostałam w pewnym sensie przez przypadek. Zawsze marzyłam o tym, by projektować ubrania. Później skręciłam w stronę kostiumów z przekonaniem, że będę pracować jako kostiumografka przy filmach. Na studiach wzięłam jednak udział w europejskim konkursie obuwniczym organizowanym we Francji. Zgarnęłam tam dwie nagrody i zaszufladkowano mnie jako projektantkę akcesoriów. Okazało się jednak, że obuwie jest mi bliskie. Z jednej strony jestem umysłem artystycznym, z drugiej – ścisłym. Buty są czymś w rodzaju malutkiej architektury, to produkt z pogranicza designu i mody. To mnie w nich zafascynowało.