Mediolańska La Scala – jedna z najsłynniejszych oper na świecie – zaostrzyła zasady dotyczące stroju swoich gości. Ludzie w plażowych ubraniach, jak krótkie spodenki, skąpe koszulki i klapki, nie zostaną wpuszczeni. Co więcej, nie dostaną z powrotem pieniędzy za bilety.
Czytaj więcej
Włoski kurort Lignano ma dość roznegliżowanych turystów na ulicach. Bikini jest dobre na plaży, a...
„Publiczność uprasza się o ubiór zgodny z powagą miejsca – z szacunku dla teatru i innych widzów” – głosi komunikat dyrekcji La Scali. Informacje o obowiązujących zasadach ubrania można znaleźć na biletach i w widocznych miejscach w foyer teatru – pisze brytyjski „The Independent” w elektronicznym wydaniu.
Opera od wieków kojarzy się z modą, elegancją i ekskluzywnością. W XIX wieku tradycja nakazywała widzom włożenie do teatru fraka, musznika (mężczyźni) i sukni wieczorowej (kobiety). Dziś nikt już nie wymaga aż takiej elegancji, jednak kierownictwo La Scali zdecydowało się przypomnieć, że „kultura stroju” to wciąż ważna część doświadczenia teatralnego.
Jak należy się ubrać do mediolańskiej La Scali?
Zasady dotyczące wyglądu wprowadzono pierwszy raz w 2015 roku, gdy sezon letni zbiegł się z odbywającym się w Mediolanie Expo. Celem było ograniczenie napływu turystów pojawiających się w zbyt swobodnym ubiorze.