Szykują się kolejne zmiany w darmowej pomocy prawnej

Ministerstwo Sprawiedliwości pracuje nad poważną zmianą w ustawie o nieodpłatnej pomocy prawnej, która ma rozwiązać największe problemy systemu. Jednocześnie resort nie rezygnuje z wprowadzenia porad zdalnych, mimo sprzeciwu pełnomocników, samorządów i organizacji pozarządowych.

Publikacja: 20.05.2025 13:56

Resort sprawiedliwości szykuje zmiany w nieodpłatnej pomocy prawnej

Resort sprawiedliwości szykuje zmiany w nieodpłatnej pomocy prawnej

Foto: Adobe Stock

Jak pisaliśmy wielokrotnie na łamach „Rz”, Ministerstwo Sprawiedliwości pracuje nad „małą nowelizacją” ustawy o systemie nieodpłatnej pomocy prawnej (NPP). Zakłada ona wprowadzenie możliwości udzielania porad za pomocą środków komunikowania się na odległość oraz zniesienie wymogu składania przez beneficjenta oświadczenia, że nie stać go na poniesienie kosztów pomocy prawnej komercyjnie. Pomysł zgodnie krytykują samorządy prawnicze, powiaty oraz większość organizacji pozarządowych.

Kwestia ta była przedmiotem dyskusji na konferencji organizowanej przez Naczelną Radę Adwokacką i Akademię Nauk Stosowanych w Bielsku-Białej. Eksperci wskazali, jaką drogę przeszły regulacje dotyczące nieodpłatnej pomocy prawnej przez niemal dziesięć lat obowiązywania. Regulacja, która początkowo była kierowana do ściśle określonych grup, jak seniorzy powyżej 60. roku życia czy też młodzież do lat 26., z czasem zaczęła być rozszerzana na coraz to nowe grupy i formy porad. 

Czytaj więcej

Nieodpłatna pomoc prawna bardziej dostępna? Rząd przyjął projekt

Marek Tatarczuk, radca prawny z Biura Rzecznika Praw Obywatelskich, wskazał przy tym, że aby system działał sprawniej, można rozważyć inną formę jego promowania, np. aby urzędnicy, informując o prawie do odwołania, wskazywali, że mogą w tym pomóc doradcy w punktach NPP. Ważnymi problemami jest też korzystanie z nieodpłatnej pomocy przez osoby, które mają środki na opłacenie usług prawnych, a z drugiej strony – mechanizmu usuwania z systemu tych doradców, którzy nie mają odpowiedniego podejścia do beneficjentów.

Trwają prace koncepcyjne nad większą reformą nieodpłatnej pomocy prawnej

Na konferencji głos zabrała Natalia Szmulik, naczelnik Wydziału Nieodpłatnej Pomocy Prawnej w Ministerstwie Sprawiedliwości. Wskazała ona, że do resortu wciąż spływają pytania obywateli, kiedy zostaną przywrócone porady zdalne (były one możliwe w czasie pandemii) i ministerstwo nie zamierza rezygnować z ich wprowadzenia. Podkreśliła jednak, że resort jest świadomy problemów z działaniem systemu NPP i planuje poważną jego reformę.

Prace są jeszcze na wczesnym etapie, a MS rozważa różne opcje. Zidentyfikowano już jednak najważniejsze problemy, z których pierwszym jest praktyczne niedziałanie poradnictwa obywatelskiego. Porady obywatelskie świadczone w punktach są w istocie często poradami prawnymi. Dlatego resort skłania się do wyłączenia edukacji prawnej i poradnictwa obywatelskiego z systemu NPP, a przeniesienie ich do pomocy społecznej.

Kolejnym problemem jest niska efektywność systemu. Wiele punktów w mniejszych miejscowościach jest rzadko odwiedzane, podczas gdy te w większych bywają przeciążone. Średnio 1,3 porady na punkt nie daje podstaw, by negocjować z Ministerstwem Finansów podniesienie stawki bazowej na utrzymanie punktu. Rozwiązaniem mogłaby być większa konsolidacja punktów NPP lub też uzależnienie liczby pracowników punktów od liczby mieszkańców w ich rejonie. Zmniejszenie liczby punktów ograniczyłoby też koszty administracyjne.

Czytaj więcej

Dyżury aresztowe będą płatne? Raczej nieprędko, ale jest światełko w tunelu

Zróżnicowanie wynagrodzeń i lepsza kontrola uprawnień beneficjentów – założenia „dużej nowelizacji" systemu NPP

Kolejnym problemem jest brak zróżnicowania wynagrodzeń w zależności od liczby udzielonych porad. Miałoby się to zmienić albo przez podział wynagrodzenia na część ryczałtową i tę uzależnioną od liczby faktycznych porad (nie wiadomo tylko jeszcze, w jakim stosunku), albo przez wprowadzenie dwóch kategorii doradców – zwykłych, dyżurujących w punkcie i opłacanych ryczałtem, oraz kwalifikowanych, którzy mogliby udzielać porad ze swoich kancelarii, ale dostawaliby pieniądze tylko za faktycznie udzieloną pomoc prawną.

Wreszcie resort planuje wprowadzenie ściślejszej kontroli zarówno nad jakością świadczonych usług (w porozumieniu z samorządami prawniczymi), jak i nad tym, czy beneficjenci faktycznie mają uprawnienia do korzystania z darmowej pomocy (poprzez ich weryfikację np. za pomocą kilku ostatnich cyfr PESEL-u). Rozważane jest też, oprócz kryterium dochodowego, ponowne wprowadzenia kategorii osób uprawnionych do takiej pomocy np. ze względu na wiek. Wreszcie poprawy wymaga promocja informacji o punktach – ta miałaby zostać przeniesiona na poziom wojewodów lub wręcz ministerstwa. Dziś każdy punkt promuje się sam i średnio przeznacza na to... 180 zł miesięcznie.

Spadki i darowizny
Odziedziczyłeś majątek? By dysponować spadkiem, musisz mieć ten dokument
Dobra osobiste
Po błędnej diagnozie nie zdążyła pożegnać się z dzieckiem. Sąd wycenił ból matki
Prawo drogowe
Jakie kary grożą za kierowanie autem bez uprawnień? Trzy scenariusze wydarzeń
Praca, Emerytury i renty
Na tę informację czekają miliony seniorów. Znamy termin wypłaty 14. emerytury
Prawo w Polsce
Wybory prezydenckie 2025. Jak zmienić miejsce głosowania przed drugą turą?