Reklama

Donald Trump na pokładzie Air Force One: Skład delegacji Rosji? Nie sprawdzałem

- Nie sądzę, by coś się stało, zanim się spotkamy - powiedział na pokładzie prezydenckiego samolotu Air Force One, przed lądowaniem w Abu Zabi, prezydent USA Donald Trump.

Publikacja: 15.05.2025 14:13

Donald Trump

Donald Trump

Foto: REUTERS/Brian Snyder

arb

Trump był pytany czy nie jest rozczarowany składem delegacji, którą Rosjanie wysłali do Stambułu na pierwsze od marca 2022 roku rozmowy z Ukraińcami. Ze strony ukraińskiej do Stambułu przyleciał m.in. prezydent Wołodymyr Zełenski, który stoi na czele ukraińskiej delegacji. Z kolei na czele delegacji rosyjskiej stoi doradca Władimira Putina, Władimir Miediński. W skład rosyjskiej delegacji nie wchodzi ani jeden minister rządu - tymczasem w delegacji ukraińskiej są ministrowie spraw zagranicznych i obrony.

Czytaj więcej

Rozmowy rosyjsko-ukraińskie w Stambule. Nie będzie Donalda Trumpa i Władimira Putina

Donald Trump o rozmowach w Stambule: Nic się nie stanie, dopóki Władimir Putin i ja się nie spotkamy

- Nie jestem rozczarowany. Nie wiem nic o delegacji, nawet nie sprawdzałem (jej składu) - mówił Trump odpowiadając na pytanie dziennikarza na pokładzie samolotu Air Force One.

- Nic się nie stanie, dopóki Władimir Putin i ja się nie spotykamy – dodał. Ze słów Trumpa wynikało, że Władimir Putin zamierzał przyjechać do Stambułu, bo myślał, że będzie tam amerykański prezydent. Gdy okazało się, że Trumpa nie będzie, również Putin nie zdecydował się na przyjazd.

- Nie sądzę, by coś się stało, zanim się spotkamy – podsumował Trump.

Reklama
Reklama

Wołodymyr Zełenski chciał spotkać się z Władimirem Putinem w Stambule

Wypowiedzi Trumpa dotyczą rozmów pokojowych, które mają odbyć się 15 maja w Stambule między delegacjami Rosji i Ukrainy. 10 maja, w czasie wizyty w Kijowie, prezydent Francji Emmanuel Macron, premier Wielkiej Brytanii Keir Starmer, kanclerz Niemiec Friedrich Merz i premier Donald Tusk wezwali Rosję do zaakceptowania 30-dniowego zawieszenia broni, rozpoczynającego się 12 maja, i zagrozili, że jeśli Moskwa odrzuci tę propozycję, nałożone zostaną na nią kolejne sankcje, a pomoc wojskowa dla Ukrainy zostanie zwiększona. Rosja oficjalnie nie zaakceptowała tych warunków, ale – poczynając od poniedziałku – znacznie zmniejszyła się liczba rosyjskich ataków na cele cywilne na Ukrainie.

Jednocześnie 10 maja późnym wieczorem Władimir Putin zaproponował Ukrainie podjęcie bezpośrednich rozmów w Stambule i wskazał 15 maja jako datę takich rozmów, prezydent Ukrainy, Wołodymyr Zełenski, odpowiedział, że uda się do Turcji i będzie tam czekał na Putina. Aż do 14 maja nie było jasne, czy Putin pojawi się w Turcji. Dopiero w środę, o 23:00 czasu moskiewskiego, Moskwa podała skład rosyjskiej delegacji na rozmowy ze stroną ukraińską.

Na czele delegacji stanął wspomniany Miediński, który kierował już podobną delegacją w czasie negocjacji rosyjsko-ukraińskich, do których doszło w Turcji pod koniec marca 2022 roku. W skład delegacji weszli też wiceszef MSZ, Michaił Gałuzin, wiceminister obrony Aleksandr Fomin oraz szef Głównego Zarządu Wywiadowczego (GRU) Sztabu Generalnego Sił Zbrojnych Federacji Rosyjskiej, admirał Igor Kostiukow.

Delegacja ukraińska jest delegacją znacznie wyższej rangi. Ukrainę w Stambule reprezentują oprócz Zełenskiego, również szef jego kancelarii, Andrij Jermak, szef MSZ Andrij Sybiha, minister obrony Rustem Umerow i doradca prezydenta Ukrainy, Ihor Żowkwa.

Dyplomacja
Merz w Berlinie: Rosja gra na czas
Dyplomacja
Wybory w czasie wojny. Dlaczego Donald Trump chce się pozbyć Wołodymyra Zełenskiego?
Dyplomacja
Ostrzeżenia przed Rosją z Wielkiej Brytanii. „Ostatecznie chcą zniszczyć NATO”
Dyplomacja
Donald Trump: Projekt porozumienia podoba się ludziom Wołodymyra Zełenskiego, ale nie jemu
Dyplomacja
Karol Nawrocki spotka się z Wołodymyrem Zełenskim w tym roku? Wypowiedź ambasadora
Materiał Promocyjny
Lojalność, która naprawdę się opłaca. Skorzystaj z Circle K extra
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama