Reklama

Michał Szułdrzyński: Wartości, suwerenność i strach. Jak Tusk i Kaczyński wciąż niepodzielnie rządzą polityczną wyobraźnią

W ostatni weekend Donald Tusk i Jarosław Kaczyński przedstawili zupełnie odmienne wizje rozwoju Polski i jej miejsca w światowej grze. Udowodnili też, że poza nimi ani w PiS, ani w KO, nie ma nikogo z taką polityczną wyobraźnią

Publikacja: 26.10.2025 12:53

Premier RP, przewodniczący Koalicji Obywatelskiej Donald Tusk oraz prezes Prawa i Sprawiedliwości Ja

Premier RP, przewodniczący Koalicji Obywatelskiej Donald Tusk oraz prezes Prawa i Sprawiedliwości Jarosław Kaczyński

Foto: PAP/Andrzej Jackowski, Art Service

W ten weekend tysiące polskich patriotów opuściło swoje domy, rodziny i bliskich, by udać się do dużego miasta, posłuchać wizji polskiej przyszłości przedstawionej przez lidera swojego obozu politycznego, ale też by się spotkać i porozmawiać o najbardziej palących sprawach. Zarówno członkowie, jak i sympatycy tych obozów politycznych dali przykład patriotyzmu i zaangażowania w sprawy publiczne.

Reklama
Reklama

Łączy ich patriotyzm, ale pojmują go zupełnie inaczej

Jedni pojechali do Katowic na kongres programowy PiS i wystąpienie Jarosława Kaczyńskiego, inni do Warszawy, na konwencję zjednoczeniową Koalicji Obywatelskiej pod przywództwem Donalda Tuska.

I poza tym patriotyzmem i odmienianiem Polski przez wszystkie przypadki, niewiele więcej te dwa obozy łączy. Jeśliby uznać, że zarówno Tusk, jak i Kaczyński mają rację, przed Polską stoi naprawdę złoty okres, wzmacnianie państwowości, suwerenności, uczciwość, praca i bogactwo. I wartości.

Polską polityka bezwzględnie wciąż rządzą dwaj starsi panowie, jeden po siedemdziesiątce, a drugi niewiele przed. Nie brakuje im jednak energii. To ich wystąpienia kreśliły wizje, mobilizowały działaczy i słuchaczy. Poza nimi ich partie nie mają byt wiele zasobów

Reklama
Reklama

Obaj liderzy podobnie jak o wzroście gospodarczym i budowie zamożności, mówili o wartościach. Kaczyński o cywilizacji chrześcijańskiej, Tusk o dobru, prawdzie i przyzwoitości.

Ale obaj odwoływali się do wartości wspólnotowych, patriotyzmu. Tusk równie często jak Kaczyński posługiwał się pojęciem suwerenności. Ale obaj też ostrzegali, co będzie, jeśli wygra adwersarz. Wtedy Polska zniknie, albo stanie się brukselsko-berlińska tudzież moskiewska.

Kim i czym straszyli Tusk oraz Kaczyński?

Można powiedzieć, pokaż mi, co jest dla ciebie największym zagrożeniem, a powiem ci, kim jesteś. Tusk ostrzegał przed Polską skłóconą z Zachodem, osamotnioną, a przez to osłabioną, wewnętrznie targaną konfliktami, nienawiścią, propagandą. Kaczyński zagrożenie widział w pochodzie autorytaryzmu, który idzie przez świat, ale nie chodziło mu o sojusz Rosji, Chin czy Iranu, lecz o rzekomo odbierającą wolność obecną wersję liberalnej demokracji, przeciw której wygrał Donald Trump i przeciw której rosną w Europie „różne siły”.

PiS łatwiej było zorganizować kongres programowy, bo jest w opozycji. Za nic dziś nie odpowiada i ma wygodną pozycję recenzenta. Choć równocześnie wciąż w pełni nie rozliczył się z poprzednich ośmiu lat rządów, które malowano jako ziemię obiecaną, w porównaniu z obecną władzą. Ale widząc Jacka Kurskiego debatującego o mediach publicznych czy Daniela Obajtka – o zarządzaniu gospodarką, można było odnieść wrażenie, że PiS nie wyciągnął żadnych wniosków przez ostatnie dwa lata. Ale to kongres programowy PiS zmusił Donalda Tuska do tego, by prócz zjednoczenia zorganizować panele programowe pokazujące, że koalicja rządząca nie leci na autopilocie, ale ma mapę, kompas i umiejętności nawigacyjne.

Tusk z Kaczyńskim rządzą polityczną wyobraźnią

Ale jeszcze jedna rzecz w ten weekend była niezwykle uderzająca. Polską polityką bezwzględnie wciąż rządzą dwaj starsi panowie, jeden dobrze po siedemdziesiątce, a drugi niewiele przed. Nie brakuje im jednak energii. To ich wystąpienia kreśliły wizje, mobilizowały działaczy i słuchaczy. Poza nimi ich partie nie mają zbyt wiele zasobów.

Reklama
Reklama

Który z nich lepiej odczytuje społeczne nastroje i znaki czasów? Bez wątpienia ten, który będzie rządzić po następnych wyborach.

Komentarze
Michał Szułdrzyński: Dlaczego afera z CPK jest śmiertelnie niebezpieczna dla PiS? Cztery powody
Materiał Promocyjny
UltraGrip Performance 3 wyznacza nowy standard w swojej klasie
Komentarze
Artur Bartkiewicz: Jak z CPK trafić do Ikei. Polski wyborca między działką a patelnią
Komentarze
Bogusław Chrabota: Jarosław Kaczyński chce ludzi od Grzegorza Brauna
Komentarze
Artur Bartkiewicz: Donald Tusk w roli lustrzanego odbicia Jarosława Kaczyńskiego
Materiał Promocyjny
Manager w erze AI – strategia, narzędzia, kompetencje AI
Komentarze
Jerzy Haszczyński: Na razie 17 sekund. A co jeśli rosyjskie samoloty będą dłużej nad Litwą
Materiał Promocyjny
Prawnik 4.0 – AI, LegalTech, dane w codziennej praktyce
Reklama
Reklama