Reklama

Stanowcze oświadczenie przywódców 26 krajów UE przed rozmowami Trump-Putin na Alasce

Przywódcy 26 państw Unii Europejskiej uzgodnili w nocy wspólne stanowisko, w którym „z zadowoleniem” przyjęli wysiłki Donalda Trumpa, zmierzające do przywrócenia pokoju na Ukrainie, ale oświadczyli, że „pokój musi respektować zasadę, iż granic międzynarodowych nie można zmieniać siłą, a „naród Ukrainy musi mieć swobodę decydowania o swojej przyszłości”. Do stanowiska UE odniósł się we wpisie prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski.

Aktualizacja: 12.08.2025 12:00 Publikacja: 12.08.2025 08:13

Władimir Putin, Donald Trump. Zdjęcie archiwalne z 2017 roku

Władimir Putin, Donald Trump. Zdjęcie archiwalne z 2017 roku

Foto: Reuters/Jorge Silva

Oświadczenie zostało uzgodnione w nocy z poniedziałku na wtorek przez wszystkich szefów państw i rządów UE z wyjątkiem – jak podkreślono w treści oświadczenia – Węgier. Dokument ma podkreślić stanowisko Europy tuż przed rozpoczynającymi się w piątek rozmowami na Alasce z udziałem Donalda Trumpa i Władimira Putina

Czytaj więcej

Ukraina ma złagodzić swoje stanowisko. Zgodzi się na ustępstwa przed rozmową Trump - Putin

„My, przywódcy Unii Europejskiej, z zadowoleniem przyjmujemy wysiłki prezydenta Trumpa zmierzające do zakończenia agresywnej wojny Rosji przeciwko Ukrainie i osiągnięcia sprawiedliwego i trwałego pokoju i bezpieczeństwa dla Ukrainy” – napisano w dokumencie. Zaznaczono jednak, że „sprawiedliwy i trwały pokój przynoszący stabilność i bezpieczeństwo musi respektować prawo międzynarodowe, w tym zasady niepodległości, suwerenności i integralności terytorialnej, a także zasadę, że granic międzynarodowych nie wolno zmieniać siłą”.

Tak wyglądała sytuacja na froncie w 1265 dniu wojny

Tak wyglądała sytuacja na froncie w 1265 dniu wojny

Foto: PAP

Stanowisko UE przed szczytem na Alasce: Zawieszenie broni na Ukrainie warunkiem negocjacji

Unia Europejska podkreśliła niezbywalne prawo Ukrainy do decydowania o swoim losie. Naród Ukrainy musi mieć swobodę decydowania o swojej przyszłości. Droga do pokoju na Ukrainie nie może zostać ustalona bez Ukrainy” – napisano. Przywódcy 26 krajów UE podkreślili też, że negocjacje mogą się odbyć „jedynie w kontekście zawieszenia broni lub ograniczenia działań wojennych”. 

Reklama
Reklama

W oświadczeniu zaznaczono, że kraje UE będą nadal wspierać Ukrainę na drodze do członkostwa w UE. „Unia Europejska, we współpracy ze Stanami Zjednoczonymi i innymi partnerami o podobnych poglądach, będzie nadal udzielać Ukrainie wsparcia politycznego, finansowego, gospodarczego, humanitarnego, wojskowego i dyplomatycznego, ponieważ Ukraina korzysta z przysługującego jej prawa do samoobrony. Będzie również nadal podtrzymywać i nakładać środki ograniczające wobec Federacji Rosyjskiej”   czytamy. 

W dokumencie napisano, że „Ukraina zdolna do skutecznej obrony jest integralną częścią wszelkich przyszłych gwarancji bezpieczeństwa”. Zaznaczono też, że „Unia Europejska i jej państwa członkowskie są gotowe do dalszego wspierania gwarancji bezpieczeństwa w oparciu o swoje kompetencje i możliwości, zgodnie z prawem międzynarodowym, z pełnym poszanowaniem polityki bezpieczeństwa i obrony”. 

Rosyjska aneksja ukraińskich terytoriów okupowanych

Rosyjska aneksja ukraińskich terytoriów okupowanych

Foto: Infografika PAP

Zełenski 

Do stanowiska państw UE odniósł się we wpisie na Telegramie prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski. „Jestem wdzięczny przywódcom Europy za ich jednoznaczne poparcie dla naszej niepodległości, integralności terytorialnej i za aktywne podejście do dyplomacji, które może pomóc zakończyć tę wojnę godnym pokojem. Wszyscy popieramy determinację prezydenta Trumpa i musimy wspólnie zająć stanowiska, które nie pozwolą Rosji ponownie oszukać świata” - stwierdził.

„Widzimy, że armia rosyjska nie przygotowuje się do zakończenia wojny. Wręcz przeciwnie, podejmuje działania, które wskazują na przygotowania do nowych operacji ofensywnych. W takich warunkach ważne jest, aby nic nie zagrażało jedności świata„ - dodał, zastrzegając, że decyzje dotyczące Ukrainy, powinny zapadać z jej udziałem. „Kwestie związane z bezpieczeństwem Ukrainy i Europy są omawiane przez nas wszystkich razem. Każda decyzja musi przyczyniać się do wspólnego zapewnienia bezpieczeństwa. Rosja musi ponieść odpowiedzialność za odmowę zaprzestania zabójstw. Podczas gdy oni kontynuują wojnę i okupację, my wszyscy razem musimy kontynuować naszą presję – presję siły, presję sankcji, presję dyplomacji. Dziękuję wszystkim, którzy pomagają! Pokój przez siłę” - zakończył.

Reklama
Reklama

Rozmowy na Alasce. Donald Trump „w ciągu dwóch minut” ustali intencje Władimira Putina?

Donald Trump, mówiąc o spotkaniu z Władimirem Putinem na Alasce, stwierdził że będzie to „spotkanie rozpoznawcze”, które pozwoli ustalić, czy Putin jest skłonny zawrzeć porozumienie kończące wojnę. Dodał, że w ciągu dwóch minut będzie w stanie stwierdzić, czy możliwe jest osiągnięcie postępu. – Wybieram się na rozmowę z Władimirem Putinem i powiem mu, że musi zakończyć tę wojnę. Musi ją zakończyć zapowiedział Trump.

Prezydent USA powiedział również, że w kolejnym spotkaniu może wziąć udział prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski, a ostatecznie może to być trójstronne spotkanie z udziałem Trumpa, Zełenskiego i Putina. Dodał również, że wkrótce po rozmowach z Putinem porozmawia z przywódcami europejskimi i że jego celem jest szybkie zawieszenie broni na Ukrainie.

Do sprawy spotkania odniósł się we wpisie na platformie X węgierski premier Viktor Orbán. Jego zdaniem, UE powinna zorganizować własny szczyt z przywódcą Rosji Władimirem Putinem - napisał na Facebooku premier Węgier Viktor Orban, komentując odmowę podpisania unijnej deklaracji w sprawie Ukrainy przed piątkowym spotkaniem prezydentów USA i Rosji na Alasce.

Koniec wojny Rosji z Ukrainą? Propozycja „wymiany terytoriów”

Donald Trump mówił też o „wymianie terytoriów” między Ukrainą a Rosją, przyznając, że „Rosja zajęła bardzo atrakcyjne terytoria”, ale – jak stwierdził – „będziemy próbować odzyskać część tych terenów”. Jednak to Rosja zajmuje obecnie około jednej piątej terytorium Ukrainy, podczas gdy pod kontrolą Ukrainy nie znajdują się niemal żadne tereny wchodzące w skład Federacji Rosyjskiej. 

Konflikty zbrojne
Trump optymistą przed spotkaniem z Putinem. Ocenił szanse na udany wynik rozmowy
Konflikty zbrojne
Wielka Brytania już nie chce wysyłać 30 tys. żołnierzy na Ukrainę
Konflikty zbrojne
Szczyt Trump-Putin: Alaska budzi strach
Konflikty zbrojne
Los Ukrainy waży się na Alasce. Jak zakończy się wojna?
Konflikty zbrojne
Trudna sytuacja na froncie. Rosjanie dziurawią obronę Ukrainy
Reklama
Reklama