Przedstawiciele trzech niemieckich partii – chadeckich CDU/CSU oraz socjaldemokratycznej SPD – poinformowali 9 kwietnia o utworzeniu tzw. koalicji czarno-czerwonej. Rekordowo szybkie sporządzenie umowy koalicyjnej (niem. Koalitionsvertrag) nie było jednak dyktowane szerszym kompromisem dotyczącym wektorów polityki, w tym polityki gospodarczej. Sprawność negocjacyjna wynikała raczej z potrzeby chwili, ponadpartyjnego konsensu co do umocnienia politycznej i gospodarczej pozycji Niemiec na arenie międzynarodowej, niezależnie od przyszłych kierunków rozwojowych.
Niemieckie „Odnowienie gospodarcze”
Jak wskazują publicyści „Frankfurter Allgemeine”, umowa koalicyjna odracza podjęcie kluczowych decyzji i przekazuje je na poziom komisji, co jest zabiegiem szczególnie ryzykownym we wrażliwej polityce społecznej i drażliwej polityce podatkowej. Negocjacji koalicyjnych nie wygrała ani strona chadecka, ani socjaldemokratyczna.
Friedrich Merz zapowiada zwłaszcza zwolnienie z opodatkowania wynagrodzenia za nadgodziny, zwiększenie dodatków za dojazdy do pracy, obniżenie podatku od osób prawnych do maksymalnie 25 proc. (przy pozostawieniu podatku solidarnościowego)
W kampanii wyborczej wyraźnie dało się zauważyć, że CDU/CSU oraz SPD toczyły ze sobą twardą, choć nierówną walkę (biorąc pod uwagę silne spadki sondażowe SPD i umiarkowaną popularność kanclerza Olafa Scholza) na tle ekonomicznym. Przyszły kanclerz Friedrich Merz (CDU), który przygotowuje się do przejęcia obowiązków szefa rządu i koncentruje na agendach deportacyjnych, rewizji dodatku obywatelskiego czy ustawie grzewczej, obiecywał podczas owej kampanii wyborczej nie tylko odnowienie polityki azylowej (czy też migracyjnej), ale także „odnowienie gospodarcze”.
Po odrzuceniu wszystkich nieudanych reform rządu poprzedniej tzw. koalicji sygnalizacji świetlej (niem. Ampelkoalition) Friedrich Merz zapowiada zwłaszcza zwolnienie z opodatkowania wynagrodzenia za nadgodziny przy zatrudnieniu w pełnym wymiarze godzinowym, zwiększenie dodatków za dojazdy do pracy, by przeciwdziałać wykluczeniu obszarów wiejskich, obniżenie podatku od osób prawnych do maksymalnie 25 proc. (przy pozostawieniu podatku solidarnościowego) oraz poprawę warunków amortyzacji i rozliczeń strat.\