Reklama
Rozwiń

Estera Flieger: Jak łatwo w Polsce wykreować nieistniejące problemy. Realne pozostają bez rozwiązań

Sprawy zachodniej granicy i wyniku wyborów prezydenckich wiele łączy. Pokazują jak łatwo rozwibrować opinię publiczną i jakim zagrożeniem dla demokracji są platformy społecznościowe. Dlatego potrzebne są media (w tym publiczne), które muszą pracować na zaufanie.

Publikacja: 04.07.2025 06:49

Pikieta pod egidą Ruchu Obrony Granic przy polsko-niemieckim moście granicznym nad Nysą Łużycką w ok

Pikieta pod egidą Ruchu Obrony Granic przy polsko-niemieckim moście granicznym nad Nysą Łużycką w okolicach Porajowa

Foto: PAP/Krzysztof Ćwik

Jest trochę jak w starym dowcipie:

– Czy to prawda, że na placu Czerwonym w Moskwie rozdają samochody?

– Tak, to prawda. Ale nie w Moskwie, a w Leningradzie. Nie samochody, a rowery. I nie rozdają, a kradną. 

I tak oto okazało się, że dr Krzysztof Kontek, autor analizy, na której opierają się wyznawcy teorii spiskowej o sfałszowanych wyborach, nie jest pracownikiem Szkoły Głównej Handlowej w Warszawie, a jego obliczenia są błędne, co wykazał m.in. związany z uczelnią jego mentor prof. Tomasz Berent. 

W Gorzowie Wielkopolskim politycy PiS, w tym była minister pracy, rodziny i polityki społecznej Elżbieta Rafalska, straszyli mieszkańców migrantami, którzy okazali się członkami zespołu muzycznego z Senegalu. 

Czytaj więcej

Nadzy Etiopczycy na ulicach Lubina - to ofiary brutalnego porwania

Donald Tusk się pogubił, a następnie poddał

Zarówno w przypadku zachodniej granicy, jak i wyniku wyborów prezydenckich politycy zatańczyli do melodii wygrywanych przez tych skrajnych. W tym pierwszym wszystko nagle zaczęło się kręcić wokół Roberta Bąkiewicza. W drugim zaś wokół Romana Giertycha.

Zarówno w przypadku zachodniej granicy, jak i wyniku wyborów prezydenckich cieplarniane warunki teoriom spiskowym zapewniają platformy społecznościowe

Zarówno w przypadku zachodniej granicy, jak i wyniku wyborów prezydenckich okazało się, jak łatwo i szybko na potrzeby polityczne kreowane są nieistniejące problemy, podczas gdy realne pozostają bez rozwiązań. 

Wreszcie zarówno w przypadku zachodniej granicy, jak i wyniku wyborów prezydenckich – schodząc na poziom polityczny – dostrzec można bezradność premiera Donalda Tuska, który wpierw wyraźnie się pogubił, a następnie zupełnie poddał. 

Karol Nawrocki, Mateusz Morawiecki i Andrzej Duda prezentują antypaństwową postawę

W przypadku wyniku wyborów premier zmieniał zdanie, tracąc czas. W przypadku zachodniej granicy Donald Tusk powinien uprzedzić ruch Bąkiewicza i PiS. Tymczasem spóźnił się i zadziałał pod ich presją. Podczas gdy problem nie jest nowy. Ba, w tej chwili to nie tyle problem samej migracji, co relacji polsko-niemieckich. A to inna rozmowa. I inne rozwiązania. 

Czytaj więcej

Reportaż ze Słubic: Granice cierpliwości

Do protokołu: Karol Nawrocki, Andrzej Duda czy Mateusz Morawiecki prezentują przy tym szokująco antypaństwową i haniebną postawę, dziękując Bąkiewiczowi i Ruchowi Obrony Granic. To państwo powinno mieć bowiem monopol na przemoc. 

Tymczasem wspólnie wypracowana, spójna i kontynuowana przez kolejne ekipy rządzące polityka migracyjna nie istnieje. Sytuację w sądownictwie oddają z kolei telewizyjne paski: na jednym Adam Bodnar jest neosenatorem, na drugim o ważności wyborów decyduje neoizba. Kompromis i umowa społeczna pozostają utopią. Za wschodnią granicą od ponad 1220 dni trwa wojna. 

 

Opinie polityczno - społeczne
Mateusz Morawiecki: Powrót niemieckiej siły
Opinie polityczno - społeczne
Tomasz Krzyżak: Zakaz sprzedaży alkoholu na stacjach paliw ma sens
Opinie polityczno - społeczne
Jędrzej Bielecki: Populizm zabija strefę Schengen
felietony
Szantażowanie Hołowni, czyli szlachta składa protesty wyborcze
analizy
Michał Kolanko: Dlaczego Szymon Hołownia nie gra w wyborczy scenariusz PO?