O możliwym sutenerstwie kandydata na prezydenta dwukrotnie w ostatnim czasie mówił premier Donald Tusk. Na początku maja pisał o tym na portalu X, zwracając się do prezesa PiS, Jarosława Kaczyńskiego, który miał podjąć ostateczną decyzję o wyborze Nawrockiego na kandydata PiS w wyborach prezydenckich.
„O wszystkim wiedziałeś, Jarosławie. O związkach z gangusami, o 'załatwianiu dziewczyn', o apartamencie miłości w Muzeum II Wojny Światowej, o wyłudzeniu mieszkania i innych sprawach pozostających wciąż w ukryciu. Cała odpowiedzialność za tę katastrofę spada na ciebie!” – pisał szef rządu.
Do sprawy wrócił w ubiegłym tygodniu, wypowiadając się z mównicy sejmowej. – Może wśród waszych sympatyków są ludzie, którzy nie chcą na prezydenta kogoś, kto zajmował się ochroną na bramce, w kasynie, w agencji towarzyskiej – mówił Tusk.
Czytaj więcej
Politycy Prawa i Sprawiedliwości krytykują Sławomira Mentzena za spotkanie w pubie z Rafałem Trza...