Magdalena Biejat uderza w rząd Tuska i w Rafała Trzaskowskiego: To jest ten milion, który dałby mu duże zwycięstwo

Wynik wyborów prezydenckich to jasna czerwona kartka dla rządu. Opowiadanie, że jest inaczej to mydlenie sobie oczu i uciekanie od odpowiedzialności - uważa Magdalena Biejat, polityczka Lewicy, kandydatka w wyborach prezydenckich i wicemarszałkini Senatu.

Publikacja: 03.06.2025 08:27

Magdalena Biejat

Magdalena Biejat

Foto: TV.RP.PL

Magdalena Biejat uważa, że przegrana kandydata KO to „efekt skrętu w prawo Rafała Trzaskowskiego”. - To efekt tego, że rząd odłożył na bok te wszystkie obietnice, z którymi szedł do wyborów w 2023 roku. Wśród tych niezrealizowanych obietnic wymieniła m.in. skrócenie czasu pracy, zliberalizowanie podejścia do aborcji. - Nie wiem, kto wpadł na pomysł, że schowanie tych postulatów do szuflady na czas rządów a następnie zwrot w prawo w czasie kampanii da komukolwiek jakiekolwiek zwycięstwo - mówiła w TVN24. 

Magdalena Biejat o „renegocjacji umowy koalicyjnej”

Jak mówiła Biejat, ponad milion wyborców Trzeciej Drogi i Lewicy w II turze wyborów prezydenckich nie poszło do urn. - To jest ten milion, który dałby duże zwycięstwo Rafałowi Trzaskowskiemu – zauważyła. - Rozmawiałam o tym z Trzaskowskim między I a II turą, przekonywałam go do podniesienia tych lewicowych postulatów. On wyraził dla nich poparcie, ale potem utopił tę wiarygodność na piwie z Mentzenem – mówiła. 

Czytaj więcej

Radosław Sikorski o piwie ze Sławomirem Mentzenem: Zrobiliśmy krok ku cywilizowaniu polskiej polityki

- W momencie, kiedy partie liberalne skręcają w prawo, to przede wszystkim dają wiatr w żagle skrajnej prawicy. Jeśli chcemy zatrzymać ten marsz skrajnej prawicy, nie chcemy doprowadzić do tego, żeby za dwa lata polską rządził PiS z Konfederacją, to musimy ruszyć do roboty (...) i zakończyć głupie pomysły dotyczące obniżenia nakładów na ochronę zdrowia – przekonywała. 

Biejat mówiła też o „konieczności renegocjacji umowy koalicyjnej”. - Mówimy dzisiaj dużo o konieczności zmian w rządzie, ale dla mnie jest oczywiste, że jakiekolwiek zmiany personalne powinny być wypadkową bardzo poważnej renegocjacji programowej i ustalenia priorytetów rządu, bo tych ustaleń nie było – mówiła. - To jest czas „sprawdzam” dla rządu i prezydenta – dodała. 

Czytaj więcej

Aleksander Kwaśniewski: Półtora roku rządów koalicji demokratycznej Rafałowi Trzaskowskiemu nie pomogło

Magdalena Biejat: Wyborcy są rozczarowani

Pytana o głosowanie nad wotum zaufania dla rządu – w poniedziałek premier Donald Tusk zapowiedział wystąpienie z wnioskiem o takie rozwiązanie – Magdalena Biejat odparła, że premier zapewne uzyska takie wotum, ale „potrzebujemy więcej niż spotkania w wąskim gronie liderów, żeby koalicja ruszyła do przodu”. - Jestem w tej koalicji po to, żeby coś załatwić. Przez ostatnie półtora roku Lewica była bardzo aktywna i, moim zdaniem, mamy tu sobie najmniej do zarzucenia. Ale dzisiaj wyborcy są rozczarowani. Mówili mi to w czasie kampanii i mówią to teraz, że są wkurzeni na rząd z różnych powodów, dotyczących zarówno praw kobiet, ochrony przyrody, praw pracowniczych – mówiła. 

Czytaj więcej

Michał Kolanko: Kampania wyborcza 2025 przyniosła medialną rewolucję

Wśród spraw, którymi rząd powinien się zająć wymieniła szybszą pracę nad wprowadzeniem związków partnerskich, skrócenie czasu pracy, gwarancje zwiększenia płacy minimalnej, zwiększenie wsparcia dla osób starszych. Mówiła też o otwarciu się na społeczeństwo obywatelskie, otwartości na rozmowy.

Polityka
Hołownia atakuje ministra. Mówił o hejterach w państwowych spółkach
Materiał Promocyjny
Mieszkania na wynajem. Inwestowanie w nieruchomości dla wytrawnych
Polityka
Jak partia Razem zagłosuje ws. wniosku o wotum zaufania dla rządu Donalda Tuska? Maciej Konieczny odpowiedział
Polityka
Czy Izabela Leszczyna obawia się utraty stanowiska? „Nie jestem spakowana”
Polityka
Szefernaker o Tusku. „Jeśli tego nie zrobi, będzie miał problemy z Nawrockim”
Polityka
Dojdzie do kolejnej przepychanki słownej Musk-Sikorski? Polityk zaczepił miliardera