Reklama

Wiceszef MSWiA o 800+ dla cudzoziemców: Weto prezydenta? Chaos, straty i wydatki

- Jeżeli doszłoby do weta prezydenta, to wtedy nie ma żadnych ograniczeń - ani w 800+, ani w Dobrym Starcie, ani w ochronie zdrowia, bo wszystko to regulują inne ustawy. Racjonalnie jest podpisać tę ustawę - mówi w TVN24 wiceszef MSWiA dr hab. Maciej Duszczyk o przygotowanej przez rząd i uchwalonej przez Sejm ustawie o wypłacie 800+ dla cudzoziemców.

Publikacja: 16.09.2025 08:54

Prezydent Karol Nawrocki

Prezydent Karol Nawrocki

Foto: PAP/Piotr Nowak

Pod koniec sierpnia prezydent Karol Nawrocki zawetował nowelizację ustawy o pomocy obywatelom Ukrainy w Polsce. – Prawo zaproponowane 3,5 roku temu dzisiaj powinno zostać skorygowane. Jestem przekonany, że wszystkie większe środowiska polityczne deklarują jasno, iż 800+ powinno przynależeć tylko tym uchodźcom z Ukrainy, którzy pracują. (...) Ustawa, którą dostałem na biurko o pomocy obywatelom Ukrainy nie dokonuje tej korekty. Ja zdania nie zmieniam i zamierzam wykonywać swoje zobowiązania. 800+ powinno przynależeć tylko tym Ukraińcom, którzy podejmują się wysiłku pracy – uzasadniał swoje weto Nawrocki. 

Pomoc dla uchodźców z Ukrainy. Weto prezydenta Karola Nawrockiego

Po wecie prezydenta rząd przygotował nowy projekt ustawy, który zakłada powiązanie prawa do świadczeń, w tym m.in. 800+ czy „Dobry Start”, z aktywnością na rynku pracy oraz nauką dzieci w polskiej szkole. Zgodnie z projektem, prawo do świadczeń zostanie powiązane z uzyskiwaniem przez cudzoziemców co najmniej 50 proc. minimalnego wynagrodzenia za pracę, czyli w 2025 roku 2333 zł brutto. Jak tłumaczy rząd, ma to zapobiec przypadkom pozorowania zatrudnienia.

Czytaj więcej

Rząd odpowiada na weto prezydenta Karola Nawrockiego. Chodzi m.in. o 800+

 W piątek Sejm uchwalił ustawę ograniczającą wypłaty 800+ dla cudzoziemców, także Ukraińców. Wypłata świadczenia wychowawczego na dzieci obcokrajowców ma być uzależniona od aktywności rodzica lub opiekuna na polskim rynku pracy i pobierania nauki przez dziecko w polskiej szkole. 

Wiceszef MSWiA dr hab. Maciej Duszczyk w rozmowie z TVN24 został zapytany, czy rząd w sprawie 800+ dla uchodźców nie przegrał z prezydentem, który zapowiedział swoje weto w tej sprawie.

Reklama
Reklama

– Cel rządu i cel pana prezydenta są bardzo podobne. Nad uszczelnieniem systemu ochrony zdrowia oraz świadczeń na rzecz rodziny pracowałem od grudnia poprzedniego roku. W listopadzie mówiłem w Sejmie o tym, że taka jest konieczność. Polska ma dużą liczbę cudzoziemców i musimy zadziałać. Do czego zmusił nas prezydent? Do połączenia dwóch ustaw – ustawy, która reguluje kwestie uchodźców wojennych z Ukrainy oraz ustawy, która uszczelnia system ochrony zdrowia oraz świadczeń na rzecz rodziny. Miały być dwie ustawy, jest jedna – mówił.

– Byliśmy uzbrojeni w masę zabezpieczeń, by ten nóż (weto prezydenta – red.) nam niewiele mógł zrobić – dodał.

Wiceszef MSWiA: Premier Tusk przedstawił mi zadanie wygaszenia pomocy dla uchodźców z Ukrainy

Wiceminister uważa, że przygotowano bardzo jasno skonstruowany system, który jest „bezpieczny i oszczędny”. – Co oznaczałoby weto? Gigantyczne kolejki, zarówno w urzędach ds. cudzoziemców, jak i urzędach wojewódzkich. Najbardziej mnie martwi to, że firmy transportowe, osoby, które mają kwestie transportu do innych państw, te osoby z 1 października stracą prawo do tego, by móc przekroczyć granicę. Rozpisaliśmy konsekwencje weta i włos mi stanął na głowie. Będzie gigantyczne zamieszanie, chaos, straty i wydatki. Jeżeli doszłoby do weta prezydenta, to wtedy nie ma żadnych ograniczeń – ani w 800+, ani w Dobrym Starcie, ani w ochronie zdrowia, bo wszystko to regulują inne ustawy. Racjonalnie jest podpisać tę ustawę – powiedział.

Czytaj więcej

Sondaż: 800+ tylko dla pracujących? Polacy są za. I nie chodzi tylko o Ukraińców

– Będziemy pracować nad przedłużeniem tego do 2027 roku. To będzie ustawa o wygaszeniu pomocy dla uchodźców. Przychodząc do rządu to było jedno z zadań stawianych mi przez premiera – w jaki sposób zrobić strategię wyjścia w stosunku do uchodźców – mówił.

Duszczyk jest przekonany, że system należało uszczelnić i jako przykład podał wyjście Wielkiej Brytanii z Unii Europejskiej. – Jednym z powodów brexitu było to, że Polacy brali świadczenia dla dzieci w Wielkiej Brytanii, które były transferowane do Polski. To jest kwestia spójności społecznej i takiego działania państwa, które nie pozwala nadużywać systemu, który został dla nich stworzony – stwierdził.

Policja
Nietykalna sierżant „Doris”. Drugie życie tajnej policjantki
Polityka
Donald Trump: Putin mnie zawiódł. Naprawdę mnie zawiódł
Polityka
„Rzecz w tym": Polska gospodarka po złotym wieku – czekają nas naprawdę trudne czasy
Polityka
Władysław Kosiniak-Kamysz w Kijowie. Polska i Ukraina podpisały „trzy ważne porozumienia”
Polityka
Zwolnieni dyscyplinarnie z Instytutu Pileckiego zostali przywróceni do pracy
Reklama
Reklama