Reklama

Viktor Orbán jak Donald Trump. Uzna Antifę za terrorystów

Premier Węgier Viktor Orbán pójdzie w ślady Donalda Trumpa i uzna Antifę za organizację terrorystyczną.

Publikacja: 19.09.2025 12:10

Viktor Orbán i Donald Trump

Viktor Orbán i Donald Trump

Foto: AFP

„Z przyjemnością informuję wielu amerykańskich patriotów, że uznaję Antifę, chorą, groźną, radykalnie lewicową katastrofę za dużą organizację terrorystyczną. Będę zdecydowanie rekomendował, aby finansujący Antifę byli poddawani dokładnemu sprawdzeniu zgodnie z najwyższymi prawnymi standardami (...)” – napisał w czwartek Trump w należącym do niego serwisie społecznościowym Truth Social. 

Viktor Orbán o Antifie: Organizacja terrorystyczna, pójdziemy śladem USA

Antifa jest nieformalnym ruchem skupiającym osoby i organizacje, które stawiają sobie za cel walkę ze skrajną prawicą i organizacjami, które członkowie Antify uznają za faszystowskie. Ruch nie ma formalnego kierownictwa ani struktur. Sympatyzują z nim osoby o poglądach lewicowych i lewicowo-liberalnych. Ruch swoje korzenie ma w niemieckich organizacjach antyfaszystowskich z okresu międzywojennego. Współcześnie aktywiści Antify prowadzą różnego typu działania – w tym odwołują się do przemocy, uzasadniając ją koniecznością walki z faszyzmem czy rasizmem.

Czytaj więcej

Bogusław Chrabota: Viktora Orbána może uratować tylko wyjście Węgier z UE

W Polsce w przeszłości dochodziło do starć aktywistów Antify z uczestnikami Marszu Niepodległości.

Teraz pójście w ślady Trumpa zapowiedział Orbán. Premier Węgier, który jest postrzegany jako jeden z najbliższych sojuszników Trumpa w UE, przyznał na antenie węgierskiego radia państwowego, że jest „zadowolony” z powodu oświadczenia Trumpa. 

Reklama
Reklama

– Antifa jest rzeczywiście organizacją terrorystyczną – powiedział węgierski premier. – Na Węgrzech również przyszedł czas, by klasyfikować organizacje takie jak Antifa, jako organizacje terrorystyczne, realizując model amerykański – dodał. 

(Antifa) przybyła na Węgry i biła pokojowych ludzi na ulicy, niektórzy po pobiciu byli pół żywi, a potem (jej członkowie) zostają członkami PE i stamtąd pouczają Węgry w sprawie rządów prawa

Viktor Orbán, premier Węgier

Viktor Orbán: Antifa przyjeżdża na Węgry bić ludzi, a potem jej członkowie zostają posłami do PE

Orbán uzasadniał to incydentem z 2023 roku, gdy antyfaszystowscy aktywiści mieli zaatakować kilku domniemanych uczestników corocznego spotkania skrajnej prawicy na Węgrzech. 9-10 lutego 2023 roku w Budapeszcie, w czasie tzw. Dnia Honoru, wydarzenia upamiętniającego nieudaną próbę wyrwania się niemieckich i węgierskich wojsk z oblężonego miasta pod koniec II wojny światowej w 1945 roku, miało dojść do kilkunastu ataków osób powiązanych z Antifą na domniemanych uczestników obchodów rocznicy wydarzeń z 1945 roku. 

Jedna z domniemanych napastniczek, włoska antyfaszystka Ilaria Saris, została zatrzymana przez węgierską policję i usłyszała zarzuty. Saris trafiła na rok do aresztu przedprocesowego, co wywołało kryzys polityczny w relacjach Węgier z Włochami. W maju 2024 roku została przeniesiona do aresztu domowego, a w 2024 roku została wybrana do PE (z list Sojuszu Zielonych i Lewicy), co zapewniło jej immunitet i pozwoliło na opuszczenie Węgier. 

Budapeszt nadal domaga się, by Saris stawiła się w Budapeszcie, gdzie miałaby być sądzona. Prokuratura domaga się wobec niej kary 11 lat więzienia. 

Orbán ubolewał w piątek nad tym, że Saris została wypuszczona z aresztu, przekonując, że Antifa „przybyła na Węgry i biła pokojowych ludzi na ulicy, niektórzy po pobiciu byli półżywi, a potem (jej członkowie) zostają członkami PE i stamtąd pouczają Węgry w sprawie rządów prawa”. 

Polityka
USA pomogą Polsce, jeśli napięcia z Rosją się zaostrzą? Jest komentarz Trumpa
Polityka
AfD prowadzi w kilku sondażach. Zagrożenie dla „żydowskiego życia w Niemczech”?
Polityka
Wielka Brytania i Kanada uznały państwo palestyńskie. Bałtowie boją się gniewu Trumpa
Polityka
Donald Trump grozi Afganistanowi. „Wydarzą się złe rzeczy”
Polityka
USA ograniczają wsparcie dla państw NATO graniczących z Rosją
Reklama
Reklama