Reklama

Trump na spotkaniu z Zełenskim: Tomahawki mogą zostać odebrane przez Putina jako eskalacja

W piątek – dzień po rozmowie telefonicznej z Władimirem Putinem – Donald Trump spotkał się w Białym Domu z Wołodymyrem Zełenskim. Przywódca USA, zapytany o przekazanie Ukrainie pocisków Tomahawk, zaznaczył, że „mogłoby to oznaczać większą eskalację”. – Wiele złych rzeczy mogłoby się wydarzyć - powiedział.

Aktualizacja: 18.10.2025 00:06 Publikacja: 17.10.2025 19:32

Trump na spotkaniu z Zełenskim: Tomahawki mogą zostać odebrane przez Putina jako eskalacja

Foto: REUTERS/Jonathan Ernst

Wołodymyr Zełenski spotkał się w piątek w Białym Domu z Donaldem Trumpem. Celem wizyty prezydenta Ukrainy w Waszyngtonie jest między innymi nakłonienie przywódcy USA do sprzedaży pocisków Tomahawk jego krajowi. Rakiety te pozwoliłyby ukraińskiej armii na atakowanie celów głęboko wewnątrz Rosji.

Pojawiły się już pierwsze informacje na temat wizyty ukraińskiego polityka w Waszyngtonie. 

Czytaj więcej

Tomahawki oddalają się od Ukrainy. Donald Trump zabrał głos po rozmowie z Władimirem Putinem

Trump o rakietach dalekiego zasięgu na Ukrainie

Donald Trump rozpoczął spotkanie z prezydentem Ukrainy, mówiąc, że to dla niego „zaszczyt” go gościć. Określił polityka jako „bardzo silnego przywódcę”, który „wiele przeszedł”. Dodał także, że rozmowa będzie dotyczyć między innymi jego wczorajszej rozmowy telefonicznej z Putinem oraz planowanego szczytu na Węgrzech. - Myślę, że sprawy idą całkiem dobrze – powiedział Trump. - Chcemy zobaczyć, czy uda się to doprowadzić do końca - dodał. 

Amerykański przywódca został zapytany między innymi, co uważa o możliwości wykorzystania przez Ukrainę rakiet dalekiego zasięgu do ataków w głębi Rosji. - Będziemy o tym rozmawiać – odpowiedział. - To eskalacja, ale będziemy o tym rozmawiać - dodał. 

Reklama
Reklama

Czy groźba przekazania Ukrainie pocisków Tomahawk skłania Putina do rozmów? Zdaniem prezydenta USA przekazanie Ukrainie Tomahawków „mogłoby oznaczać większą eskalację”.  – Wiele złych rzeczy mogłoby się wydarzyć - powiedział Trump, podkreślając, że Stany Zjednoczone również potrzebują tych pocisków i „nie chcą oddawać rzeczy, które są potrzebne do obrony kraju”.

Podczas spotkania w Białym Domu Trump mówił też o planowanym spotkaniu z prezydentem Rosji Władimirem Putinem na Węgrzech. - Węgry to kraj bezpieczny, który bardzo dobrze sobie radzi – powiedział. - On (Orbán red.) jest bardzo dobrym przywódcą, jeśli chodzi o prowadzenie swojego kraju. Nie ma wielu problemów, z jakimi borykają się inne państwa – dodał. Na pytanie o to, czy w spotkaniu weźmie udział również Zełenski, prezydent USA odpowiedział, że to „jeszcze nie jest przesądzone”. Zaznaczył też, że między Putinem a Zełenskim „jest zła krew”. - Chcemy, żeby wszyscy czuli się komfortowo – stwierdził. - Będziemy zaangażowani w rozmowy trójstronne, ale mogą one odbywać się osobno – wyjaśnił. 

Zdaniem Trumpa Putin chce zakończyć wojnę w Ukrainie. Jak powiedział prezydent USA, rozmawiał z rosyjskim przywódcą przez ponad dwie godziny. - Omówiliśmy wiele szczegółów – stwierdził Trump. - Putin chce to zakończyć. Myślę, że prezydent Zełenski też chce to zakończyć. Teraz musimy to po prostu zrobić - podkreślił. 

Prezydent USA zapytany został także o to, czy uważa, że Ukraina wciąż ma szansę odzyskać swoje terytorium. - Nigdy nie wiadomo - powiedział. 

Jak ocenił Trump, przywódcy Rosji, Ukrainy i USA „muszą się spotkać”. - To prezydent, prezydent i prezydent – powiedział. Zaznaczył też, że łatwiej jest mediować, gdy „obie strony się lubią”, ale Putin i Zełenski tego nie robią, więc planuje dać im na początku trochę przestrzeni.

Zełenski w Białym Domu: Putin musi być pod presją, by zakończyć wojnę 

Zełenski podczas spotkania w Białym Domu podziękował za zaproszenie do Białego Domu i pogratulował Trumpowi porozumienia o zawieszeniu broni w Strefie Gazy. - Myślę, że możemy zakończyć tę wojnę z waszą pomocą – powiedział. Dodał także, że Rosja nie odnosi wielu sukcesów na polu bitwy oraz zaznaczył, że spotkał się z przedstawicielami amerykańskich firm energetycznych, które są gotowe inwestować na Ukrainie, gdy wojna się skończy.

Reklama
Reklama

Zdaniem Zełenskiego, wszystkie strony muszą usiąść do stołu i rozmawiać, aby uzgodnić zawieszenie broni. Prezydent Ukrainy podkreślił także, że jego kraj pragnie pokoju, ale Putin musi zostać „zmuszony” presją do zakończenia wojny. Dodał też, że Ukraina jest gotowa do rozmów w każdym formacie.

Ukraiński prezydent został zapytany o to, czy rozważyłby rezygnację z ubiegania się o członkostwo w NATO w zamian za zakończenie wojny. Polityk zauważył, że to bardzo ważna sprawa dla Ukraińców oraz że decyzja należy do nich oraz do sojuszników Ukrainy. - Najważniejsze dla ludzi na Ukrainie, którzy są pod ostrzałem, to mieć gwarancje bezpieczeństwa – powiedział, zaznaczając, że chce uzyskać gwarancje bezpieczeństwa od Trumpa.

Eksperci zaznaczali wcześniej, że wynik dyskusji przywódców Rosji i USA może mieć istotne znaczenie dla piątkowego spotkania Trumpa z Zełenskim.

Zełenski ma propozycję dla Trumpa? Chodzi o handel bronią 

Zełenski, odpowiadając na słowa Trumpa dotyczące pocisków Tomahawk, zaznaczył, że „to jest wojna technologiczna” oraz że potrzebuje dronów oraz innych typów rakiet oprócz Tomahawków. Dodał też, że chce współpracować z Trumpem, „aby uzyskać niezbędną pomoc dla Ukrainy i jednocześnie wzmocnić amerykańską produkcję zbrojeniową”.

- Mamy dużą propozycję dotyczącą naszych dronów – powiedział Zełenski, co wywołało uśmiech i kiwanie głową ze strony Trumpa, który stwierdził, że byłby tym zainteresowany. - Produkują bardzo dobre drony – powiedział prezydent USA, dodając jednak, że ma również obowiązek dopilnować, by Stany Zjednoczone były „w pełni zaopatrzone” w niezbędną broń. - Więc będziemy rozmawiać o Tomahawkach, ale wolelibyśmy, żeby nie były potrzebne – wolelibyśmy, żeby wojna się skończyła – zaznaczył amerykański przywódca. 

Zełenski sugeruje, że nie osiągnięto postępu ws. pocisków Tomahawk

Po otwartym spotkaniu z mediami prezydenci USA i Ukrainy odbyli rozmowę za zamkniętymi drzwiami. Po jej zakończeniu Donald Trump niemal od razu opuścił Biały Dom i udał się do swojej prywatnej rezydencji Mar-a-Lago na Florydzie, gdzie spędzi weekend. Nie rozmawiał z dziennikarzami. Polityk opublikował jednak w należącym do niego serwisie Truth Social wpis. „Spotkanie było bardzo interesujące i serdeczne, ale powiedziałem mu, podobnie jak prezydentowi Putinowi, że nadszedł czas, aby zaprzestać zabijania i zawrzeć DEAL” - czytamy. „Powinni zatrzymać się w miejscu, w którym się znajdują. Niech obaj ogłoszą zwycięstwo, niech historia zdecyduje! Koniec z walkami, śmiercią i wydawaniem ogromnych, niemożliwych do pokrycia sum pieniędzy. Gdybym był prezydentem, ta wojna nigdy by się nie rozpoczęła. Tysiące ludzi ginie co tydzień – KONIEC Z TYM, WRACAJCIE DO SWOICH RODZIN W POKOJU!” - zaznaczył Trump. 

Reklama
Reklama

Foto: Truth Social

Z mediami spotkał się jednak prezydent Ukrainy. Polityk powiedział między innymi, że spotkanie z Trumpem „było długie i owocne, z wieloma tematami”. Podziękował także amerykańskiemu przywódcy za rozmowę. 

Jak zaznaczył Zełenski, on i Trump rozmawiali o broni dalekiego zasięgu, ale obaj zdecydowali, że nie będą wydawać na ten temat żadnych publicznych oświadczeń. Wyjaśnił, że chodzi o to, że „Stany Zjednoczone nie chcą eskalacji”. Nie jest jasne, czy prezydent Ukrainy miał na myśli to, że temat broni został całkowicie wyłączony z rozmów, czy też że informacje na ten temat nie zostaną ujawnione publicznie. 

Zełenski zasugerował, że nie osiągnięto postępu w jego staraniach o pozyskanie od USA pocisków Tomahawk. - To jest stanowisko Amerykanów na dziś, ale nikt nie odwołał tego tematu – powiedział. - Musimy dalej nad tym pracować - dodał, podkreślając, że Ukraina nie jest w stanie skutecznie bronić się przed rosyjskimi rakietami balistycznymi, używając obecnych systemów obrony powietrznej. 

Zdaniem ukraińskiego polityka sama perspektywa uzyskania przez Ukrainę pocisków Tomahawk sprawiła, iż Rosja „się boi, bo to potężna broń”. - Oni wiedzą, jaką bronią dysponujemy, i rozumieją, że w połączeniu z Tomahawkami... wiedzą, co możemy zrobić – powiedział.

Reklama
Reklama

Na pytanie, czy opuszcza Waszyngton z większym optymizmem co do otrzymania Tomahawków, Zełenski odparł: „Jestem realistą.”

Foto: PAP

Wołodymyr Zełenski: Ufamy Trumpowi 

- Ufamy prezydentowi Trumpowi, że chce zakończyć tę wojnę, i to jest trudne – powiedział Zełenski po spotkaniu za zamkniętymi drzwiami z prezydentem USA. - To bardzo trudna sytuacja – dodał, zaznaczając, że wie, iż wynegocjowanie zawieszenia broni na Bliskim Wschodzie również było skomplikowane, a Trumpowi udało się tego dokonać. Wyraził też nadzieję, że prezydent USA będzie w stanie pomóc w zakończeniu wojny na Ukrainie.

Jak poinformował Zełenski, po spotkaniu z Trumpem rozmawiał telefonicznie z kilkoma sojusznikami – między innymi przywódcami Unii Europejskiej, Wielkiej Brytanii i NATO. Przekazał także, że poinformował ich o dyskusjach dotyczących gwarancji bezpieczeństwa między stronami.

Prezydent Ukrainy został zapytany o to, co sądzi o możliwości odzyskania przez Ukrainę utraconych terytoriów. Polityk zaznaczył, że to bardzo trudny i wrażliwy temat oraz dodał, że Rosja chce zająć cały jego kraj. - Najpierw potrzebujemy zawieszenia broni. Musimy usiąść, porozmawiać i zrozumieć, w jakim jesteśmy punkcie. To najważniejszy krok – stwierdził ukraiński prezydent, zaznaczając, że Trump rozumie, jak kluczową rolę odgrywa kwestia terytorium w rozmowach o zawieszeniu broni.

Reklama
Reklama

Zełenski mówił także o tym, dlaczego – jego zdaniem – Putin go unika. - To nie jest żadna tajemnica – powiedział Zełenski. - Jak powiedział Trump – Putin nienawidzi mnie - dodał.

Co Donald Trump mówił po rozmowie telefonicznej z Władimirem Putinem?

Już wcześniej zapowiadano, że jednym z tematów rozmów miała być ewentualna sprzedaż pocisków kierowanych Tomahawk. Trump zasugerował w czwartek – po rozmowie telefonicznej z przywódcą Rosji Władimirem Putinem – że nie dojdzie do sprzedaży rakiet. Polityk zaznaczał, że jego kraj ich potrzebuje i nie może wyczerpywać swoich zapasów. – Stany Zjednoczone mają wiele pocisków manewrujących Tomahawk, ale są one potrzebne nam do zapewnienia własnej zdolności obronnej – mówił Trump. – Mam na myśli to, że nie możemy wyczerpywać zapasów naszego kraju. To bardzo ważne rakiety – potężne, precyzyjne i dobre, ale my też ich potrzebujemy, więc nie wiem, co możemy w tej sprawie zrobić – zaznaczał prezydent USA.

Na pytanie, czy Putin próbował przekonać go, by nie przekazywał Ukrainie Tomahawków, Trump odparł: „Oczywiście. A co myślicie? Że powie: »Proszę, sprzedajcie te rakiety, byłbym bardzo wdzięczny?«”. Według prezydenta USA Putinowi „nie spodobał się pomysł” dostaw pocisków manewrujących dla Ukrainy, ponieważ „nikt nie chce, by do niego strzelano Tomahawkami”.

Zełenski – komentując rozmowę telefoniczną Trumpa i Putina – stwierdził, że Moskwa „spieszy się z wznowieniem dialogu, ledwo usłyszawszy o Tomahawkach”. Podkreślił też, że wobec Rosji może zadziałać jedynie „język siły”.

Czytaj więcej

Europoseł PiS o spotkaniu Donald Trump-Władimir Putin: To gra, nie ekscytować się
Reklama
Reklama

Trump spotka się z Putinem w Budapeszcie mimo nakazu aresztowania wydanego przez MTK?

Po zakończeniu rozmowy telefonicznej z przywódcą Rosji Trump zamieścił w mediach społecznościowych wpis, w którym zapewniał, że rozmowa była „bardzo owocna”. „Putin pogratulował mi oraz Stanom Zjednoczonym wielkiego osiągnięcia pokoju na Bliskim Wschodzie, o czym – jak powiedział – ludzie marzyli przez wieki. Uważam, że sukces na Bliskim Wschodzie pomoże nam w negocjacjach mających na celu zakończenie wojny między Rosją a Ukrainą” – napisał prezydent USA.

Po rozmowie z Putinem Trump przekazał też, że w najbliższym czasie – najpewniej w ciągu dwóch tygodni – dojdzie w Budapeszcie do spotkania polityków. Premier Węgier Viktor Orbán, który sprzeciwia się pomocy dla Ukrainy i utrzymuje ciepłe stosunki z Rosją, nazwał spotkanie Trumpa z Putinem „wspaniałą wiadomością dla miłujących pokój ludzi na świecie”, dodając, że Budapeszt jest „gotowy” na przyjęcie przywódców.

Władimir Putin jest ścigany przez Międzynarodowy Trybunał Karny od marca 2023 r. Sąd w Hadze wydał nakaz aresztowania, który w praktyce oznacza, że każde z państw stron Statutu rzymskiego (dokument założycielski MTK) powinno na swoim terytorium ten nakaz wykonać.

Czytaj więcej

Orbán rozmawiał z Putinem. Węgry przygotowują się do spotkania przywódców USA i Rosji

Nie należy spodziewać się, że na Węgrzech dojdzie do zatrzymania Putina. Władze Węgier odmówiły w tym roku zatrzymania premiera Izraela Beniamina Netanjahu,  który również jest poszukiwany przez MTK w związku z zarzutami o zbrodnie przeciwko ludzkości w konflikcie w Strefie Gazy. Orbán zapowiedział w kwietniu, że jego kraj rozpocznie proces wycofywania się z Trybunału.

Administracja Trumpa nałożyła sankcje na głównego prokuratora Międzynarodowego Trybunału Karnego, Karima Khana, kilku sędziów MTK oraz dwóch jego zastępców. Trump oskarża Trybunał o „nielegalne i bezpodstawne działania” wymierzone w USA i Izrael. Trump wcześniej nałożył sankcje na poprzedniczkę Khana, Fatou Bensoudę, podczas swojej pierwszej kadencji w Białym Domu. Administracja Joe Bidena później te sankcje zniosła.

Rosja również odrzuca jurysdykcję Trybunału i wydała nakaz aresztowania dla Khana oraz sędziego MTK, który podpisał nakaz aresztowania Putina.

Putin podróżował już za granicę od czasu wydania nakazu w 2023r., w tym do Mongolii – państwa będącego członkiem MTK. Odwiedził także Chiny i Koreę Północną, które nie należą do Trybunału.

Polityka
Koniec blisko 20-letnich rządów lewicy w Boliwii. Jest nowy prezydent
Materiał Promocyjny
Bank Pekao uczy cyberodporności
Polityka
Bliski Wschód. Rosja wystawiana za drzwi
Polityka
Jak przebiegła rozmowa Trumpa z Zełenskim w Białym Domu? „Jeśli Putin zechce, zniszczy cię”
Polityka
Donald Trump mówi o ukraińskiej ziemi dla Putina. „Wywalczył pewne tereny”
Materiał Promocyjny
Stacje ładowania dla ciężarówek pilnie potrzebne
Polityka
Amerykanie masowo protestują przeciwko Trumpowi
Materiał Promocyjny
Nowy Ursus to wyjątkowy projekt mieszkaniowy w historii Ronsona
Reklama
Reklama