Pochodzącego ze Skarżyska Kamiennej nazywały polskim Walterem White'em. To główny bohater serialu "Breaking Bad" o nauczycielu chemii, który produkował narkotyki. Ryszard J. stał na czele gangu, który produkował amfetaminę. Wraz z nim na ławie oskarżonych zasiadło 13 osób. Część z nich prokuratura oskarżyła również o nielegalne posiadanie broni, amunicji i materiałów do konstruowania bomb.
Ryszardowi J. sąd wymierzył najsurowszą karę: 20 lat pozbawienia wolności, 140 tys. zł grzywny i 30 tys. nawiązki na rzecz Stowarzyszenia Monar. Pozostali oskarżeni zostali skazani na kary od pięciu do ośmiu lat więzienia, grzywny i nawiązki. W dwóch przypadkach sąd złagodził karę i zawiesił jej wykonanie, gdyż oskarżeni współpracowali z prokuraturą.
Wyrok nie jest prawomocny.
Ryszard J. wybrał złą drogę ze szkodą dla polskiej nauki
Jak relacjonuje PAP, sędzia Aleksandra Kaczmarek podkreśliła w uzasadnieniu, że działalność przestępcza oskarżonych była zakrojona na bardzo szeroką skalę i miała stanowić stałe źródło dochodów. Podkreśliła też, że Ryszard J. jest wybitnym chemikiem i posiada ponadprzeciętną wiedzę z zakresu chemii.
– Niestety, być może ze szkodą dla polskiej nauki, pan oskarżony Ryszard J. postanowił skanalizować swoje działania już od wielu lat w działalności przestępczej, zamiast działać dla dobra polskiej nauki – uzasadniała sędzia Kaczmarek.