Reklama

Protesty wyborcze. Prezes UODO pisze do I Prezes Sądu Najwyższego Małgorzaty Manowskiej

Prezes Urzędu Ochrony Danych Osobowych Mirosław Wróblewski wystąpił do I Prezes Sądu Najwyższego Małgorzaty Manowskiej o wyjaśnienie opublikowania nieskutecznie zanonimizowanych pism. Jak podkreśla, anonimizacja nie kończy się na zasłonięciu imienia i nazwiska.

Publikacja: 07.07.2025 12:34

Protesty wyborcze. Prezes UODO pisze do I Prezes Sądu Najwyższego Małgorzaty Manowskiej

Wejście do budynku Sądu Najwyższego i informacja o miejscu składania protestów wyborczych

Foto: Materiały własne

W swoim piśmie prezes UODO zwrócił się Małgorzaty Manowskiej o wyjaśnienie powodów, dla których na stronie internetowej Sądu Najwyższego, a także w mediach społecznościowych opublikowano zdjęcia protestów wyborczych, które zostały napisane odręcznie. Inne dane osób zgłaszających protesty do SN zostały zasłonięte, ale jak przypomina Mirosław Wróblewski "charakter pisma w sytuacji, gdy można go powiązać z określoną osobą fizyczną, stanowi daną osobową objętą ochroną prawną na podstawie ogólnego rozporządzenia o ochronie danych osobowych". 

Prezes UODO zwrócił się także o wskazanie stosowanej w Sądzie Najwyższym procedury anonimizacji treści dokumentów umieszczanych na stronie internetowej oraz w mediach społecznościowych, w której zawarto zasady jej dokonywania w celu uniemożliwienia jednoznacznego rozpoznania osoby składającej protest wyborczy (np. poprzez wyeliminowanie możliwości rozpoznania charakteru pisma tej osoby). Dodatkowo Prezes UODO chce się dowiedzieć czy w tworzenie tych zasad był zaangażowany inspektor ochrony danych – czytamy w komunikacie. 

Czytaj więcej

Sąd Najwyższy zdecydował. Zwycięstwo Karola Nawrockiego w wyborach zatwierdzone

Do Sądu Najwyższego wpłynęło ponad 54 tys. protestów wyborczych 

Przypomnijmy, iż po drugiej turze wyborów prezydenckich, wygranej przez Karola Nawrockiego, do Sądu Najwyższego wpłynęło 54 645 protestów wyborczych. W przeważającej części były one oparte na wzorach pism udostępnionych przez posła KO Romana Giertycha i europosła KO Michała Warykiewicza. 54 025 skarg SN pozostawił bez dalszego biegu. 21 protestów zostało uznanych, ale bez wpływu na wynik wyborów. Dotyczyły one m.in. odwrotnego przypisania liczby uzyskanych głosów, pobrania od wyborcy niewłaściwego zaświadczenia do głosowania czy nieprawidłowości w liczeniu kart wyborczych. Za niezasadne SN uznał 7 protestów.

W ubiegły wtorek Izba Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych Sądu Najwyższego stwierdziła ważność wyborów prezydenckich. Do tego orzeczenia trzech sędziów zgłosiło zdania odrębne.

Reklama
Reklama
Zawody prawnicze
Prokuratorzy o jednej z ostatnich decyzji Adama Bodnara: "To ageizm"
Prawnicy
Waldemar Żurek: To jest jasne, że postawiłem wszystko na jedną kartę
Sądy i trybunały
Awantura o sędzię Krystynę Pawłowicz. Gorąco w Trybunale Konstytucyjnym
Podatki
Sprzedaż mieszkania otrzymanego w spadku po mężu może być opodatkowana
Internet i prawo autorskie
Rząd chce wprowadzić podatek od smartfonów. Wiadomo, ile wyniesie
Reklama
Reklama