– Uważam, że moje relacje z Wołodymyrem Zełenskim udało się przełożyć na pewne polityczne i wizerunkowe zyski dla Polski, zwłaszcza w okresie pierwszych miesięcy rosyjskiej agresji na Ukrainę, które zbudowały pewien trwały obraz – mówił Duda, który wskazał jednocześnie, że Polska niewystarczająco wykorzystała fakt udzielanego Ukraińcom wsparcia.
– Tak, należało wykorzystać. Czy mamy z tego wystarczające profity? Nie, ale proszę pamiętać, że poza prostym powiedzeniem Ukraińcom „nie udzielimy wam pomocy, nie dostaniecie od nas tego, nie dostaniecie od nas tamtego”, są również inne metody, znacznie sprytniejsze, które można było zrealizować, niestety ich nie zrealizowaliśmy – kontynuował.
Czytaj więcej
We wsparcie Ukraińców i Ukrainy zaangażowali się zwykli obywatele, biznes, samorządy i rząd.
Prezydent krytycznie ocenił postawę Ukrainy i sojuszników, którzy uważali lotnisko w Rzeszowie „za swoje”. Podkreślił, że udzielane przez Polskę wsparcie było pomijane i umniejszane. Jakie zdanie w tej kwestii mają Polacy? W sondażu przeprowadzonym przez SW Research na zlecenie „Rzeczpospolitej” zapytaliśmy, czy ich zdaniem „pomoc udzielana Ukrainie przez Polskę od początku wojny z Rosją jest niedostatecznie doceniana przez sojuszników i Ukrainę”?