Ustawa, którą Sejm uchwalił 6 marca 2025 r., poszerza katalog przesłanek przestępstw motywowanych uprzedzeniami. Obecnie do tej kategorii należą przestępstwa popełniane ze względu na przynależność narodową, etniczną, rasową, wyznaniową bądź bezwyznaniowość. Zmiany dodają do tych przesłanek niepełnosprawność, wiek, płeć i orientację seksualną. Nowe przepisy nie objęły natomiast postulowanej przez organizacje pozarządowe i aktywistów tożsamości płciowej.
Duży krok w kierunku zwalczania przestępstw z nienawiści
Zgodnie z nowelizacją, publicznie znieważanie grupy ludności albo konkretnej osoby lub naruszenie nietykalności cielesnej innej osoby z powodu przynależności narodowej, etnicznej, rasowej, wyznaniowej, bezwyznaniowości, niepełnosprawności, wieku, płci lub orientacji seksualnej, miało podlegać grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do dwóch lat. Karą pozbawienie wolności od 3 miesięcy do 5 lat zagrożone było stosowanie przemocy lub groźby bezprawnej wobec osoby lub grupy osób z powodu takich uprzedzeń. Natomiast do 3 lat za kratami miało grozić osobom publicznie propagującym nazistowski, komunistyczny, faszystowski lub inny totalitarny ustrój państwa lub nawołującym do nienawiści na tle różnic narodowościowych, etnicznych, rasowych, wyznaniowych lub ze względu na bezwyznaniowość, niepełnosprawność, wiek, płeć lub orientację seksualną.
Jak informowaliśmy na łamach „Rzeczpospolitej”, uchwalona ustawa miała modyfikować art. 119 § 1 k.k. (przemoc lub groźba bezprawna z powodu dyskryminacji) i w art. 257 k.k. (napaść z pobudek dyskryminacyjnych), gdzie w miejscu obecnie obowiązującego sformułowania „z powodu jej przynależności” znaleźć miało się określenie „z powodu przynależności”. Usunięcie zaimka „jej” mogło mieć duże znaczenie dla stosowania tych przepisów. W założeniu autorów pozwoli to na objęcie ochroną nie tylko osób przynależących do grupy szczególnie chronionej lub mającej daną cechę, ale również osób posiadających pewną więź z grupą lub cechą, mimo że same tej cechy nie posiadają. Chodzi np. o osoby wspierające prawa danej mniejszości.
Czytaj więcej
Ustawa o mowie nienawiści to krok w dobrą stronę, który wzmocni ochronę osób dyskryminowanych. Ni...
Co kwestionuje prezydent w ustawie o mowie nienawiści
Prezydent Andrzej Duda kwestionuje m.in. publicznoprawny tryb ścigania przestępstw tj. z urzędu, co oznacza, że postępowania będą wszczynane nawet wbrew intencjom pokrzywdzonego.