Aktualizacja: 20.04.2025 07:51 Publikacja: 11.09.2024 15:52
Wokół najbardziej rozpoznawalnych postaci ze świata rozrywki zwykle kłębią się tłumy łowców autografów
Foto: Bloomberg
W 1967 roku Sara Bland nie miała jeszcze 14 lat, ale muzykę – zwłaszcza tę głośną, która właśnie eksplodowała na Wyspach i miała zapanować nad światem jako rock – już uwielbiała. Więc gdy w Ipswich swój koncert zapowiedzieli popularni wówczas The Walker Brothers, Bland musiała tam być. I była, choć do gwiazd wieczoru nie zdołała się zbliżyć. Ku pociesze, nieco później spotkała na ulicy frontmana zespołu, który rozgrzewał publikę przed The Walker Brothers. Niespecjalnie wiedziała, jak wykorzystać tę okazję, więc podsunęła chudemu Amerykaninowi książkę, którą miała ze sobą.
Polskie firmy okazały się odporne na pandemię Covid-19, choć nie wszystkie. To ważne, bo najnowsze wydarzenia w...
Sztuka naiwna może być dobrym tematem dla kolekcjonerów. Zarówno tych, którzy łączą ją ze sztuką współczesną, ja...
„Nadzwyczajne zyski”, którymi kusili inwestorów zarządzający nadal pozostają raczej w sferze nadziei
Nawet jeżeli śnieg w Tatrach nie dopisuje, górale mogą wkrótce odkryć nową żyłę złota: lokalną sztukę, która prz...
Polityka klimatyczna i rynek energii w Polsce: podstawy prawne, energetyka społeczna. praktyczny proces powołania i rejestracji spółdzielni energetycznych oraz podpisania umowy z OSD
Rynek najmu mieszkań popularnych działa na zwolnionych obrotach. Może zamiast w zwykłe mieszkanie zainwestować w...
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas