W „Rzeczpospolitej” z 7 lutego pisaliśmy, że przedsiębiorca, który w rozliczeniu za 2022 r. zmieni ryczałt na skalę PIT, będzie musiał skorygować podstawę wymiaru preferencyjnych składek, czyli Mały ZUS Plus. To duży problem?

Duży. Przedsiębiorcom dochodzi bowiem kolejny uciążliwy obowiązek. I to niczym przez nich niezawiniony.

Niezawiniony, bo postępują zgodnie z przepisami?

Tak. Problem w tym, że te przepisy są do siebie niedopasowane. Podstawę wymiaru preferencyjnych składek, liczoną na podstawie przychodu (ryczałt) bądź dochodu (skala) z zeszłego roku, trzeba zadeklarować do 20 lutego. A wybór formy opodatkowania za poprzedni rok jest do 2 maja. Jeśli więc przedsiębiorca obliczy, w terminie do 20 lutego, Mały ZUS Plus w sposób przewidziany dla ryczałtu (bo tak się rozliczał w zeszłym roku), a później zmieni formę opodatkowania na skalę, będzie musiał skorygować deklarację ZUS DRA cz. II, a także deklaracje ZUS DRA za poszczególne miesiące. I może okazać się, że płacił za niskie składki.

Musi dopłacić różnicę razem z odsetkami?

Reklama
Reklama

Z przepisów wynika, że odsetki są od składek nieopłaconych w terminie. Przedsiębiorca, który zapłaci składki na Mały ZUS Plus do 20 lutego zrobi to w terminie. Moim zdaniem nie można go obciążać odsetkami tylko dlatego, że później wybrał inną formę opodatkowania (przepisy na to pozwalają), zmieniła się podstawa wymiaru i wyszła mu dopłata.

Ten problem może się też pojawić przy obliczaniu zaliczek na PIT. Składki mają bowiem wpływ na rozliczenie podatkowe.

Wygląda na to, że ci, którzy chcą uniknąć uciążliwej korekty i jej negatywnych skutków, powinni zmienić formę opodatkowania już do 20  lutego. Czy jest to możliwe?

Teoretycznie tak. Ale w praktyce bardzo trudne, wielu przedsiębiorców nie ma bowiem jeszcze wszystkich danych niezbędnych do wyliczenia rocznego podatku. Choćby ci, którzy oprócz biznesu zarabiają też w inny sposób i dopiero spływają do nich informacje PIT-11 od płatników. Nie ukrywam też, że podejmowanie decyzji o zmianie formy rozliczeń w pośpiechu to duże ryzyko.

Czy jest szansa na zmianę podejścia ZUS w tej sprawie?

8 lutego razem z Fundacją Wspierania i Rozwoju Biur Rachunkowych oraz kancelarią Alo-2 wysłaliśmy pisma do ZUS, Ministerstwa Finansów oraz Ministerstwa Zdrowia. Liczymy na to, że wspólnie znajdą rozwiązanie tego problemu. Najlepiej poprzez korzystną dla przedsiębiorców interpretację przepisów.