Start-up Q.ANT ze Stuttgartu pozyskał właśnie od inwestorów 62 mln euro – fundusze te mają pomóc firmie wejść na rynek układów scalonych. Z tym że niemiecka spółka buduje alternatywę dla tradycyjnych chipów. Inżynierowie opracowali bowiem procesory fotonowe, które wykorzystują światło zamiast elektryczności.
Co przyniosą procesory fotonowe? Gdzie znajdą zastosowanie?
Q.ANT twierdzi, że to rozwiązanie zapewni do 30 razy większą wydajność energetyczną. W przypadku zastosowań AI wydajność przy obliczeniach może być jednak nawet 50 razy wyższa. Gdy konwencjonalny procesor CMOS wymaga 1200 tranzystorów do wykonania prostego mnożenia 8-bitowego, technologia Q.ANT realizuje to za pomocą zaledwie jednego elementu optycznego. Eksperci twierdzą, że to perspektywiczny kierunek badań, bo tradycyjna technologia układów scalonych osiąga swoje fizyczne granice.
Czytaj więcej
Założyciel SoftBank Group, Masayoshi Son, chce zbudować przemysłowy kompleks wart bilion dolarów...
Cienkowarstwowy niobian litu (TFLN), kryształ, który wykazuje unikalne właściwości elektrooptyczne i kompaktowe rozmiary, szybko staje się kluczową technologią dla aplikacji telekomunikacyjnych i komputerowych nowej generacji. A wszystko dzięki temu, że umożliwia prędkość transmisji powyżej 1Tb/s przy jednoczesnym zmniejszeniu zużycia energii, a także kompatybilność z technikami nanofabrykacji. Naukowcy twierdzą, że znajdzie zastosowanie w komputerach kwantowych.
Zwiększy się pojemność centrów danych
W ostatnim czasie kilka start-upów, w tym Lightium i HyperLight, pozyskało dziesiątki milionów dolarów na komercjalizację technologii TFLN. Kolejny jest założony w 2018 r. Q.ANT – jego tzw. Natywna Jednostka Przetwarzająca (NPU) ma szansę zrewolucjonizować nie tylko krajobraz informatyczny.