Reklama
Rozwiń

50 ofert, jedna odpowiedź. Jak Kimberley Ho zbudowała milionowe imperium firmy Evereden?

Kimberley Ho porzuciła karierę w renomowanej korporacji, by stworzyć firmę kosmetyczną Evereden. Pomysł na założenie działalności zrodził się, gdy otrzymała pewną prośbę od przyjaciół z Malezji. Co przesądziło o sukcesie firmy?

Publikacja: 02.07.2025 12:30

Niemożność spełnienia prośby przyjaciół, a także dyskomfort wywołany koniecznością wspierania nieucz

Niemożność spełnienia prośby przyjaciół, a także dyskomfort wywołany koniecznością wspierania nieuczciwych praktyk niektórych koncernów kosmetycznych zmotywowały ambitną absolwentkę Uniwersytetu Stanforda do odejścia z firmy i podjęcia starań o rozpoczęcie własnej działalności.

Foto: Adobe Stock

Wśród pierwszych klientek założonej w 2018 roku firmy Evereden znalazły się głównie mamy niemowląt, poszukujące łagodnych kosmetyków, które nie podrażnią wrażliwej skóry ich dzieci. Zmieniające się potrzeby maluchów i ich mam, zadowolonych z łagodnego działania dziecięcych specyfików do codziennej pielęgnacji, zainspirowały założycielkę, 35-letnią dziś Kimberley Ho, do poszerzenia oferty i dodania do skromnego asortymentu kolejnych kosmetyków: kremów do twarzy, odżywek do włosów, łagodnych perfum i olejków zaprojektowanych z myślą o dzieciach, osobach wkraczających w okres nastoletni oraz kobietach w ciąży. – Dotychczas wydano miliardy dolarów na produkcję kosmetyków przeznaczonych do pielęgnacji kobiecej urody, ale inwestycje w produkty powstałe z myślą o najmłodszych członkach rodziny czy kobietach, które wkrótce zostaną mamami, należą do rzadkości – zauważa Kimberley Ho w rozmowie z „Forbes”.

Poczyniona obserwacja była pierwszym krokiem do uruchomienia firmy kosmetycznej, która miała wypełnić tę lukę. Jakie były kolejne i kto bez wahania uwierzył w potencjał nowo powstającej marki?

Kimberley Ho: solidne wykształcenie i początki kariery w branży ekonomicznej

Urodzona i wychowana w stolicy Malezji Kuala Lumpur Kimberley Ho od najmłodszych lat poznawała tajniki przedsiębiorczości za sprawą swoich rodziców, którzy założyli i prowadzili firmę drukarską. W rozmowie z „Forbes” zdradza, że przedsiębiorstwo powstało jeszcze zanim przyszła na świat. – Na początku działalności rodzice nie mogli sobie pozwolić na zatrudnienie kogokolwiek do pomocy, więc moja mama przenosiła pudła, gdy jeszcze była ze mną w ciąży – opowiada.

Jako dziecko, a następnie nastolatka aktywnie uczestnicząca w rozwoju firmy, dziewczynka zamarzyła o zdobyciu wykształcenia, które i jej samej w przyszłości umożliwi realizację własnych ambicji biznesowych. Ukończone studia ekonomiczne na Uniwersytecie Stanforda stanowiły istotny krok w tym kierunku. Zanim jednak powstało jej dochodowe przedsiębiorstwo, absolwentka prestiżowej uczelni zdobywała doświadczenie w jednym w banków inwestycyjnych na Manhattanie, a następnie rozpoczęła współpracę z renomowaną firmą specjalizującą się w inwestycjach w kredyty, akcje i nieruchomości.

Czytaj więcej

Ella Mills i jej zawrotny sukces finansowy zrodzony z kryzysu zdrowotnego

Kimberley Ho: brak dbałości o jakość produktu był dla mnie dotkliwy

Wśród jej klientów znajdowały się wiodące światowe firmy kosmetyczne, które, ku jej zaniepokojeniu, stosowały powtarzalne schematy w relacjach z konsumentami zgłaszającymi nieprawidłowości w działaniu oferowanych przez nie produktów: pozwy opiewające na miliardy dolarów wynikające z zatajonych zagrożeń dla zdrowia po zastosowaniu danego specyfiku, czy też próby tuszowania niedoskonałości oferowanego asortymentu. – Brak odpowiedniej dbałości o jakość produktu był dla mnie, jako wielbicielki branży beauty oraz osoby obdarzonej niezwykle wrażliwą skórą, bardzo dotkliwy – wspomina.

Przełomem okazała się wystosowana przez malezyjskich przyjaciół prośba o zakup bezpiecznych kosmetyków dla ich nowo narodzonego dziecka. – Przekonani, że amerykańskie korporacje tworzą kosmetyki najwyższej jakości, przyjaciele poprosili mnie o wsparcie przy zakupie wybranych produktów. Jednak jako osoba zawodowo związana z największymi firmami odpowiedzialnymi za wypuszczanie tych kosmetyków na rynek, wiedziałam, że trudno będzie znaleźć produkt bezpieczny dla małego dziecka i spełniający oczekiwania młodych rodziców – wyjaśnia.

Czytaj więcej

Firma założona przez dwie studentki w akademiku: Sukces w zawrotnym tempie

Kimberley Ho: porzucenie prestiżowej posady i początki firmy Evereden

Niemożność spełnienia prośby przyjaciół, a także dyskomfort wywołany koniecznością wspierania nieuczciwych praktyk niektórych koncernów kosmetycznych zmotywowały ambitną absolwentkę Uniwersytetu Stanforda do odejścia z firmy i podjęcia starań o rozpoczęcie własnej działalności. Wśród rozesłanych do 50 dermatologów ofert z prośbą o pomoc w opracowaniu formuły kosmetyków bezpiecznych dla delikatnej skóry dziecka, jedna trafiła na podatny grunt. Dr Joyce Teng, kierownik wydziału dermatologii dziecięcej na Uniwersytecie Medycznym w Stanford, zaprosiła Kimberley Ho do dalszych rozmów, a do słuszności zaproponowanego pomysłu nie trzeba jej było długo przekonywać. Jako mama dziewczynki od lat walczącej z egzemą, dr Teng nie tylko wsparła działania ambitnej przedsiębiorczyni, ale i została mianowana Główną Dyrektor Naukową nowo powstającej firmy Evereden. Wkrótce szeregi zespołu zasiliły kolejne dwie mamy, pracujące jako lekarki oraz wykładowczynie na Harvard Medical School: dr Rebecca Hartman oraz dr Sarina Elmariah. To one obecnie decydują o możliwości wypuszczenia na rynek nowych produktów sygnowanych logo firmy. Wspólnie tworzą też zespół, dla którego założycielka stworzyła nazwę „Moms in Medicine” (tłum. „Mamy w medycynie”).

Oferowane przez Evereden kosmetyki dla niemowląt, a następnie olejki i balsamy dla mam, pozwalające im zadbać o codzienną pielęgnację skóry po porodzie, doskonale wpisały się w potrzeby pierwszych klientów firmy. – Regularnie poszerzaliśmy asortyment, wsłuchując się w informacje zwrotne otrzymywane od młodych mam, które często powtarzały, że dla szybko rosnących maluchów kosmetyki powstałe z myślą o niemowlętach nie mają już zastosowania – zauważa założycielka firmy.

Czytaj więcej

21-latka stworzyła wyjątkową aplikację chroniącą kobiety. „Żaden mężczyzna by tego nie wymyślił”

Evereden: prężny rozwój firmy

Sukcesy finansowe pozwoliły dalej inwestować w rozwój cieszącej się coraz większą popularnością firmy: zbudować własne laboratorium i zatrudnić zespół doświadczonych chemików. Dzięki takim udogodnieniom nowe produkty Evereden powstają w ciągu 3-6 miesięcy, czyli znacznie szybciej niż w przypadku firm, które korzystają z zewnętrznych laboratoriów i na sfinalizowanie tego procesu potrzebują co najmniej 18 miesięcy.

Sukcesywne poszerzanie asortymentu sprawiło, że obecnie przynosząca dochody rzędu 100 milionów dolarów rocznie firma ma w swojej ofercie produkty przeznaczone dla całych rodzin: od balsamów, mgiełek do ciała, łagodnych perfum, szamponów, odżywek do włosów po specjalistyczne preparaty przeciw rozstępom, a także linię kosmetyków do ochrony skóry przed działaniem promieni słonecznych. – Jesteśmy marką oferującą pełen wachlarz produktów, przeznaczonych dla wielu pokoleń odbiorców, co moim zdaniem czyni nas wyjątkowym dostawcą. Żaden z pojedynczych produktów nie stanowi więcej niż 20 proc. naszych zysków sprzedażowych i w każdej kategorii mamy zwykle jeden artykuł wiodący – wyjaśnia młoda przedsiębiorczyni, która w 2019 roku pojawiła się na publikowanej przez „Forbes” liście „30 under 30” wyróżniającej osoby przed 30. rokiem życia mogące poszczycić się sukcesem finansowym w wybranych kategoriach, takich jak biznes, nauka, media czy polityka.

Wprawdzie pochodząca z Kuala Lumpur przedsiębiorczyni trafiła do zestawienia za sprawą swoich osiągnięć biznesowych, to jednak nie brakuje jej innych umiejętności, nie związanych bezpośrednio z wykonywanym zawodem. Jako osoba biegle władająca trzema językami – malajskim, chińskim i angielskim – w chwilach wolnych od pracy tłumaczy wybrane wiersze. – Czytając chińską poezję, często odnotowuję, że niektóre wiersze nigdy nie powstały w języku angielskim. Kiedy próbuję opowiedzieć przyjaciołom ze Stanów Zjednoczonych, o czym są te wspaniałe dzieła, trudno ująć to w słowa. Jedynym sposobem pozostaje ich przetłumaczenie, które jest niezwykle kreatywnym procesem – wyjaśnia w rozmowie z magazynem  „Inc.”, zastanawiając się przy tym, czy jest business woman o zacięciu artystycznym, czy też artystką o zacięciu biznesowym. Niezależnie od tego, jaką definicję by przyjać, efektów jej pracy w obu dziedzinach trudno nie uznać za imponujące.

Źródła:
https://www.ever-eden.com/
https://www.forbes.com/
https://www.inc.com/

Biznes
Urszula Rzepniewska, współtwórczyni marki Marlu: Jeszcze nie czas na odcinanie kuponów
Biznes
Lucy Guo deklasuje Taylor Swift na liście najmłodszych miliarderek. Na czym się wzbogaciła?
Biznes
Rekordowa liczba prezesek na liście „Fortune 500”
Biznes
Tylko 5 proc. twórczyń online zarabia powyżej 20 tys. zł. Oto, dlaczego nie doganiają mężczyzn
Biznes
Kamila Kończak o tym, jak stworzyć agencję PR, której ufają największe marki premium