– O tym, że skradziono mój wizerunek i przypisano mi słowa, których nigdy nie wypowiedziałem, dowiedziałem się od pacjenta, który zadzwonił do mnie z pytaniem, czy rzeczywiście wystąpiłem w reklamie. Oczywiście zaprzeczyłem, ale zainteresowałem się sprawą – relacjonuje „Rzeczpospolitej” prof. Jerzy Szaflik.
Profesor jest znanym okulistą i specjalistą w dziedzinie leczenia chorób oczu. Był twórcą Banku Tkanek Oka w Warszawie oraz wieloletnim kierownikiem katedry i kliniki okulistyki wydziału lekarskiego Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego. Jego wizerunek – i autorytet – został wykorzystany w nieprawdziwych reklamach i zmontowanych materiałach wideo, w których rzekomo miał zachęcać do przyjmowania preparatu, którego nigdy nie polecał swoim pacjentom.
Prof. Jerzy Szaflik: to perfidne i podłe oszustwo, które może narazić pacjentów na utratę zdrowia
– Okazało się, że rozpowszechniane są fałszywe informacje z nawoływaniem do zaprzestania dotychczasowego leczenia na rzecz przyjmowania innego preparatu, który rzekomo ma pomóc na wszelkie schorzenia związane ze wzrokiem – wyjaśnia profesor.
W ocenie naukowca to „perfidne i podłe oszustwo, które może narazić pacjentów na utratę zdrowia”. – Miesiąc niestosowania leków w przypadku niektórych chorób oczu może bowiem doprowadzić do ślepoty lub znacznego ograniczenia widzenia – wyjaśnia.
Czytaj więcej
Spółka Meta, będąca właścicielem platform społecznościowych Facebook i Instagram, cofnęła skargi...