Reklama
Rozwiń

Kupując ziemię budowlaną, można wynegocjować nawet 20 proc. rabatu

Działek szukają budujący domy i inwestorzy chcący dobrze ulokować kapitał. Warto wiedzieć, ile można zaoszczędzić, odpowiednio wybierając ofertę.

Publikacja: 02.07.2025 04:52

Wybór parceli budowlanych powoli, ale systematycznie rośnie

Wybór parceli budowlanych powoli, ale systematycznie rośnie

Foto: shutterstock

Wiosna i lato sprzyjają poszukiwaniom gruntów budowlanych. Jak mówi Marcin Drogomirecki, ekspert Grupy Morizon-Gratka, choć rynek sprzedaży działek nie jest już tak rozgrzany jak jeszcze trzy–cztery lata temu, to wciąż sporo się na nim dzieje. – Popyt na działki jest dziś umiarkowany. Daleko mu do boomu z początku epidemii Covid-19, z czasów lockdownu, czyli zamknięcia ludzi w czterech ścianach – mówi.

Drogomirecki przypomina, że marzenia o własnym domu, choćby niewielkim, ale z własnym ogrodem, przybrały w tamtym czasie na sile. – Zainteresowanie zakupem gruntów dosłownie eksplodowało. W II i III kw. 2021 r. przeciętnie co piąty klient (ok. 20 proc.) zainteresowany zakupem nieruchomości szukał działki – mówi ekspert Grupy Morizon-Gratka. – Teraz ten odsetek spadł do ok. 11 proc. Działek budowlanych szukają dziś zarówno klienci planujący budowę domu, jak i inwestorzy postrzegający grunty jako dobrą lokatę kapitału – wskazuje.

Duża oferta parceli budowlanych

Z analiz Drogomireckiego wynika, że wybór parceli budowlanych powoli, ale systematycznie rośnie. – W serwisach Morizon-Gratka klienci mogą wybierać spośród ponad 20 tys. ofert sprzedaży działek budowlanych w całej Polsce – podaje ekspert tych portali.

Najwięcej ofert parceli – ok. 5 tys. – jest w woj. mazowieckim. W woj. pomorskim jest ich 3 tys., w małopolskim – 2,5 tys. Najmniej ofert w tym segmencie rynku nieruchomości jest w woj. podlaskim, lubuskim i opolskim – łącznie to ok. 700 ogłoszeń. – Ceny ofertowe gruntów od miesięcy są stabilne. Jednak z uwagi na sporą podaż i ograniczone zainteresowanie łatwiej jest je negocjować – zauważa Marcin Drogomirecki. – Nierzadko, zwłaszcza gdy właściciel nieruchomości jest już zmęczony długotrwałym oczekiwaniem na kupca albo zależy mu na pilnej sprzedaży, można uzyskać sporą, nawet ponad 20-proc. zniżkę ceny.

Najdroższe są grunty w centrach i w prestiżowych dzielnicach willowych dużych miast. Małe działki o powierzchni kilkuset metrów bywają tam wyceniane nawet na kilka milionów złotych. Najwięcej za ziemię życzą sobie właściciele działek budowlanych w woj. mazowieckim – średnia cena ofertowa to 431 zł za mkw. W woj. pomorskim to 323 zł/mkw., w wielkopolskim – 284 zł/mkw., w kujawsko-pomorskim – 163 zł, warmińsko-mazurskim – 150 zł, a podkarpackim – 138 zł za mkw. – wynika z analiz cen gruntów oferowanych w portalach Morizon-Gratka.

Czytaj więcej

Boom na działki. Ziemia jest coraz cenniejsza

Drogie Mazowsze. Gdzie jest taniej?

Marta Kaleta Domaradzka z serwisu Oferteo.pl potwierdza, powołując się na dane New-House, że najwyższe średnie ceny działek budowlanych obowiązują w woj. mazowieckim – wynoszą średnio ok. 500 zł za mkw. W małopolskim to ok. 350 zł za mkw., w pomorskim – ok. 340 zł za mkw. – Największe zwyżki cen w 2025 r. w porównaniu z 2024 r. odnotowano w województwach: pomorskim (12 proc.), małopolskim (11 proc.) i dolnośląskim (10 proc.) – podaje Kaleta Domaradzka.

Ekspertka Oferteo.pl tłumaczy, że wpływ na sytuację na rynek działek mają takie czynniki, jak inflacja, koszty materiałów budowlanych, zapowiedzi rządowych programów dopłat do kredytów. – Istotnym czynnikiem może być także nadchodząca reforma planowania przestrzennego – mówi.

Portal Nieruchomosci-online.pl analizuje z kolei średnie ceny działek w 384 lokalizacjach (w stolicach regionów, gminach tworzących główne aglomeracje i w miastach średniej wielkości). Porównując kwiecień 2025 r. z kwietniem 2024 r., wzrost średniej ceny ofertowej gruntów serwis odnotował w 204 lokalizacjach, spadek – w 86, a w 94 stabilizację. – Biorąc pod uwagę miasta wojewódzkie, gdzie działki budowlane są bardzo drogie, a ich podaż zwykle ograniczona, to w 11 z nich ceny działek budowlanych w kwietniu były wyższe niż rok temu – przeciętnie od kilkunastu do 70 zł za mkw. – mówi Rafał Bieńkowski, ekspert portalu Nieruchomosci-online.pl.

Czytaj więcej

Ziemia na celowniku kupujących. Jakich działek szukają klienci?

Serwis podaje, że średnia ofertowa cena mkw. działek budowlanych w Warszawie w kwietniu br. to 758 zł, o 48 zł więcej niż rok temu. We Wrocławiu przeciętne ceny mkw. parceli wzrosły w ciągu roku o 72 zł, do 565 zł, w Krakowie o 14 zł, do 494 zł. W Katowicach ceny spadły o 80 zł, do 451 zł za mkw., w Szczecinie – o 35 zł, do 383 zł, a w Lublinie – o 20 zł, do 382 zł za mkw.

Trudne wybory. Działek jest więcej niż w covidovym boomie

Adam Świrgoń, dyrektor oddziału Północ Nieruchomości Gdańsk Kartuska, ocenia, że choć podaż działek jest stabilna, to niewiele jest typowych, kształtnych, z mediami i dobrym dojazdem. – Większość działek w ofercie ma jakąś „niedogodność”. Są albo daleko centrum, mają słaby dojazd, albo są krzywe, mokre – mówi dyrektor. – Jeśli są idealne, to są drogie. Dlatego też osoby myślące o własnym domu muszą nieco poszerzyć obszar poszukiwań. Działek jest więcej niż w covidovym boomie, ale nadal nie można mówić o szerokiej ofercie. Wybór działki zwykle polega na kompromisie, wyborze „mniejszego zła” w określonym zakresie cen – zaznacza.

Z samym gruntem, jak podkreśla Adam Świrgoń, można zresztą zrobić wszystko: osuszyć, wyrównać, dozbroić. – Ale nie można zmienić lokalizacji – podkreśla dyrektor. Potwierdza, że działek szukają zarówno klienci budujący domy, jak i inwestorzy. – Przy biznesie znacznie bardziej liczy się kalkulacja. Grunt, a także jego dostosowanie, nie mogą być zbyt drogie, aby inwestycja się opłaciła – mówi dyrektor z agencji Północ Nieruchomości. Jak podaje, ceny działek budowlanych w granicach Gdańska wahają się od 600 do 1,2 tys. zł za mkw., a w miejscowościach ościennych – od 350 do 800 zł za mkw. W okolicach do 20 km od centrum miasta można znaleźć ziemię za 250–350 zł za mkw.

Czytaj więcej

Uwolnić ziemię, przyspieszyć inwestycje mieszkaniowe

Dyr. Świrgoń nie ma wątpliwości, że dobre grunty będą zawsze w cenie, szczególnie położone blisko miasta lub w urokliwych miejscach z dobrą infrastrukturą. – Wolnych działek jest coraz mniej. Obniżka stóp procentowych na pewno przyczyni się do zwiększenia zainteresowania nieruchomościami, a to wpłynie na szybkość transakcji i wzrost cen – uważa.

Tańszy dom za miastem

Oferta działek w Małopolsce, a zwłaszcza w Krakowie, jak mówi Tytus Grzegorz Kondracki z agencji Freedom Kraków Śródmieście, jest ograniczona. Kondracki wyjaśnia: zabudowa się zagęszcza m.in. ze względu na inwestycje deweloperów. – Popularne stają się gminy wokół miasta, jak Wieliczka, Niepołomice czy Mogilany, które przeżywają boom dzięki strefom ekonomicznym. Coraz częściej jednak uwagę klientów przyciągają także Bochnia i Tarnów, miasta z dobrze rozwiniętym transportem kolejowym i drogowym, co jest ogromnym atutem przy wyborze miejsca do życia – wyjaśnia Tytus Grzegorz Kondracki. – Ludzie często pracują w systemie hybrydowym, nie muszą więc mieszkać w Krakowie lub bliskiej okolicy i kupować 5-arowej działki za ok. 600 tys. zł.

Pośrednik z Freedom Nieruchomości zauważa, że klienci wciąż marzą o ok. 150-metrowym domu na działce o powierzchni 8–10 arów. – W mieście trafiają się oferty działek 6-arowych, często już przygotowanych pod inwestycje wielorodzinne. Coraz więcej osób myśli już nie o klasycznym domu, ale o minidomkach, segmentach, bliźniakach. Ceny wymuszają kompromisy – mówi. – Parcele w Krakowie w cenach poniżej 600 tys. zł są rzadkością. Często przekraczają 1 mln zł. W mniejszych gminach grunty są tańsze, ale często brakuje infrastruktury. Dla 30-letnich klientów oznacza to, że lepiej wynająć nieruchomość w mieście, niż inwestować w tereny poza nim.

Czytaj więcej

Dla kogo ziemia rolna w mieście. Co może powstać na działkach?

Sporo działek jest w rejonie Bochni. Anita Kudela, kierownik oddziału Północ Nieruchomości Bochnia, zaznacza, że w samym mieście wybór nie jest za duży, ale można w nich przebierać w okolicznych wsiach. – Ale ceny są wysokie, więc ludzie nie są zainteresowani zakupem – mówi Anita Kudela. – Najwięcej jest działek budowlano-rolnych o powierzchni ok. 20–30 arów. W Bochni przeważają 10–15-arowe parcele, zazwyczaj z mediami na działce lub w pobliżu. Klienci są najczęściej zainteresowani działkami pod budownictwo jednorodzinne o powierzchni do 10 arów.

W Bochni 1 ar kosztuje od 15 tys. do nawet 35 tys. mkw. – Ci, którzy czekają na kupujących co najmniej pół roku, zaczynają obniżać ceny – zwraca uwagę Anita Kudela. Jej zdaniem generalnie działki mogą jeszcze drożeć, co nie będzie szło w parze ze wzrostem popytu.

W rejonie Wrocławia, jak mówi Lidia Dołhan, analityczka WGN, oferta działek pod budowę domów stopniowo maleje. – A ceny systematycznie rosną zarówno we Wrocławiu, jak i w okolicznych miejscowościach. Wzrost cen jest szczególnie widoczny w atrakcyjnych dzielnicach z dobrą infrastrukturą i komunikacją, takich jak Krzyki, Oporów, Wojszyce. Ceny działek wahają się tam od 1,2 tys. do 2,2 tys. zł za mkw. W dalszych dzielnicach, jak Pawłowice, Ratyń, Maślice, Brochów, Stabłowice czy Pracze Odrzańskie, ceny działek wahają się od 400 do 900 zł.

Najczęściej oferowane działki mają od 600 mkw. do 1,2 tys. mkw. Trafiają się też mniejsze, ok. 300-metrowe tereny przeznaczone pod zabudowę bliźniaczą lub szeregową. – Poza Wrocławiem dominują działki od 800 mkw. do 1,5 tys. mkw. W dalszych gminach (Trzebnica, Środa Śląska) można znaleźć działki powyżej 2 tys. mkw. – podaje Lidia Dołhan.

Duże różnice między miastem a powiatem

– W powiecie rzeszowskim najtańsze działki można kupić za 10 tys. zł, a najdroższe za 26,1 mln zł – podaje Aleksandra Prokop z agencji Freedom Rzeszów. Średnia cena ofertowa parceli to ok. 599 tys. zł, ok. 131 zł za mkw. – W samym Rzeszowie według danych CenaMetra średni koszt mkw. działki budowlanej w maju 2025 r. wynosił 298 zł – podaje Aleksandra Prokop.

W całym województwie podkarpackim średnia cena działki to 252 tys. zł. – Dane pokazują duże zróżnicowanie. Podmiejskie grunty w powiecie są znacznie tańsze niż w Rzeszowie, a przeciętnie droższe niż w innych częściach regionu – mówi pośredniczka z Freedom.

Rynek nieruchomości
Deweloperzy podsumowują sprzedaż mieszkań w I półroczu 2025 roku
Rynek nieruchomości
Na kredyty mieszkaniowe chętnych nie brakuje. Nowy rekord w czerwcu
Materiał Promocyjny
Dążenie do zrównoważonego rozwoju w praktyce. VELUX pokazuje, jak to się robi
Rynek nieruchomości
Niemiecka partia walczy z zawyżaniem czynszów. Powstała aplikacja do zgłaszania nadużyć
Rynek nieruchomości
Spór o ściany i straty nabywców mieszkań idące w grube tysiące złotych