Wejście Polski do Unii Europejskiej stało się ogromną szansą nie tylko dla naszych przedsiębiorców. Z otwartych granic i swobód chętnie korzystają także zwykli obywatele, którzy nierzadko na miejsce do życia wybierają inne kraje Wspólnoty. A to czasami bardzo komplikuje załatwianie spraw urzędowych. Potwierdza to wyrok Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Białymstoku z 15 listopada 2022 r.

Między urzędami

Sprawa dotyczyła poświadczenia faktu zarejestrowania jako osoba bezrobotna. A zaczęła się, gdy w maju 2022 r. do jednego z polskich powiatowych urzędów pracy (PUP) zgłosił się mężczyzna, który złożył formularz „zaświadczenie agencji pośrednictwa pracy” otrzymany z niemieckiej Familienkasse. Jako pełnomocnik swojego wnuka chciał uzyskania na nim informacji, że ten jest osobą bezrobotną zarejestrowaną w urzędzie pracy.

Dziadek długo nie czekał, bo jeszcze tego samego dnia urzędnicy odmówili poświadczenia dotyczącego rejestracji w urzędzie na przedłożonym druku. Za to wydali własne zaświadczenie potwierdzające fakt rejestracji wnuka jako osoby bezrobotnej. Zaświadczenie zostało odebrane, ale sprawy nie załatwiło.

Dziadek złożył bowiem do PUP wniosek o wydanie na piśmie odmowy potwierdzenia na zagranicznym druku zaświadczenia dla dziecka szukającego pracy UE/EOG i Szwajcaria, potrzebnego do przedłożenia w niemieckiej kasie rodzinnej. Mężczyzna prosił też o podanie przyczyn tej decyzji i podanie podstawy prawnej jej wydania.

Pismem wydanym z upoważnienia starosty dyrektor PUP wyjaśnił, że formą potwierdzenia przez organ administracji publicznej określonego faktu lub stanu prawnego dotyczącego osoby będącej jego klientem jest zaświadczenie. Brak jest jednak przepisu, który nakładałby obowiązek potwierdzenia faktu zarejestrowania osoby w urzędzie pracy w innej formie, niż określa to kodeks postępowania administracyjnego.

Senior nie dawał za wygraną. W piśmie do wojewody przekonywał, że wykładnia art. 217 k.p.a. dokonana przez urzędników powiatu jest błędna, bo nie mówi on o formach wydawania zaświadczeń. A zaświadczeniem według słownika języka polskiego jest także potwierdzenie czy poświadczenie.

Wojewoda potraktował pismo jako zażalenie, ale racji dziadkowi nie przyznał. Tłumaczył, że zgodnie z wnioskiem zostało mu wydane zaświadczenie potwierdzające fakt rejestracji jako osoby bezrobotnej. Urzędnicy nie poświadczyli tego na druku w tłumaczeniu z języka niemieckiego, bo ani k.p.a., ani ustawa o promocji zatrudnienia i instytucjach rynku pracy nie przewidują innego trybu wydawania zaświadczeń niż w trybie przepisów o postępowaniu administracyjnym.

I tak powstał spór, czy polski organ, jakim jest PUP, ma możliwość wydania zaświadczenia w formie potwierdzenia, na przedłożonym przez pełnomocnika skarżącego formularzu, tj. niemieckim dokumencie z Familienkasse – faktu zarejestrowania skarżącego jako osoby bezrobotnej. Białostocki WSA rację w nim przyznał urzędnikom.

Zauważył, że zakres postępowania z działu VII k.p.a jest bardzo wąski, gdyż obejmuje tylko wydawanie zaświadczeń. Zaświadczenie jest przy tym czynnością materialnotechniczną, tworzącą określone skutki prawne w drodze faktów. WSA zgodził się, że zaświadczenie nie zostało zdefiniowane. Niemniej nie miał najmniejszych wątpliwości, że zaświadczenie może być wydane jedynie przez organ administracji publicznej, a zatem przybiera formę dokumentu urzędowego. To organ administracji publicznej podejmuje czynności zmierzające do potwierdzenia istniejących faktów lub stanu prawnego na wytworzonym przez siebie dokumencie. I zdaniem WSA brak jest regulacji prawnych upoważniających organy administracji publicznej do wydawania zaświadczenia w formie, jakiej oczekuje skarżący, tj. potwierdzenia (wypełnienia) przedłożonego przez osobę zainteresowaną formularza, celem przedłożenia go np. przed właściwym organem w Niemczech.

Takie są przepisy

Sąd przypomniał, że zgodnie z zasadą praworządności wynikającą z art. 6 k.p.a. organy administracji publicznej działają na podstawie przepisów prawa. Ta zasada ma umocowanie także w art. 7 konstytucji, z którego wynika, że organy władzy publicznej działają na podstawie i w granicach prawa. Oznacza to, że mogą podejmować jedynie takie działania, na jakie pozwalają obowiązujące przepisy.

WSA nie zgodził się ze skarżącym, że nie ma przepisów powszechnie obowiązujących, które zabraniałyby polskiemu urzędowi pracy wystawiać zaświadczenia na innych drukach niż ich własny.

I w ocenie sądu nie świadczy to o bezprawności działania urzędników. Organy administracji publicznej działają bowiem na podstawie i w granicach prawa. A to oznacza, że w odniesieniu do nich nie obowiązuje zasada, że mogą one podejmować każde działanie, które nie jest zabronione przez przepisy prawa.

Jak tłumaczył sąd, organy administracji nie posiadają swobody wyboru formy działania, bowiem mogą podejmować działania wyłącznie w takiej formie, jaka wynika z przepisów prawa.

Dlatego, jak wyjaśnił WSA, organ administracji działa niezgodnie z prawem, nie tylko w sytuacji, gdy narusza obowiązujący przepis, ale także gdy nie było podstawy prawnej do danego działania. Wyrok nie jest prawomocny.

Sygnatura akt: II SA/Bk 675/22