Aktualizacja: 12.07.2025 20:03 Publikacja: 21.04.2025 13:30
Foto: Adobe Stock
Przykładów na to, że na poziomki nie trzeba dziś daleko chodzić, nie trzeba szukać długo. „Jedyna taka złota poziomka” – zachwala swoją ofertę jeden ze sprzedających na platformie OLX. „Poziomka z karneolem” – podpowiada inne ogłoszenie. W obu przypadkach na te wyjątkowe owoce należy wysupłać ok. 5500–5600 zł. Nieco taniej wychodzi zakup „piasku pustyni” – 5300 zł.
We wszystkich tych przypadkach chodzi o biżuterię powstałą w jednej z największych spółdzielni biżuteryjnych komunistycznej Polski – Warmet. Ale to niejedyny adres: miłośnicy wyrobów jubilerskich z czasów słusznie minionych wspominają z sentymentem choćby Adat Kłodzko, Agmet, Imago Artis, Juwelię, Resovię, Plastykę, zZo i całą plejadę rzemieślników, którzy tworzyli swoje dzieła poza systemem spółdzielczym. To, co kiedyś mogło zaś uchodzić za odpychającą specyfikę biżuterii PRL-owskiej – najczęściej niewiele warte surowce, pewne uderzające cechy, czasem nieporadność wykonania – dziś staje się atrakcją.
Dziś każdy kolekcjoner chce, jeśli go tylko na to stać, mieć w zbiorach prace tej polskiej artystki - Ewy Juszki...
Korzystając z trwającej hossy ceny akcji wielu spółek notowanych na krajowej giełdzie urosły do nienotowanych wc...
Ostatnie lata przypomniały, że przemiany na świecie mogą być bodźcem do dynamicznego wzrostu gospodarki i lokaln...
Deweloperzy budują mieszkania na działkach po przemyśle, po biurowcach i hipermarketach. Czy taka inwestycja się...
Spółki rzadko próbują zachęcać do kupowania ich papierów. Specjalną ofertę dla udziałowców mają: Answear, Atrem,...
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas