Rosnąca każdego roku liczba amatorskich zawodów sportowych – poza oczywistym powodem do radości z postępującej aktywizacji społeczeństwa – mocą samej statystyki stanowi przyczynek do zwiększonej liczby związanych ze sportem urazów. Należy się zastanowić, czy w razie wypadku taki sportowiec amator powinien zostać pozostawiony sam sobie?
Podobno uprawianie każdej dyscypliny sportu służy zdrowiu, dopóki nie osiągnie ono poziomu wyczynowego. Szacunki oparte na danych zgromadzonych w raporcie EU Injury Database wskazują, że w Unii Europejskiej nawet 70 proc. uczestników sportu zorganizowanego ulega w trakcie swojej kariery kontuzjom. Niewątpliwie część z nich powstaje w trakcie zawodów sportowych, kiedy zapał i duch współrywalizacji mogą przysłonić racjonalne zasady ostrożności. Urazy powstające w trakcie zawodów można co do zasady podzielić na trzy kategorie: