Wjeżdżając na teren typowego przedsiębiorstwa, zwykle zostajemy przywitani przez strażnika. Zatrzymując się przed bramą firmy, z zamieszczonych obok niej szyldów można się dowiedzieć, że strzeże jej zewnętrzna firma ochroniarska.
Outsourcing w tym zakresie przyjął się powszechnie i jest dla większości przedsiębiorców korzystniejszy niż zatrudnianie własnych ochroniarzy. Zlecając ochronę zewnętrznej firmie, przedsiębiorca omija kłopoty związane z rozliczeniem księgowym, kadrowym, urlopami, zwolnieniami i innymi obowiązkami narzuconymi przez normy prawa pracy. Co więcej, często firmy ochroniarskie to zakłady pracy chronionej korzystające z dotacji i ulg. To zaś znajduje odbicie w cenie usługi.
Jednak najważniejszym argumentem na rzecz wyboru ochroniarskiej firmy zewnętrznej jest rozkład odpowiedzialności za błędy skutkujące uszkodzeniem czy utratą strzeżonego mienia. Trzeba jednak pamiętać, że odpowiedzialność to jedno, natomiast realna możliwość pokrycia powstałych szkód to drugie. To ostatnie może zapewnić umowa ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej, wykupi firma ochroniarska.
Przykład
Pracownik ochrony w hurtowni spożywczej, wbrew regulaminowi, spał w nocy w portierni. W tym czasie przez otwór w ogrodzeniu nieznani sprawcy weszli do obiektu i dokonali niewielkiej wartościowo kradzieży alkoholi. Jednak gdy dostawali się do hurtowni, zdewastowali zabezpieczenia (powyginane kraty, uszkodzone okna, wyłamane drzwi). W magazynie podczas plądrowania uszkodzili część towarów, które nie nadawały się do sprzedaży. Mimo że ukradziono towar wartości 200–300 zł, szkody wyniosły kilkanaście tysięcy zł. Za całość obciążono firmę ochroniarską i jej ubezpieczyciela.
Jeżeli sprawcą szkód w firmie jest jej własny pracownik, obciążenie go kosztami nie jest łatwe, gdyż chroni go kodeks pracy. W przypadku gdy pracodawca nie potrafi udowodnić pracownikowi winy umyślnej, przepisy ograniczają rozmiar odpowiedzialności pracowniczej do trzykrotności miesięcznego wynagrodzenia. Tymczasem odpowiedzialność firmy ochroniarskiej jest pełna, a więc nieograniczona co do rozmiaru. Co więcej, zwykle może być ona dochodzona zarówno na podstawie umowy, jak i elastycznych przepisów o czynach niedozwolonych (art. 415 k.c.).
W tym zakresie wybór pozostawia się poszkodowanemu (art. 443 k.c.). W przypadku wyboru postawy kontraktowej przedsiębiorca może skorzystać z ułatwień dowodowych (jeśli umowy nie dotrzymano, domniemywa się, że nastąpiło to z winy kontrahenta), wybór podstawy deliktowej jest trudniejszy dowodowo, w zamian pozwala na dochodzenie szkód na osobach, które są wykluczone w kontrakcie.
Nie zawsze obowiązkowe
Firma zajmująca się ochroną mienia powinna mieć ubezpieczenie własnej odpowiedzialności cywilnej za szkody wyrządzone kontrahentom i osobom trzecim. Przymus prawny (ubezpieczenie obowiązkowe) dotyczy tylko firm ochraniających lotniska cywilne (ustawa o ochronie osób i mienia). Pozostałe podmioty takiego wymogu wprawdzie nie mają, jednak nie sposób wyobrazić sobie funkcjonowania firmy zajmującej się ochroną mienia bez posiadania ubezpieczenia.
Ochrona mienia jest z zasady obarczona ryzykiem działań przestępczych czy wystąpienia szkód elementarnych (ogień i inne żywioły). Zwłaszcza ta pierwsza grupa jest trudnym testem dla rzetelności pracowników, prawidłowego funkcjonowania procedur i szczelności systemów zabezpieczeń fizycznych. Za błędy ludzkie trzeba nieraz drogo płacić. Chcąc uniknąć kosztownych niespodzianek, najlepiej ryzyko to przenieść na ubezpieczyciela.
Ubezpieczenia OC wymaga się od firm ochroniarskich, gdy startują one w procedurze uzyskiwania zamówień publicznych. Specyfikacja istotnych warunków zamówienia standardowo przewiduje przedłożenie dowodu zawarcia ubezpieczenia, zwykle określając przynajmniej minimalną sumę gwarancyjną. Określenie sumy gwarancyjnej przez zleceniodawcę jest postępowaniem o tyle rozsądnym, że po pierwsze zapobiega jej ustalaniu na symbolicznym poziomie, a po drugie pozwala dopasować jej wysokość do rzeczywistego ryzyka określonego przez wartość chronionego mienia. Inna będzie dla kopalni piasku, a inna dla kopalni diamentów.
Przykład
Firma chroniła przedsiębiorstwo handlowe. Jego właściciel garażował na placu przed firmą pojazd marki BMW o wartości ponad 400 tys. złotych. Ponieważ czuł się bezpiecznie, kluczyki i dowód rejestracyjny zostawiał na portierni. Pojazd zniknął w czasie, gdy pracownik ochrony przebywał w toalecie z rozstrojem żołądka. Śledztwo nie wykazało, by był w zmowie ze złodziejami. Polisa odpowiedzialności cywilnej firmy ochroniarskiej posiadała podlimit sumy gwarancyjnej na strzeżone pojazdy w wysokości 200 tys zł, które ubezpieczyciel (nie bez oporów) wypłacił. O resztę kwoty wytoczono agencji ochrony proces cywilny, który przegrała.
Suma gwarancyjna to górna granica odpowiedzialności ubezpieczyciela. Jej wyczerpanie jednym czy kilkoma zdarzeniami oznacza dla ubezpieczonego (firmy ochroniarskiej) brak ochrony ubezpieczeniowej w pozostałym zakresie. Poszkodowany w takim przypadku nie może liczyć na szybkie i pewne uzyskanie pokrycia swoich szkód. Zasada ta dotyczy wszystkich przypadków, gdy ubezpieczenie firmy ochroniarskiej nie zadziała. Pokrycie kosztów z majątku tej ostatniej staje się wtedy problematyczne, gdyż ten rodzaj działalności nie jest związany z koniecznością posiadania dużej ilości środków trwałych.
Co zapisać w umowie
Polisa ubezpieczeniowa firmy ochroniarskiej powinna obejmować nie tylko szkody wynikłe z czynów niedozwolonych. Zaopatruje się ją standardowo w klauzule kontraktową, obejmującą wspomnianą odpowiedzialność wynikającą z niewykonania bądź wadliwego wykonywania umowy (zwykle z podlimitem sumy gwarancyjnej). Ponieważ odpowiedzialność kontraktowa jest łatwiejsza do wyegzekwowania ze względu na wspomniane ułatwienia dowodowe (jeżeli umowa nie została wykonana zgodnie z jej treścią, to zakłada się winę wykonawcy – art. 471 k.c.), to w przypadku szkody łatwiej wnieść skuteczne roszczenie na tej podstawie. Przekłada się to znakomicie na odpowiedzialność ubezpieczyciela. Najistotniejsze staje się ustalenie treści umowy, gdyż tylko w zakresie niedopełnienia wyszczególnionych tam obowiązków odpowie ubezpieczyciel.
Zwykle to firma ochroniarska pojawia się u zleceniodawcy z własnym wzorem umowy. Jest wobec tego rzeczą naturalną, że będzie ona dążyć do ograniczenia własnych obowiązków i odpowiedzialności. W propozycji umowy znajdą się zapewne zapisy mówiące o przeniesieniu odpowiedzialności na zleceniodawcę z tytułu: ogrodzenia terenu, oświetlenia obiektu, jego zamknięcia, jakości i konserwacji systemów zabezpieczeń oraz sprawności systemu monitorowania. Środki techniczne ochrony zawodzą często i przerzucenie odpowiedzialności za ich stan na chronionego pozwala agencji uwolnić się od odpowiedzialności kontraktowej w wielu przypadkach (z powodu wad ogrodzenia, martwych pól kamer).
Przedsiębiorca, chcąc mieć pewność, że w przypadku szkody skorzysta z polisy, może zamówić dodatkowo tzw. audyt bezpieczeństwa. Tego rodzaju kontrolę systemów zabezpieczeń wykonują rzeczoznawcy zatrudniani w większych firmach zajmujących się ochroną mienia. Audyt bezpieczeństwa jednoznacznie rozstrzygnie, czy stosowane zabezpieczenia techniczne są wystarczające. Ponadto odpowie na pytanie, czy organizacja systemu ochrony jest w firmie prawidłowa. Braki muszą być uzupełnione, zaś prawidłowość systemów będzie koronnym argumentem wobec ubezpieczyciela.
Jakie wyłączenia
Firmy ochroniarskie wyłączają z zakresu swojej odpowiedzialności umownej określone rodzaje mienia, np. gotówkę, przedmioty o wartości artystycznej, rzeczy pracowników. Czasem stawia się wymóg ich odpowiedniego zamknięcia i zabezpieczenia. Podobnie rzecz się ma z mieniem oddanym na przechowanie czy wniesionym przez osoby trzecie, jak podwykonawcy czy najemcy (dzierżawcy).
Zdaniem autora:
Paweł Sikora, prawnik, specjalista ds. ubezpieczeń
Agencja ochrony nie może funkcjonować bez ubezpieczenia OC. Jego jakość powinna być sprawdzona przez zlecającego ochronę. Posiadanie ochrony ubezpieczeniowej od szkód wyrządzonych z winy agencji jest ważne nie tylko dla niej, ale i dla podmiotów przez nią ochranianych. Oprócz ustalenia realnej sumy gwarancyjnej czy zamieszczenia klauzuli kontraktowej ważnych jest wiele innych postanowień dotyczących winy umyślnej, rażącego niedbalstwa pracowników zatrudnionych przez firmę ochrony mienia. Niestety, standardowe warunki ubezpieczenia OC agencji ochrony mienia wyłączają odpowiedzialność ubezpieczyciela, gdy jej pracownik był w zamieszany w działania przestępcze. Na objęcie ochroną ubezpieczeniową tego ryzyka firmy ubezpieczeniowe godzą się rzadko.
Innym istotnym wyłączeniem odpowiedzialności ubezpieczyciela jest kwestia pełnej zgodności wszelkich działań agencji ochrony z przepisami. Duża różnorodność i skomplikowanie obowiązujących norm może sprawiać kłopot w ich realizowaniu. Dotyczy to np. kwalifikacji pracowników ochrony, pozwoleń na posiadanie broni oraz na użycie środków przymusu bezpośredniego, odpowiedniej organizacji ochrony wartości pieniężnych.
Przedsiębiorca może mieć pełny obraz zakresu ochrony ubezpieczeniowej z polisy OC agencji ochrony dopiero po analizie ogólnych warunków ubezpieczenia. Sama polisa niewiele mu powie, poza kwotami sum gwarancyjnych oraz udziałów własnych. Jakość posiadanego ubezpieczenia powinna być dla przedsiębiorcy wyznacznikiem rzeczywistego poziomu bezpieczeństwa, jaki chciałby on uzyskać od tych, którzy to bezpieczeństwo mu obiecują.