Wszystko za sprawą dodatkowej przerwy, której przepisy nie zaliczają do czasu wolnego od pracy. Tak wynika z ustaleń Państwowej Inspekcji Pracy i Głównego Inspektoratu Transportu Drogowego (> patrz stanowisko GIP).

Aby wytłumaczyć istotę tej interpretacji urzędów, trzeba zacząć od wyjaśnienia zasad udzielania odpoczynków i przerw etatowym kierowcom jeżdżącym na dłuższych dystansach. Ci, którzy prowadzą pojazd na trasach przekraczających 50 km, przysługuje 30- albo 45-minutowy odpoczynek. Ten pierwszy dostaną po 6 godzinach jazdy, gdy liczba godzin pracy nie przekracza 9. A jeżeli przewyższa, to kierowca ma prawo do 45 minut laby. Tak wynika z art. 13 ustawy o czasie pracy kierowców (DzU z 2004 r. nr 92, poz.879 ze zm.). Poza tymi odpoczynkami etatowi kierowcy korzystają jeszcze z 15-minutowej przerwy, gdy dobowy wymiar czasu pracy wynosi co najmniej 6 godzin. Uwaga! Ta przerwa ma wpływ na te odpoczynki, bo należy je o nią skrócić.

Dobowy czas pracy kierowcy wynosi 8 godzin. Oznacza to, że po 6 godzinach jazdy przysługuje mu 30 minut odpoczynku. W praktyce jednak pracodawca udziela mu 15-minutowego odpoczynku i 15-minutowej przerwy w pracy. W sumie kierowca otrzymuje 30 minut laby.

Inaczej jest, gdy kierowca zatrudniony na etacie prowadzi przewozy regularne na trasach do 50 km (np. kierowcy komunikacji miejskiej). Do nich stosuje się, prócz całej ustawy, nowy rozdział 4a ustawy o czasie pracy kierowców. Zawarte w nim przepisy gwarantują inne odpoczynki (30 i 45 minut -patrz: Na zleceniu), ale nie wspominają o dodatkowej 15-minutowej przerwie. Tym bardziej z tego rozdziału nie wynika, że odpoczynki zostają o nią skrócone. W praktyce zatem kierowca na etacie zatrudniony przy przewozach regularnych korzysta z odpoczynków z rozdziału 4a ustawy i 15-minutowej przerwy uregulowanej w części ogólnej ustawy o czasie pracy kierowców (art.6). Odpoczynków nie pomniejszamy o tę przerwę. Kierowcy komunikacji miejskiej trzeba zatem zapewnić pełny odpoczynek i pełną przerwę w pracy.

Uwaga! Przerwę 30- i 45-minutową można podzielić na krótsze okresy, z czego przynajmniej jeden musi trwać nie mniej niż 15 minut. Ta zasada dotyczy wszystkich kierowców zatrudnionych w transporcie regularnym do 50 km.

Kierowca szkolnego gimbusa jeździ dziennie 8 godzin. Przysługuje mu zatem 30 minut odpoczynku i 15 minut dodatkowej przerwy. W praktyce wygląda to następująco: 15 minut + 10 minut + 5 minut (tych przerw trzeba udzielić przed upływem 6 godzin prowadzenia pojazdu) + 15 minut przerwy w pracy.

Do kierowców autobusów zatrudnionych na umowy cywilne stosuje się tylko rozdział 4a ustawy o czasie pracy kierowców. Przysługuje im więc przynajmniej 30 minut odpoczynku, gdy kierowca jechał od 6 do 8 godzin, a jeśli dłużej niż 8 godzin - minimum 45 minut. Kierowcy niepracownicy nie mają więc prawa do dodatkowej 15-minutowej przerwy w pracy. PIP zaznacza jednak, że można ją zagwarantować w umowie cywilnej z kierowcą. Wtedy należy ją traktować podobnie, jako przerwę udzielaną kierowcom na etacie.