Prace rządu zmierzające do wydłużenia urlopów macierzyńskich i wprowadzenia ulg podatkowych trwają już od kilku miesięcy i mają się zakończyć w najbliższych dniach.
Przewidziane są i inne zmiany. Niektóre rozwiązania zaproponowane przez rząd wywołały wątpliwości poszczególnych ministerstw.
Ministerstwo Pracy i Polityki Społecznej kwestionuje możliwość dzielenia konta emerytalnego po rozwodzie. Może to spowodować falę fikcyjnych rozwodów tuż przed przejściem na emeryturę, bo wtedy każde z byłych małżonków dostałoby swoje świadczenie. Dzięki temu niepracująca dotychczas żona zyskałaby prawo do emerytury. Wprowadzenie takich zmian może też być bardzo kłopotliwe ze względu na dotychczasowe rozwiązania, przewidujące np. rentę rodzinną po śmierci współmałżonka.Wątpliwości budzi także propozycja zawieszania działalności gospodarczej na czas urlopu macierzyńskiego i wychowawczego. Teraz ustawa o swobodzie działalności gospodarczej nie przewiduje w ogóle instytucji zawieszenia, ale przygotowywana nowelizacja już ją zawiera. Przedsiębiorcy mogliby z niej korzystać, gdyby np. ich działalność okazała się nieopłacalna. Proponowane rozwiązania z kodeksu i z ustawy trzeba jednak ujednolicić.
Zmiana zasad ubezpieczenia chorobowego osób prowadzących działalność gospodarczą polegałaby na tym, że już po trzech miesiącach opłacania składek (obecnie jest to sześć miesięcy) mogłyby się starać o świadczenia chorobowe lub macierzyńskie. Wtedy jednak, zdaniem Ministerstwa Finansów, ZUS powinien mieć prawo do egzekwowania niezapłaconych składek na to ubezpieczenie, choć dla przedsiębiorców jest ono dobrowolne. Dotychczas ZUS nie mógł tego robić, a gdy przedsiębiorca rezygnował z opłacania składki, w następnym miesiącu ubezpieczenie wygasało.
Jednocześnie trwają prace nad inną nowelizacją kodeksu pracy. Ma ona stworzyć większe możliwości telepracy. - Dla kobiety, która chce być aktywna zawodowo po okresie macierzyństwa, najważniejsza jest pewność zatrudnienia -mówi Jacek Męcina, ekspert rynku pracy z Polskiej Konfederacji Pracodawców Prywatnych Lewiatan. - Musimy poszukiwać nowoczesnych rozwiązań, przystosowanych do sytuacji na rynku pracy.
Jacek Męcina wiąże duże nadzieje z szerszym stosowaniem telepracy. Można by ją choćby częściowo wykonywać w domu, bez rezygnowania z opieki nad dzieckiem.
-Trzeba zerwać z sytuacją, gdy matka musi dokonywać wyboru, czy będzie pracować czy opiekować się dzieckiem -dodaje.
Masz pytanie do autora, e-mail: m.rzemek@rzeczpospolita.pl
Do tej pory co jakiś czas pojawiały się nowe pomysły, jak zachęcić Polki do macierzyństwa. Gdy jednak powstają one w różnych miejscach, zawsze może się okazać, że będą ze sobą kolidować. Dlatego stworzyliśmy jeden spójny program. Nie oznacza on rewolucji w polityce prorodzinnej, zawiera jednak wiele rozsądnych preferencji dla osób,które zdecydują się na dziecko. Najważniejsze, że zmiany te zostały zaakceptowane przez Ministerstwo Finansów, więc ich wprowadzenie jest jak najbardziej realne. Nie możemy z nimi czekać, gdyż w dorosłość wchodzi właśnie ostatni rocznik wyżu demograficznego. Dlatego chcę, by posłowie, którzy pod koniec sierpnia wracają do pracy w Sejmie, mieli już projekt przygotowany do prac legislacyjnych.
Mam nadzieję, że nowela, którą proponujemy, zyska akceptację parlamentu, podobnie jak zyskała aprobatę podczas konsultacji i szerokiej dyskusji społecznej.