Trybunał Konstytucyjny uznał 6 marca 2007 r. (P45/06), że wyłączenie z prawa do zasiłku opiekuńczego osób, które z własnej woli przystąpiły do ubezpieczenia chorobowego, jest niezgodne z konstytucją.
Od dnia publikacji wyroku w Dzienniku Ustaw świadczenie to będzie przysługiwało wszystkim opłacającym składkę chorobową. Z zasiłku opiekuńczego skorzysta dodatkowo 1170 tys. osób, które z własnej woli opłacają składkę chorobową, w tym 1 mln przedsiębiorców.
Skarga konstytucyjna dotyczyła art. 32 ustawy o świadczeniach pieniężnych z ubezpieczenia społecznego w razie choroby i macierzyństwa. Poszło o wyraz "obowiązkowo". To on wyłączał z prawa doświadczenia osoby, które przystąpiły do ubezpieczenia chorobowego dobrowolnie. Przyznawał je wyłącznie ubezpieczonym obowiązkowo.
Pytanie prawne do Trybunału skierował poznański Sąd Pracy i Ubezpieczeń Społecznych w związku z toczącymi się przed nim sprawami przeciwko ZUS. Odmówił on zasiłku opiekuńczego na opiekę nad chorym dzieckiem oraz innym członkiem rodziny osobom prowadzącym pozarolniczą działalność gospodarczą. Argumentował, że forma ubezpieczenia chorobowego nie może mieć wpływu na prawo do zasiłku opiekuńczego.
Przepisy te podważał rzecznik praw obywatelskich i rzecznik praw dziecka. Podnosili, że ubezpieczeni opłacający dobrowolną składkę chorobową też powinni móc przerwać pracę zarobkową, by opiekować się najbliższymi. Ze zróżnicowania sytuacji ubezpieczeniowej niezadowoleni byli również przedsiębiorcy.
- Cieszy wyrok Trybunału Konstytucyjnego - mówi prof. Inetta Jędrasik-Jankowska, kierownik Katedry Prawa Ubezpieczeń na Uniwersytecie Warszawskim. - Dotychczasowe przepisy bez podstawy różnicowały uprawnienia do zasiłku opiekuńczego.
Po rozpatrzeniu sprawy 20 lutego Trybunał Konstytucyjny ogłosił wczoraj wyrok: zaskarżony przepis jest niezgodny z art. 2 i art. 32 ust. 1 konstytucji. Nie widział podstaw do zawężania uprawnień do świadczeń osobom opłacającym składki dobrowolnie. Ubezpieczeni na tych samych zasadach mogą oczekiwać, że dostaną takie samo świadczenie, niezależnie od tego, czy opłacają składkę obowiązkowo czy dobrowolnie.
- Kwestionowana regulacja, wprowadzająca nieuzasadnione różnicowanie, oderwane od zasady przyznawania i celu zasiłków, doprowadziła do niesprawiedliwego i dyskryminującego ograniczenia uprawnień osób ubezpieczonych dobrowolnie - mówił sędzia TK Adam Jamróz.
Uzasadniał, że przepis odmawiający prawa do zasiłku opiekuńczego jest niesprawiedliwy i dyskryminuje osoby opłacające dobrowolnie składkę chorobową. Dotyczy to nie tylko przedsiębiorców. Pozytywne skutki orzeczenia odczują więc wszystkie osoby, które mogą się zdecydować na przystąpienie do dobrowolnego ubezpieczenia chorobowego. Trybunał argumentował, że sposób ustalania składki jest dla wszystkich taki sam, wszyscy więc, którzy ją opłacają, są w podobnej sytuacji. Osoby opłacające składkę obowiązkowo i dobrowolnie mają ten sam status, więc różnicowanie uprawnień jest nieuzasadnione.
Przypomnijmy: obowiązkowo ubezpieczeniu chorobowemu podlegają pracownicy, członkowie rolniczych spółdzielni produkcyjnych oraz osoby odbywające zastępczą służbę wojskową. Składkę finansują z własnego wynagrodzenia, a odprowadza ją za nich pracodawca, czyli płatnik składek.
Do dobrowolnego ubezpieczenia chorobowego mogą natomiast przystąpić osoby wskazane przez ustawodawcę. Są to chałupnicy, pracujący na podstawie umowy agencyjnej lub zlecenia, osoby prowadzące pozarolniczą działalność gospodarczą, skierowani do pracy podczas aresztu lub kary pozbawienia wolności oraz duchowni. Warunek: wszyscy muszą podlegać obowiązkowym ubezpieczeniom emerytalnym i rentowym. Opłacają składkę sami z własnych środków.
Wysokość składki chorobowej jest jednakowa dla wszystkich: wynosi 2,45 proc. podstawy wymiaru. Tym, dla których jest obowiązkowa, oblicza się ją od przychodu.
Najliczniejsza grupa opłacających ją dobrowolnie - przedsiębiorcy - nalicza składkę od zadeklarowanej podstawy, która nie może być niższa niż 60 proc. przeciętnego wynagrodzenia. Może się więc zdarzyć, że zapłacą wyższą niż pracownicy z pensją w wysokości minimalnego wynagrodzenia (w 2007 r. 936 zł).
Wyrok z pewnością więc ucieszy 1 mln przedsiębiorców, którzy opłacają składkę chorobową z własnej woli. Podnosili, że sami ponoszą ryzyko prowadzenia i finansowania składek, a mimo to mają mniejsze uprawnienia niż pracownicy. Przypomnijmy: prawo do zasiłku chorobowego nabywają po półrocznym okresie wyczekiwania. Jest on aż sześć razy dłuższy niż przy ubezpieczeniu pracowniczym. Wprawdzie do tego okresu wlicza się poprzednie ubezpieczenia, ale jeśli zdarzy się między nimi 30-dniowa przerwa, okres wyczekiwania liczy się od nowa. Tą przerwą jest też urlop bezpłatny, wychowawczy albo czynna służba wojskowa żołnierza niezawodowego. Jeśli w trakcie okresu wyczekiwania przedsiębiorca zachoruje, nie dość, że nie dostanie zasiłku rekompensującego utracony zarobek, to na dodatek musi płacić wszystkie składki.
W niekorzystny dla przedsiębiorców sposób obliczane są zasiłki chorobowe. Nie mają już oni gwarantowanego minimum podstawy z miesiąca zachorowania. Oznacza to, że dostaną zasiłek obliczony od średniej podstawy z 12 miesięcy przed chorobą.
- dzieckiem do 8 lat w razie:
- nieprzewidzianego zamknięcia żłobka, przedszkola lub szkoły,
- porodu lub choroby małżonka osoby ubezpieczonej stale opiekującej się dzieckiem, jeśli z tych powodów opieka jest niemożliwa,
- pobytu małżonka osoby ubezpieczonej opiekującej się dzieckiem w szpitalu,
- chorym dzieckiem do 14 lat. 2. 14 dni zasiłku w roku należy się za czas koniecznej opieki nad:
> małżonkiem,
> rodzicami,
> teściami,
> dziadkami,
> wnukami,
> rodzeństwem
> dzieckiem w wieku ponad 14 lat.
> przedsiębiorcom,
> chałupnikom,
> pracujący na podstawie umowy agencyjnej lub zlecenia,
> twórcom,
> artystom,
> osobom wykonującym wolny zawód,
> więźniom skierowanym do pracy