Wbrew dość powszechnemu przekonaniu narodziny dziecka nie są zdarzeniem warunkującym nabycie prawa do urlopu lub zasiłku macierzyńskiego. Choć rzeczywiście ta okoliczność najczęściej wyznacza początek tych uprawnień. Mówiąc inaczej – nie ubezpieczamy się „na wypadek porodu", ale na wypadek konieczności zaprzestania zarobkowania w związku ze sprawowaniem opieki nad nowo narodzonym.
To, że urlop macierzyński i zasiłek macierzyński nie wynikają z urodzenia dziecka, ale sprawowania nad nim opieki, uwydatnia się szczególnie w znowelizowanych przepisach kodeksu pracy. W pewnych okolicznościach wprost przewidują one prawa związane z rodzicielstwem dla osoby, która nie jest rodzicem. Ponadto przepisy przyznają pewne uprawnienia ojcu, choćby w dniu porodu żadne z rodziców nie miało tytułu do ubezpieczenia.
Kodeks pracy i ustawa zasiłkowa wskazują wiele przypadków, kiedy ojciec dziecka albo inna osoba uprawniona (inny członek najbliższej rodziny) mogą przejąć część niewykorzystanego przez matkę urlopu lub zasiłku macierzyńskiego za okres odpowiadający temu urlopowi. Będzie tak, gdy matka:
- rezygnuje z urlopu albo zasiłku macierzyńskiego po wykorzystaniu tych uprawnień za co najmniej 14 tygodni (art. 180 § 4 k.p., art. 29 ust. 3 ustawy zasiłkowej),
- rezygnuje z uprawnień, bo ma orzeczenie o niezdolności do samodzielnej egzystencji (art. 180 § 7 k.p., art. 29 ust. 5 ustawy zasiłkowej),
- umiera (art. 180 § 12 k.p., art. 29 ust. 7 ustawy zasiłkowej),
- porzuca dziecko (art. 180 § 13 k.p., art. art. 29 ust. 7 ustawy zasiłkowej).
W każdej z tych sytuacji przejęcie prawa do urlopu lub zasiłku następuje w związku z zaprzestaniem sprawowania opieki przez matkę i tym, że rozpoczyna ją inna osoba. Zwłaszcza w kodeksie pracy widać, że „przejęcie" wiąże się faktycznie z wstąpieniem ojca (lub innego uprawnionego) w miejsce matki. Znowelizowane przepisy dopuszczają nabycie uprawnień do urlopu lub zasiłku przez ojca albo innego członka najbliższej rodziny, choćby takich praw nie nabyła nigdy matka, ponieważ nie miała ubezpieczenia w dniu porodu.
Obecnie jeśli matka, która nie była ubezpieczona i nie nabyła prawa do urlopu lub zasiłku, po porodzie podejmie zatrudnienie na co najmniej pół etatu, ojciec dziecka może pójść na urlop macierzyński lub pobierać zasiłek, oczywiście jeśli będzie ubezpieczony (art. 180 § 17 k.p.; art. 29 ust. 10 ustawy zasiłkowej). Tu niestety ukazuje się krótkowzroczność ustawodawcy. Otóż jeśli w dniu porodu żadne z rodziców nie było ubezpieczone, a po narodzinach dziecka obydwoje podjęli zatrudnienie, tylko ojciec będzie mógł skorzystać z urlopu macierzyńskiego lub zasiłku. Jeśli matka przestanie pracować, ojciec straci uprawnienia, choć jednocześnie nie nabędzie ich matka.
Zarówno kodeks pracy, jak i ustawa zasiłkowa przewidują też trzy inne sytuacje, w których uprawnienia związane z rodzicielstwem nabędzie ojciec albo inny członek najbliższej rodziny, mimo że matka w dniu porodu nie była ubezpieczona i nie miała ani prawa do urlopu, ani do zasiłku macierzyńskiego. Nabycie samoistnych praw do urlopu macierzyńskiego lub zasiłku jest możliwe, gdy umiera nieubezpieczona matka, porzuca dziecko lub nie może się nim osobiście opiekować, bo ma orzeczenie o niezdolności do samodzielnej egzystencji (art. 180 § 15 k.p., art. 29 ust. 9 ustawy zasiłkowej).
Podkreślić jednocześnie trzeba, że ani ojciec, ani inny członek najbliższej rodziny dziecka nie muszą być ubezpieczeni w dniu porodu, ale dopiero w momencie składania wniosku o udzielenie urlopu lub wypłatę zasiłku macierzyńskiego.
dr Karol Kulig , Sobczyk & Współpracownicy