Jaką formę prowadzenia działalności poleciłby pan osobie rozpoczynającej przygodę z biznesem?
Andrzej Radzisław: Z punktu widzenia kosztów związanych z ubezpieczeniami z tytułu prowadzenia działalności najkorzystniejsze z pewnością jest jej zgłoszenie do Centralnej Ewidencji i Informacji o Działalności Gospodarczej (CEIDG). Natomiast dla osób, którym zależy na założeniu poważniejszego biznesu, dobrym wyborem jest spółka z ograniczoną odpowiedzialnością.
Zachętą do rozpoczęcia biznesu przez zgłoszenie działalności do CEIDG jest możliwość płacenia tzw. małego ZUS. Czy każdy może z niej skorzystać?
Faktycznie zgłoszenie działalności do CEIDG jest korzystne ze względu na niskie składki ZUS przez pierwsze dwa lata jej prowadzenia. W tym czasie przedsiębiorca płaci około 432 zł miesięcznie zamiast podstawowej stawki, która obecnie przekracza ?1 tys. zł. Jednak nie każdy może skorzystać z tej preferencji. Zgodnie z ustawą o systemie ubezpieczeń społecznych ulgowe składki może opłacać osoba, która ?w ciągu 60 miesięcy nie prowadziła innej działalności, a ponadto w zakresie prowadzonego biznesu nie będzie wykonywała usług ?na rzecz pracodawcy, ?dla którego w bieżącym ?lub poprzednim roku kalendarzowym wykonywała je na etacie. Dla przedsiębiorcy, który może płacić niskie składki, korzystne jest też to, ?że po dwóch latach preferencji może po prostu wyrejestrować taką firmę ?z ewidencji i założyć kolejną spółkę w innej formie.
Dlaczego decyzja o spółce cywilnej lub jawnej jest mniej korzystna?
Wspólników spółki cywilnej obowiązują co prawda te same zasady podlegania ubezpieczeniom społecznym co osoby zgłaszające działalność ?do CEIDG. Dochodzą jednak dodatkowe obowiązki ?i ograniczenia przewidziane ?w kodeksie cywilnym. Jeśli zaś chodzi o spółkę jawną, wszyscy jej wspólnicy muszą opłacać składki ZUS w podstawowej wysokości, tj. ponad 1 tys. zł miesięcznie. Spółka jawna nie należy ?więc do najtańszych form prowadzenia działalności.
Jakie możliwości daje spółka ?z ograniczoną odpowiedzialnością?
To zależy od liczby wspólników. Jeśli jest tylko jeden, ma obowiązek płacić składki ZUS w podstawowej wysokości, tj. ponad 1 tys. zł miesięcznie. Gdy wspólników jest więcej, w ogóle nie podlegają ubezpieczeniom ?z tego tytułu. Nie muszą opłacać składek do ZUS, nawet jeśli zostali powołani ?do zarządu spółki, pod warunkiem że te obowiązki wykonują bez zawierania dodatkowej umowy. ?Choć brak wymogu opłacania składek oznacza spore oszczędności dla zainteresowanego, trzeba pamiętać, że w razie choroby czy wypadku taka osoba nie ma prawa do żadnych świadczeń. Biznesmen, któremu zależy na ubezpieczeniu, może więc podpisać kontrakt menedżerski lub zatrudnić się w zarządzie na etacie. Wtedy jednak składki zapłaci od całości swoich dochodów.
Trzeba też pamiętać, że choć spółka z o.o. lepiej wypada przy poszukiwaniu poważnych kontrahentów, to jej prowadzenie wiąże się ?z dodatkowymi wydatkami. Może się zdarzyć, że to, co przedsiębiorca zaoszczędzi na składkach do ZUS, będzie musiał wydać na usługi księgowe. Mało kto poradzi sobie z prowadzeniem skomplikowanych rozliczeń.
Andrzej Radzisław jest radcą prawnym, współpracuje z Kancelarią LexConsulting.pl