Samo złożenie wniosku o zwolnienie z obowiązku opłacenia należności z tytułu składek na ubezpieczenia społeczne (art. 31zo tzw. tarczy antykryzysowej) nie daje ZUS możliwości wydania zaświadczenia o niezaleganiu w składkach, które przedsiębiorcy może być potrzebne m.in. do startu w przetargach. Dopiero podjęcie decyzji w tym przedmiocie umożliwi uznanie, że przedsiębiorca nie zalega z opłaceniem składek.

Ogólne zasady

Kwestię wydawania zaświadczeń regulują art. 217 – art. 219 ustawy z 14 czerwca 1960 r. – Kodeks postępowania administracyjnego (tekst jedn. DzU z 2020 r., poz. 256 ze zm.). Z art. 217 wynika m.in., że organ administracji publicznej wydaje zaświadczenie na żądanie osoby ubiegającej się o zaświadczenie bez zbędnej zwłoki, nie później jednak niż w terminie siedmiu dni (§ 1 i § 3). Odmowa wydania zaświadczenia bądź zaświadczenia o treści żądanej przez osobę ubiegającą się o nie następuje w drodze postanowienia, na które służy zażalenie (art. 219).

Czytaj także:

Zwolnienia ze składek ZUS po 16 maja - dla kogo i kiedy dostępne

Warto tu przywołać stanowisko zawarte w wyroku Sądu Okręgowego w Gdańsku z 23 października 2013 r. (VII U 1653/13). Sąd wskazał w nim m.in., że: Z dorobku judykatury wynika, iż treścią zaświadczenia musi być jedynie pozytywne załatwienie wniosku osoby ubiegającej się o potwierdzenie faktu lub stanu prawnego; w sytuacji gdy dowody posiadane przez organ nie pozwalają na uwzględnienie wniosku, organ ten może wydać jedynie orzeczenie odmawiające wydania zaświadczenia (wyrok Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Gdańsku z 10 marca 2011 r., II SA/Gd 971/2010). Właściwy organ może odmówić wydania zaświadczenia o żądanej treści, jeżeli miałoby to prowadzić do poświadczenia stanu prawnego niezgodnego z danymi wynikającymi z prowadzonej przez organ ewidencji (wyrok WSA w Warszawie z 17 września 2010 r., VII SA/Wa 1072/2010). Od decyzji organu rentowego odmawiającej wydania zaświadczenia o nie zaleganiu w opłacaniu składek na ubezpieczenia społeczne przysługuje odwołanie do sądu ubezpieczeń społecznych, gdyż jest to sprawa z zakresu ubezpieczeń społecznych.

Z powyższych regulacji wynikają istotne wnioski. Po pierwsze, co do zasady organ powinien wydać zaświadczenie niezwłocznie, nie później niż w ciągu 7 dni. Po drugie, odmowa wydania zaświadczenia powinna przybrać formę postanowienia, przy czym w przypadku działalności ZUS ma mieć postać decyzji. Po trzecie, odmowę można zaskarżyć do sądu okręgowego. Po czwarte – co może być kluczowe w ocenie zapytania – ZUS nie wyda zaświadczenia o treści żądanej przez wnioskującego, gdy będzie to niezgodne z danymi ewidencyjnymi w systemie. W takiej sytuacji powinien wydać formalną decyzję odmawiającą wydania zaświadczenia o niezaleganiu w opłacaniu składek (art. 219 k.p.a.).

Elastyczność czasowa

Właśnie ta ostatnia okoliczność natury prawnej – sposób sformułowania art. 219 k.p.a. – potencjalnie stwarza ZUS możliwość legalnego odsunięcia w czasie m.in. wydania zaświadczenia o niezaleganiu, jeżeli wnioskodawca złożył wniosek o zwolnienie ze składek. Przepis ten nie określa bowiem terminu na wydanie decyzji odmownej. Gdyby ZUS reagował szybko, to w takim przypadku po prostu wydałby decyzję odmowną. Natomiast brzmienie art. 219 k.p.a. pozwala na pewną „elastyczność czasową" w kontekście wydania decyzji.

Taki wariant postępowania wydaje się być finalnie korzystny zarówno dla ZUS, jak i dla samych wnioskujących. ZUS może zyskać czas na wydanie zaświadczenia o niezaleganiu, co będzie uwarunkowane uprzednim zwolnieniem przedsiębiorcy ze składek.

Wydaje się, że przyjęcie założenia przeciwnego, czyli zakładającego szybkie procedowanie wniosku (a w konsekwencji wydawanie decyzji odmownych w zakresie żądanej treści zaświadczenia), byłoby słuszne tylko pozornie. Od takich decyzji przysługuje co prawda odwołanie do sądu, lecz z punktu widzenia interesu wnioskodawcy (przedsiębiorcy) kilkumiesięczna perspektywa oczekiwania na rozpoznanie sprawy przez sąd jest niedostosowana do realiów gospodarczych, szczególnie w okresie aktualnego stanu epidemii. Jedynym rozsądnym rozwiązaniem na dziś wydaje się być oczekiwanie na wydanie zaświadczenia przez ZUS.

Mniejsze zło

Abstrahując od aspektów stricte prawnych, warto wspomnieć o zwielokrotnionej aktywności przedsiębiorców występujących do organów władzy publicznej, w tym do ZUS, z różnymi sprawami. Oczywiście nie może to usprawiedliwiać niezachowania terminów do wykonywania zadań publicznych. Może mieć jednak wpływ na ocenę całokształtu działalności danego organu władzy publicznej.

Z tych względów, możliwe pragmatyczne postępowanie ZUS – który z jednej strony nie jest w stanie wydać w ustawowym terminie zaświadczenia o pożądanej treści, a z drugiej nie wydaje decyzji odmownej – leży również w interesie samego przedsiębiorcy.

Autor jest radcą prawnym