[b] Jestem zatrudniona na umowę o pracę na pełny etat i dodatkowo posiadam własną działalność gospodarczą, gdzie angażuję jednego pracownika. Sama długo choruję, niedługo wyczerpię 182 dni okresu zasiłkowego; staram się właśnie o świadczenie rehabilitacyjne. Czy mogę się zajmować biznesem podczas jego pobierania? Jeśli nie, to co robić? Przecież nie zwolnię podwładnego i nie zlikwiduję firmy[/b]

Czytelniczka ma dwa tytuły do ubezpieczeń: etat i własny biznes. A skoro tak, to z tytułu zatrudnienia szef odprowadza za nią składki na ubezpieczenia społeczne i zdrowotne w pełnym wymiarze, natomiast z racji działalności obowiązkowa jest jedynie składka zdrowotna.

[srodtytul]Zarobek na cenzurowanym[/srodtytul]

Nie ma wątpliwości, że [b]w trakcie przebywania na świadczeniu rehabilitacyjnym nie może ona podejmować żadnej pracy zarobkowej ani też wykorzystywać go niezgodnie z jego celem.[/b] Przyłapana przez kontrolera ZUS na jakiejkolwiek aktywności przynoszącej dochody czy mającej je przynieść straci prawo do świadczenia rehabilitacyjnego.

Dodajmy, że Sąd Najwyższy podchodzi do tej kwestii bardzo rygorystycznie, bardzo szeroko interpretując pojęcie pracy zarobkowej. Dla przykładu w [b]wyroku z 5 kwietnia 2005 r. (I UK 370/04)[/b] stwierdził, że chodzi o każdą aktywność zmierzającą do osiągnięcia zarobku, w tym pozarolniczą działalność gospodarczą, choćby nawet polegającą na czynnościach nieobciążających w istotny sposób organizmu przedsiębiorcy. W orzeczeniu z 9 października 2007 r. dopuścił jednak wykonywanie wtedy incydentalnej i wymuszonej okolicznościami aktywności zmierzającej do osiągnięcia zarobku.

[srodtytul]Zawieszenie tylko dla przedsiębiorców[/srodtytul]

Nie ma zatem wątpliwości, że czytelniczka nie może zajmować się firmą podczas korzystania ze świadczenia rehabilitacyjnego. Pozostają jedynie sporadyczne czynności niepodejmowane jednak dla zysku, ale dla zabezpieczenia źródła utrzymania, np. podpisywanie dokumentów finansowych, listy płac itd. [b](wyrok SN z 17 stycznia 2002 r., III UZP 4/02)[/b]. Zdarzają się również i takie werdykty, które pozbawiają prawa do świadczenia nawet za takie czynności. Nie wolno jej również zawiesić biznesu na ten czas, gdyż przywilej ten przysługuje wyłącznie przedsiębiorcom bez pracowników. Wynika tak z art. 14a [link=http://aktyprawne.rp.pl/aktyprawne/akty/akt.spr?id=236773]ustawy z 2 lipca 2004 r. o swobodzie działalności gospodarczej ( DzU z 2007 r. nr 155, poz. 1095 ze zm.)[/link].

Jedyne wyjście to ustanowienie pełnomocnika do prowadzenia interesu za czytelniczkę w czasie pobierania przez nią świadczenia rehabilitacyjnego.

Czytelniczka ma prawo zatem ustanowić swoim pełnomocnikiem np. podwładnego lub kogoś z rodziny, którzy potencjalnie znają szczegóły jej biznesu.

[ramka] [b]Jak ustanowić pełnomocnika[/b]

Ustanowienie pełnomocnika w małej firmie nie jest trudne. W zasadzie wystarczy tu nawet ustne wyrażenie woli. Najlepiej jednak, jeśli osoba upoważniona do dokonywania czynności prawnych w imieniu pracodawcy (albo sam pracodawca) podpisze stosowne oświadczenie. Koniecznie trzeba przestrzegać dwóch reguł.

Po pierwsze, jeżeli do ważności czynności prawnej potrzebna jest szczególna forma (np. notarialna), pełnomocnictwo do dokonania tej czynności powinno być udzielone w tej samej formie. Po drugie, pełnomocnictwo ogólne (a więc upoważniające do wszystkich czynności zwykłego zarządu) powinno być pod rygorem nieważności udzielone na piśmie.

Warto też pamiętać, że czasem ustawodawca wprowadza swoiste domniemanie pełnomocnictwa. Przykładowo, z kodeksu cywilnego wynika, że osobę czynną w lokalu przedsiębiorstwa przeznaczonym do obsługiwania publiczności poczytuje się w razie wątpliwości za umocowaną do dokonywania czynności prawnych, które zazwyczaj bywają dokonywane z osobami korzystającymi z usług tego przedsiębiorstwa.

[i]- p.wrz.[/i][/ramka]