Z informacji, jakie uzyskaliśmy w ZUS, do 28 stycznia 2021 r. wnioski o objęcie systemem ulgowych składek złożyło aż 313,5 tys. mikroprzedsiębiorców. To o przeszło 33 tys. więcej, niż korzystało z ulg w 2020 r. A uprawnionych w tym roku może być dużo więcej. Przez kryzys gospodarczy wywołany epidemią koronawirusa wiele firm straciło w zeszłym roku przychody. Na szczęście mają jeszcze czas na składanie wniosków do ZUS do poniedziałku 1 lutego 2021 r. Dzięki temu do końca tego roku będą mogli płacić niższe składki z działalności.

Decydujący limit

Z ulgowych składek mogą skorzystać tylko ci przedsiębiorcy, których przychód w poprzednim roku kalendarzowym nie przekroczył 120 tys. zł. Jeśli działalność gospodarcza była prowadzona krócej, to limit przychodu wylicza się proporcjonalnie do liczby dni prowadzenia firmy. Z ulgi skorzysta tylko osoba, która prowadziła działalność gospodarczą w poprzednim roku przez co najmniej 60 dni.

Czytaj też: Liczysz na mały ZUS+? Uwaga na podatkowe pułapki

– Zdarza się, że chęć przystąpienia do programu deklarują przedsiębiorcy, którzy dopiero założyli działalność. Przypominamy, że takie firmy mogą skorzystać z innych możliwości. Najpierw sześciomiesięczna „ulga na start”, a następnie dwa lata „preferencyjnych składek” opłacanych od podstawy równej 30 proc. minimalnego wynagrodzenia. Wszystkie te ulgi są dobrowolne – tłumaczy Paweł Żebrowski z centrali ZUS w Warszawie.

W małym ZUS plus składki są wyliczane od połowy przeciętnego miesięcznego dochodu uzyskanego z działalności w poprzednim roku. Na stronie zus.pl można znaleźć specjalny kalkulator ulgowych składek. W praktyce jeśli przedsiębiorca miał w 2020 r. dochód niższy niż przeciętnie 6310,80 zł miesięcznie, to zapłaci mniej niż podstawowa składka, która obecnie wynosi 1457,49 zł miesięcznie.

Reklama
Reklama

Ważne jest to, aby do wyliczeń podać właściwe dane. W systemie podatkowym kryje się pułapka, która może powodować kłopoty mikroprzedsiębiorców. Prowadzący działalność, którzy w zeszłym roku wliczyli składki na ubezpieczenia w koszty prowadzonej działalności lub odliczyli od dochodu straty z poprzednich lat lub np. darowizny na walkę z Covid-19, na potrzeby rozliczeń z ZUS muszą je doliczyć do dochodu. Jeśli składki zostaną zaniżone przez zastosowanie tych odliczeń, to przedsiębiorca będzie musiał je wyrównać w przyszłości z odsetkami. ZUS ma pięć lat na dochodzenie tych zaległości.

Nie każdy musi

Przedsiębiorcy po raz pierwszy starający się o objęcie ulgowymi składkami powinni do 1 lutego złożyć ZUS ZWUA (wyrejestrowanie z dotychczasowym kodem ubezpieczenia) oraz ZUS ZUA lub ZUS ZZA (zgłoszenie do ubezpieczeń z kodem właściwym dla małego ZUS plus: 05 90 albo 05 92). Osoba, która korzystała z małego ZUS plus w 2020 r. i nadal spełnia warunki w 2021 r., nie musi ponownie zgłaszać się do ulgi.

Wszyscy muszą jednak złożyć do 10 lub 15 lutego – w zależności od tego, czy zatrudniają pracowników czy nie, dokumenty rozliczeniowe ZUS DRA cz. II lub ZUS RCA cz. II z kompletem ZUS DRA za styczeń 2021 r. z informacją o rocznym przychodzie, rocznym dochodzie oraz formach opodatkowania z tytułu prowadzenia działalności gospodarczej w 2020 r.

Opinia dla „Rzeczpospolitej”

 Łukasz Kozłowski, główny ekonomista Federacji Przedsiębiorców Polskich

Wzrost liczby najmniejszych przedsiębiorców, którzy mają prawo do małego ZUS +, wskazuje, że ten system staje się elementem wsparcia antykryzysowego w 2021 r. Nie zmienił się bowiem limit przychodów w wysokości 120 tys. zł rocznie, który uprawnia do skorzystania z ulgowych składek. Trzeba jednak zwrócić uwagę na kilka mankamentów obecnych rozwiązań. Prawo do ulg w 2021 r. nabywają przedsiębiorcy, którzy przetrwali spadek obrotów w 2020 r. Mało tego. Na wymiar składek w 2021 r. nie będą miały wpływu ich tegoroczne przychody, bez względu na to, czy wzrosną czy spadną. Pokazuje to, że ten system nie reaguje na bieżąco na sytuację w polskiej gospodarce. Wykorzystując zaawansowane systemy informatyczne ZUS i Krajowej Administracji Skarbowej, można wyobrazić sobie system, który na bieżąco, raz na kwartał, a nawet raz na miesiąc, liczyłby składki w zależności od dochodów przedsiębiorcy.