Jak zaznacza ekonomista, nawet jeśli w obecnym układzie sił nie będzie szans na kompleksowe reformy o charakterze systemowym (jak np. podwyższenie wieku emerytalnego), które mogą napotkać opór społeczny, to jest sporo możliwości uchwalenia prorozwojowych ustaw, które pozwolą na zwiększenie konkurencyjności i siły polskiej gospodarki bez wzbudzania politycznych sporów.
– Prezydent z opozycji nie zamyka drogi do realizacji reform, które służą interesom społeczno-gospodarczym i nie napotkają znacznego oporu społecznego – uważa Kamil Sobolewski. Wśród tych reform główny ekonomista Pracodawców RP wskazuje np. prorozwojowe zmiany w systemie zamówień publicznych czy w podatkach, w tym w podatku bankowym (co pozwoliłoby zmniejszyć marżę i koszt kredytu) czy w podatku Belki, gdzie można by uzależnić jego wysokość od czasu trwania inwestycji. – Trzeba szukać tematów sprzyjających wzrostowi inwestycji i stabilności, które będą łączyć grupy z różnych opcji politycznych – podkreśla główny ekonomista Pracodawców RP.
Również Jacek Goliszewski, prezes BCC, wyraża nadzieje, że w sprawach istotnych dla gospodarki i przedsiębiorców prezydent i rząd podejmą konstruktywną współpracę ponad głębokimi podziałami politycznymi. – Polski nie stać na kolejne lata „wojny na górze” – uważa Goliszewski. I apeluje do nowego prezydenta, by nie blokował ustaw deregulacyjnych, które leżą nie tylko interesie przedsiębiorców, ale także sprawnie działającej administracji państwowej.
Zmiana prezydenta bez rewolucji
– Gdyby zmiana w pałacu prezydenckim była zmianą z prezydenta prorządowego na tego anty-, to wtedy czynniki ryzyka byłby dużo większe – zaznacza Mariusz Zielonka, główny ekonomista Konfederacji Lewiatan. Zwraca uwagę, że kluczowa dla biznesu ustawa deregulacyjna wymyka się z obszaru przepisów światopoglądowych, który będzie podlegać cenzurze ze strony prezydenta. Dlatego Mariusz Zielonka nie obawia się, że ta i kolejne ustawy deregulujące będą wetowane, tym bardziej że w kwestii gospodarczej niewiele się zmienia w stosunku do stanu obecnego, gdy prezydent jest również z opcji opozycyjnej. – Inną sprawą jest to, że sama koalicja nie jest się w stanie dogadać w tych kluczowych dla wyborców sprawach, czemu wyraz dały obecne wyniki wyborów – przypomina główny ekonomista Konfederacji Lewiatan.
Okazji do sprawdzenia nastawienia nowego prezydenta do deregulacji nie zabraknie, bo zespół Rafała Brzoski opublikował dotychczas ponad 400 postulatów deregulacyjnych, z czego ponad 300 przekazał już politykom. Na razie około setki z tych postulatów jest w fazie realizacji. A jeden z najważniejszych, dotyczący zasady, że jeden nowy przepis oznacza uchylenie dwóch dotychczasowych, to kwestia deklaracji politycznej, a nie zmiany prawa.
Nasi rozmówcy przypominają też, że komunikat kancelarii prezydenta, opublikowany po majowym spotkaniu Andrzeja Dudy z Rafałem Brzoską, podkreślał, że „prezydent widzi potrzebę wspierania dobrych projektów" przygotowanych przez zespół Rafała Brzoski i całą inicjatywę społeczną SprawdzaMY, zwłaszcza tych, które dotykają kluczowych obszarów, takich jak: domniemanie niewinności podatnika, odblokowanie zatorów płatniczych dla małych firm, odblokowanie sporów gospodarczych w sądach oraz projekty rozwojowe i cyfryzacyjne.