Sprawa, na kanwie której powstało zagadnienie prawne, dotyczyła dwóch osób, które domagały się na drodze sądowej sprostowania świadectwa pracy i zasądzenia odpraw.
Sąd I instancji oddalił powództwo. Orzeczenie się uprawomocniło, ale po kilku latach prokurator generalny wniósł skargę nadzwyczajną. W efekcie Izba Kontroli Nadzwyczajnej SN uchyliła wyrok i przekazała sprawę do ponownego rozpoznania. W trakcie postępowania pozwany zgłosił zarzut przedawnienia. A sąd I instancji, który ponownie rozpoznawał sprawę, uznał go za zasadny.
Wyrok został jednak ponownie zaskarżony. Sąd Okręgowy w Bielsku-Białej miał wątpliwości co do rozstrzygnięcia i zadał SN pytanie prawne.
Czytaj więcej
Nielegalni rzecznicy w sposób nieuprawniony przetrzymują akta. Jest na to przepis w kodeksie karn...
Jak liczyć termin przedawnienia w sprawie pracowniczej?
W sprawie ma znaczenie wykładnia art. 291 § 1 k.p. w związku z art. 295 § 2 k.p. Zgodnie z tym pierwszym przepisem roszczenia pracownicze przedawniają się z upływem trzech lat od dnia, w którym stały się wymagalne. Z kolei art. 295 § 2 k.p. stanowi, że po każdym przerwaniu przedawnienia biegnie ono na nowo. Natomiast jeżeli przerwa nastąpiła wskutek jednej z przyczyn przewidzianych w § 1 pkt 1 (tj. podjęcia czynności przed organem), przedawnienie nie biegnie na nowo, dopóki postępowanie wszczęte w celu dochodzenia, ustalenia, zaspokojenia lub zabezpieczenia roszczenia nie zostanie zakończone.