Podejrzewając grupę Facebook o zachowanie antykonkurencyjne w ramach wykorzystywania danych i zarządzania jej portalem społecznościowym, w maju 2020 r. Komisja Europejska zażądała od irlandzkiego oddziału Facebooka informacji związanych z dochodzeniem w sprawie danych europejskiego Facebooka i rynku internetowego. Firma miała wówczas porównać organ odpowiedzialny za egzekwowanie prawa konkurencji do supertrawlera rybackiego zbierającego dane i zaskarżyć decyzję KE.
Sąd UE zawiesił wykonanie decyzji do czasu ustanowienia szczególnej procedury do celów przedstawienia żądanych dokumentów, które nie mają związku z działalnością handlową Meta Platforms Ireland i które zawierają wrażliwe dane osobowe.
Czytaj więcej
Rekordową karę wymierzono w Europie koncernowi Meta za przekazywanie danych osobowych unijnych użytkowników Facebooka do USA. Firma będzie musiała zapłacić aż 1,2 mld euro.
Wówczas Komisja wydała decyzję zmieniającą, która przewiduje, że żądane dokumenty będą mogły zostać włączone do akt dochodzenia dopiero po ich zbadaniu w wirtualnym pokoju danych zgodnie z zasadami określonymi dokładnie w postanowieniu w przedmiocie środków tymczasowych.
Teraz zapadł wyrok. Unijny Sąd zbadał po raz pierwszy zgodność z prawem żądania informacji za pomocą haseł wyszukiwania na podstawie rozporządzenia nr 1/2003 ws. wprowadzenia w życie reguł konkurencji oraz zgodność z prawem procedury wirtualnego pokoju danych do celów przetwarzania dokumentów zawierających wrażliwe dane osobowe.
Zgodnie z tą procedurą dokumenty chronione miały zostać przekazane Komisji na oddzielnym nośniku elektronicznym i umieszczone w wirtualnym pokoju danych, który będzie dostępny tylko dla jak najmniejszej liczby członków zespołu dochodzeniowego w obecności pełnomocników prawnych Meta Platforms Ireland w celu selekcji dokumentów, które mają zostać włączone do akt sprawy.
„Sąd stwierdził, że Meta Platforms Ireland nie wykazała skutecznie, że żądanie przedstawienia dokumentów, które miałyby być identyfikowane za pomocą wyszukiwanych haseł, wykraczało poza to, co było konieczne, ani że utworzenie wirtualnego pokoju danych nie zapewniało wystarczającej ochrony wrażliwych danych osobowych” – stwierdził Sąd w Luksemburgu.
Meta może odwołać się od wyroku do Trybunału Sprawiedliwości UE, najwyższego europejskiego organu sądowego. Jej przedstawiciele mówili, że od 2019 roku firma przekazała KE ponad milion dokumentów, nawet jeśli kwestionowała zasadność i proporcjonalność żądania danych.
Sprawy to T-451/20 i T-452/20