Aktualizacja: 09.06.2025 14:45 Publikacja: 06.09.2023 12:13
Foto: Adobe Stock
W ten sposób Wojewódzki Sąd Administracyjny w Gdańsku rozstrzygnął sprawę niepełnosprawnego ucznia, którego matka i ojciec posłali do terapeutycznego punktu przedszkolnego. Uznali, że w ich okolicy nie ma placówki, która lepiej spełniałaby zalecenia z orzeczenia lekarskiego, wystawionego ich synowi, a do wójta swojej gminy zwrócili się o zwrot kosztu dojazdu. We wniosku zaznaczyli, że dziecko wożą prywatnym samochodem codziennie ponad 20 kilometrów w jedną stronę. Ten powołał się na prawo oświatowe nakładające na gminę obowiązek zapewnienia niepełnosprawnym dzieciom pięcio- i sześcioletnim oraz tym objętym wychowaniem przedszkolnym bezpłatnego transportu i opieki w czasie przewozu do najbliższej placówki, np. przedszkola lub oddziału przedszkolnego w szkole podstawowej. Jednak jego zdaniem w tym przypadku jest nią położone niecałe pół kilometra od domu rodziny przedszkole, gdzie też uczą się m.in. dzieci z autyzmem i niepełnosprawnością sprzężoną.
Konkurs ustawiany pod konkretną osobę nie gwarantuje jej zatrudnienia. Istnieje ścieżka prawna, która umożliwia...
Uzasadnienie informacji o wyniku naboru nie daje odpowiedzi na pytanie o zastosowane metody i techniki naboru or...
Od budowy infrastruktury poprawiającej bezpieczeństwo na drogach wojewódzkich, przez inwestycje w parkingi P+R,...
Proces legislacyjny z perspektywy urzędnika służby cywilnej wymaga zmian. Pierwszym krokiem jest elektronizacja...
Muzeum, nabywając dzieło sztuki, niejednokrotnie wypłaca zbywcy wynagrodzenie z tytułu autorskich praw majątkowy...
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas