Pożyczki płynnościowe dla sektora MŚP to jedna z form pomocy kierowana do przedsiębiorców, którzy z powodu pandemii koronawirusa znaleźli się w trudnej sytuacji finansowej. Dotychczas były one finansowane z Programu Operacyjnego Inteligentny Rozwój. Ministerstwo Funduszy i Polityki Regionalnej (MFiPR) wskazało Bank Gospodarstwa Krajowego jako ich operatora, a następnie BGK wybrało tzw. pośredników finansowych, którzy udzielali pożyczek przedsiębiorcom z sektora MŚP m.in. Lubelską Fundację Rozwoju czy Polską Fundację Przedsiębiorczości. W ubiegłym roku łączna pula przeznaczona na pożyczki wyniosła 2 mld zł. Cieszyły się one sporą popularnością. Skorzystało z nich ponad 4,5 tysiąca przedsiębiorców Teraz fundusz pożyczkowy reaktywowano. Trafi doń kolejne 1,2 mld zł. Tym razem źródłem finansowania jest unijny program REACT-EU, który przede wszystkim ma wesprzeć opiekę zdrowotną, zatrudnienie oraz właśnie małe i średnie firmy.

– Wiele firm wyszło z kryzysu z dużymi stratami. Działalność wielu z nich została wstrzymana na wiele miesięcy. Aby wesprzeć je w powrocie na ścieżkę wzrostu i pomóc odpowiedzieć na rosnący popyt, oferujemy dostęp do prostego i taniego finansowania z przeznaczeniem na cele obrotowe – wskazuje Małgorzata Jarosińska-Jedynak, wiceminister funduszy i polityki regionalnej.

CZYTAJ TEŻ: Nowe gwarancje dotyczące leasingu dla MŚP

MFiPR we współpracy z Bankiem Gospodarstwa Krajowego (BGK) określiło już, na jakich warunkach firmy otrzymają pieniądze. Zawarta pomiędzy resortem a BGK umowa umożliwi wybranym przez Bank Gospodarstwa Krajowego instytucjom finansowym udzielanie pożyczek. Część funduszy BGK przekaże do pośredników finansowych, z którymi współpracował w zeszłym roku. W oficjalnym komunikacie po podpisaniu umowy napisano, że pierwsze, nowe pożyczki będą dostępne już w lipcu br. Z kolei na stronie BGK można przeczytać, że: „W związku z podpisaniem umowy z Ministerstwem Funduszy i Polityki Regionalnej w trzecim kwartale tego roku wznowione zostaną nabory wniosków o pożyczki. Więcej informacji wkrótce.”

Pożyczki płynnościowe – pieniędzy wciąż potrzeba

– Ze względu na duże zainteresowanie antykryzysowymi pożyczkami płynnościowymi, przeprowadziliśmy trzy zwiększenia puli środków na ten produkt do łącznie ponad 2 mld zł. Mimo to zapotrzebowanie firm na te pieniądze przekraczało podaż. Kolejne 1,2 mld zł z pewnością ułatwi przedsiębiorcom gospodarczy restart aktywności – mówi Przemysław Cieszyński, członek zarządu BGK.

CZYTAJ TEŻ: Polski Ład – ile stracą przedsiębiorcy? Policzyliśmy

Na podstawie dotychczasowego zainteresowania resort funduszy szacuje, że z pożyczek skorzysta kolejny tysiąc przedsiębiorców. Pośrednicy finansowi indywidualnie ustalają wysokość pożyczki dla każdej firmy. Przedsiębiorca może skorzystać z więcej niż jednej pożyczki, a ich suma nie może przekroczyć 15 mln zł.

Pożyczki płynnościowe to gratka z dotacją

Główną zaletą pożyczki jest jej połączenie z dotacją, która pokrywa w całości koszty oprocentowania. To ostatnie wynosi więc 0 proc. Przedsiębiorca spłaca tylko raty kapitałowe. Nie trzeba też składać wniosku o uruchomienie dotacji na odsetki. Otrzymuje się ją z chwilą podpisana umowy o pożyczkę. Okres spłaty potrwa nawet do 6 lat, a karencja w spłacie do 6 miesięcy.

Pożyczki można przeznaczyć na pokrycie bieżących potrzeb finansowych, takich jak np. wypłata wynagrodzeń pracowników, spłata zobowiązań krótkoterminowych (faktur od dostawców produktów, czy usług zewnętrznych), jak również opcjonalnie na wydatki inwestycyjne.