Cena to najważniejsze kryterium podczas wyboru internetowego sklepu, dotyczyły jej 20 proc. odpowiedzi badania Tpay. To więcej niż w roku poprzednim o 4 pkt proc., to także więcej niż klientów skupiających się na jakości oraz ocenach i opiniach samego sprzedającego.
Może to być o tyle niepokojące dla przedsiębiorców, którzy musieli podnieść ceny swoich produktów - w ten sposób mogą stracić część klientów. Podwyżki często wynikają jednak z podwyżek, które dotykają samych sprzedawców, czyli wyższe koszty prowadzenia biznesu, w tym składki oraz wynagrodzenia pracowników, wyższe ceny materiałów i surowców, ale także np. koszta eksploatacyjne w przypadku nieruchomości, z których mało który biznes online może w pełni zrezygnować.
Czytaj więcej
Przeterminowane zadłużenie firm handlujących online przez rok wzrosło niemal dwa razy bardziej niż w handlu detalicznym i przekroczyło 400 mln zł.
Dochodzi do tego fakt, że wielu konsumentów podejmie swoją decyzję w oparciu o cenę niż o jakość samego produktu. To znowu cios w wielu małych przedsiębiorców, którzy nie idą w ilość sprzedawanych produktów, tak jak ma to miejsce w przypadku sieciówek oraz wielkich przedsiębiorstw, a w wartość swojej pracy i indywidualne podejście do klienta, m.in. poprzez skomplikowaną personalizację towaru, w takich wypadkach często wytwarzany jest tylko kilka sztuk bądź nawet jeden egzemplarz danej rzeczy. Jednocześnie może być to dobry czas dla firm o zróżnicowanych asortymencie, zarówno "mniejszych" jak i "większych" produktów, ponieważ małe zakupy to jeden ze sposobów poprawy nastroju dla wielu. Przy obecnej inflacji i ograniczaniu wydatków, to drobne kwoty mogą być wyjściem dla wielu konsumentów chcących w ten sposób poprawić sobie dzień.