Nikt nic nie dostał z "Tarczy dla pogranicza”. Program okazał się fikcją

„Tarcza dla pogranicza” miała być wsparciem dla firm z Podlasia i Lubelszczyzny poszkodowanych w wyniku wprowadzenia tam stanu wyjątkowego i zamykania przejść granicznych. Okazuje się, że efekty programu są praktycznie żadne.

Publikacja: 18.04.2024 14:59

Nikt nic nie dostał z "Tarczy dla pogranicza”. Program okazał się fikcją

Foto: Adobe Stock

dgk

Paweł Rochowicz przypomniał w „Rzeczpospolitej", że jesienią 2021 r. Sejm uchwalił ustawę o rekompensatach dla firm z pogranicza, które zostały z dnia na dzień pozbawione zarobków w związku z zakazem wstępu, obejmującym m.in. turystów, do miejscowości nad granicą z Białorusią. Poszkodowane firmy miały dostać 65 proc. miesięcznego przychodu z letnich miesięcy. Szybko okazało się, że ustawa tylko częściowo spełniła swoje zadanie, bo wsparcie było traktowane jako pomoc publiczna de minimis. Jeżeli wraz z innymi formami udzielonego w ciągu trzech poprzednich lat publicznego wsparcia przekroczyła 200 tys. euro – przedsiębiorca tracił do niej prawo.

PRO.RP.PL tylko za 39 zł!

Przygotuj się na najważniejsze zmiany prawne w 2025 r.
Wszystko o składce zdrowotnej, wprowadzeniu kasowego PIT i procedury SME. Raporty biznesowe, analizy ekonomiczne, webinary oraz użyteczne kalendarium.
Finanse
Drogowcy żądają zwiększenia limitu waloryzacji kontraktów
Finanse
Branża TSL zalega z płatnościami na kwotę aż 1,59 miliarda złotych
Finanse
Czy firmie nad Wisłą opłaca się inwestować w AI?
Finanse
Expo w Osace szansą dla polskich firm
Finanse
Branża budowlana czeka na KPO