Aktualizacja: 19.03.2020 18:04 Publikacja: 19.03.2020 17:37
Mateusz Morawiecki
Foto: Fotorzepa, Jakub Czermiński
Rząd z rozmachem zapowiedział wart 212 mld zł pakiet pomocowy. Nie miał wyjścia. Był do tego zmuszony własnymi decyzjami ograniczającymi rozprzestrzenianie się wirusa. Dotknęły one większości działających w Polsce biznesów. Dziś nikt nie wie, jaka branża będzie największą ofiarą epidemii i jaka będzie jej niszczycielska siła. Nie wie tego również rząd. Dlatego słuchając w środę wystąpień premiera Mateusza Morawieckiego i niektórych ministrów, szczególnie Jadwigi Emilewicz, miało się wrażenie, że zaplanowano dywanowe wyrzucanie pieniędzy z helikoptera, aby trafiły do jak najszerszego grona potrzebujących. Bardzo plastycznie przedstawiła to minister przedsiębiorczości, wymieniając firmy i branże, do których trafi pomoc. Ma ją otrzymać biuro podróży spod Łodzi, piekarz ze Starogardu i informatyk z Chrzanowa. Dla każdego coś miłego. Tyle że zapowiedzi nie przekonały rynku, a w organizacjach przedsiębiorców panuje sceptycyzm. Pojawia się konkretny zarzut: nikt nas nie pytał o zdanie.
Pawilon Polski na EXPO 2025 w Osace przez blisko pół roku będzie służył promocji polskiej gospodarki, możliwości...
Jedynie 31 postępowań w sprawie opóźnień w płatnościach wszczął w 2024 r. Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentó...
Po Wielkanocy w Poznaniu odbędzie się bezpłatne spotkanie informacyjne poświęcone możliwościom wsparcia dla mikr...
Liczne akty prawne wydawane na poziomie unijnym stanowią wyzwanie dla ustawodawców krajowych, którzy są zobowiąz...
Polityka klimatyczna i rynek energii w Polsce: podstawy prawne, energetyka społeczna. praktyczny proces powołania i rejestracji spółdzielni energetycznych oraz podpisania umowy z OSD
Dzięki uwolnieniu sądów od zbędnego nadzoru nad przebiegiem wykonywania upadłości konsumenckiej jest szansa na p...
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas