Marcin Mazurek: Nie doceniamy witalności polskiej gospodarki

Za sprawą postępu technologicznego produktywność firm może się zwiększać równie szybko co w ostatnich dekadach. To złagodzi wpływ starzenia się ludności na polską gospodarkę – mówi Marcin Mazurek, główny ekonomista mBanku.

Publikacja: 24.04.2024 13:50

Marcin Mazurek: Nie doceniamy witalności polskiej gospodarki

Foto: robert gardziński

Teoria ekonomii mówi, że biedniejsze kraje, o ile nie popełniają jakichś rażących błędów, rozwijają się szybciej niż te zamożniejsze. Czy to, że Polska w ostatnich dekadach rozwijała się szybciej niż inne państwa Europy Środkowo-Wschodniej, wynika właśnie z tego, że w punkcie startu mieliśmy większe zapóźnienia rozwojowe?

W 1990 r. zasób kapitału oraz PKB per capita w Polsce były niższe niż np. w Czechach, na Słowacji, w Rumunii i na Węgrzech. O ile jednak tym można wyjaśnić dużą część różnicy w tempie rozwoju między Polską a Czechami i Słowacją, to już nie między Polską a Węgrami i Rumunią. Być może w tych ostatnich krajach popełniono jakieś rażące błędy w polityce gospodarczej, które spowolniły ich konwergencję. A może po prostu nie doceniamy witalności naszej gospodarki.

Pozostało 91% artykułu

BLACK WEEKS

Aż dwa lata dostępu do PRO.RP.PL za 899 zł
Zyskaj dostęp do raportów, analiz i komentarzy niezbędnych w codziennej pracy każdego PROfesjonalisty.
Klub ekspertów
Alfred Kammer: Bezrobocie w Europie nie jest tylko historycznym problemem
Klub ekspertów
Prof. Maciej Bałtowski: Bilans członkostwa Polski w UE jest jednoznacznie dodatni
Klub ekspertów
Łukasz Rachel: Jak zatopić rosyjską flotę cieni?
Klub ekspertów
Sankcje nałożone na Rosję należy uszczelnić, ale nawet wtedy nie zdziałają cudów
Materiał Promocyjny
Klimat a portfele: Czy koszty transformacji zniechęcą Europejczyków?
Klub ekspertów
Piotr Lewandowski: AI to dla nas bardziej szansa niż zagrożenie