Nowe stanowisko ws. składki zdrowotnej na ryczałcie
Poprawiony Polski Ład okazał się trudny w interpretacji nawet dla urzędników. Najpierw zapewniali (infolinia ZUS), że ulga dla ryczałtowców polegająca na odliczaniu od przychodu połowy składek zdrowotnych, może spowodować obniżenie wysokości składki zdrowotnej. Wysokość składki zdrowotnej zależy u nich bowiem od wysokości przychodu pomniejszonego o składki na ZUS - są podzieleni na trzy grupy przychodowe.ZUS przekonywał, że ryczałtowiec może spaść do grupy, w której płaci niższe składki.Przedsiębiorców zapewniano, że to już utrwalone stanowisko, choć inny pogląd w tej sprawie miało Ministerstwo Finansów.
Teraz ZUS opublikował stanowisko Ministerstwa Zdrowia, z którego wynika, że przychód obliczany na potrzeby ustalenia składki zdrowotnej ryczałtowca nie może być pomniejszony o składki zdrowotne. Ustawa o świadczeniach opieki zdrowotnej nie przewiduje bowiem możliwości odliczenia składek zdrowotnych.
Wszystko wskazuje na to, że to gorsze dla przedsiębiorców stanowisko przeważy.
Na szczęście MZ potwierdziło podaną przez nas w czerwcu informację, że u przedsiębiorców na liniowym PIT, lepszą opcją jest rozliczenie nowej ulgi w kosztach niż odliczenie od dochodu. Dzięki temu mają niższy dochód, a więc jednocześnie podatek i podstawę wymiaru składki zdrowotnej.
Czytaj więcej:
Sąd Najwyższy o wystawianiu rachunków na L4
Właścicielka sklepu odzieżowego toczyła z ZUS spór o prawo do zasiłku chorobowego. W czasie ciąży musiała korzystać z zwolnień lekarskich, w sklepie zastępował ją pracownik, ale co miesiąc sama wystawiała fakturę franczyzową, bo tak przewidywała umowa zawarta z siecią sklepów odzieżowych.ZUS stwierdził, że ta comiesięczna czynność stanowi prowadzenie działalności gospodarczej w okresie pobierania zasiłku i powoduje obowiązek jego zwrotu.Sądy dwóch instancji przyznały rację ZUS. Dopiero Sąd Najwyższy przyjął odmienną interpretację przepisu art. 17 ustawy zasiłkowej (I USKP 101/21).
SN wskazał, że nie jest on dostosowany do sytuacji osób prowadzących jednoosobowo działalność gospodarczą. W ich przypadku niełatwo rozróżnić sytuację, kiedy ktoś pracuje, a kiedy nie, bo poza faktycznym prowadzeniem działalności, w rachubę wchodzą także czynności organizacyjno-formalne, , które trzeba wykonać bez względu na stan zdrowia. Sąd zwrócił uwagę, że nawet jeśli bizneswoman naruszyła art. 17 ustawy zasiłkowej, nie będzie podstaw do zwrotu świadczenia z powodu art. 84 ustawy o systemie ubezpieczeń społecznych. Mówi on, że zwrot nienależnie pobranego świadczenia następuje m.in. wtedy, gdy ubezpieczony świadomie wprowadził organ w błąd. W tym zaś przypadku bizneswoman nie ukrywała faktu wystawienia faktury, bo nie była świadoma, że może ona pozbawić ją zasiłku.
Sprawę właścicielki sklepu odzieżowego ma raz jeszcze rozpoznać łódzki Sąd Okręgowy, zgodnie z wytycznymi SN.
Czytaj więcej:
Pełne odliczenie VAT od auta bez wszystkich dokumentów
Pewien podatnik VAT prowadzący jednoosobową działalność zapytał skarbówkę, czy ma prawo do pełnego prawa do odliczenia VAT od leasingowanego samochodu ciężarowego za okres, gdy nie dysponował jeszcze całością dokumentacji wymaganej przepisami. Pojazd został zarejestrowany 1 września i podatnik rozpoczął jego użytkowanie. Ale dopiero w drugiej połowie października, ale przed datą złożenia deklaracji JPK_V7M, pojazd został poddany badaniu technicznemu, aby potwierdzić, że spełnia kryteria z art. 86a ust. 9 pkt 1 ustawy o VAT. Pojazd uzyskał wynik pozytywny, a zaświadczenie zostało bezzwłocznie przekazane firmie leasingowej celem przedłożenia w wydziale komunikacji dla dokonania wpisu w dowodzie rejestracyjnym. Wpis VAT-1 został poczyniony w nim w listopadzie. Od momentu rejestracji auto jest używane do czynności opodatkowanych, a podatnik płaci raty leasingowe i ponosi wydatki np. na paliwo, zakup felg itp.
Fiskus stwierdził, że do momentu, w którym podatnik uzyskał adnotację w dowodzie rejestracyjnym, potwierdzającą wykonanie dodatkowego badania technicznego, przysługiwało mu prawo do odliczenia jedynie 50 proc. podatku. Wojewódzki Sąd Administracyjny uznał interpretację za całkowicie błędną.- To, że na moment rozliczenia podatku podatnik nie dysponuje całością dokumentacji z art. 86a ust. 10 pkt 1 ustawy o VAT, nie powoduje utraty prawa do pełnego odliczenia, jeżeli cechy konstrukcyjne pojazdu predysponują go do wykonywania działalności. Ich istnienie to bowiem kryterium obiektywne, a badanie techniczne, zaświadczenie okręgowej stacji kontroli pojazdów oraz adnotacja w dowodzie rejestracyjnym to tylko wymogi formalne, które je potwierdzają. Czynności te samoistnie nie kreują prawa do odliczenia - uznał WSA (I SA/Ke 203/22).
Fiskus pomaga przygotować się na blackout
Informatyk prowadzący w mieszkaniu działalność gospodarczą, zamierza kupić agregat prądotwórczy, aby zapewnić nieprzerwane dostawy energii elektrycznej na potrzeby swojej firmy. Zapytał fiskusa, czy wydatki na agregat i paliwo do niego można rozliczyć w podatkowych kosztach.
Skarbówka (nr interpretacji: 0114-KDIP3-2.4011.483.2022.3.MG) uznała, że taki wydatek spełnia wymagane warunki, można więc zaliczyć go do podatkowych kosztów. Wartość urządzenia nie przekracza 10 tys. zł, więc nie trzeba go amortyzować. Koszt należy wykazać w miesiącu oddania maszyny do używania.
Czytaj więcej:
Przedsiębiorca w delegacji może odliczać diety
Czy właściciele firm, którzy sami jeżdżą w teren, mogą sobie naliczać i ujmować w kosztach diety za krajowe podróże służbowe?
Tak, fiskus nie ma nic przeciwko. Potwierdza to interpretacja (0114-KDIP3-2.4011.549. 2022.1.MT) dla podatnika wykonującego transport towarów ciągnikiem siodłowym.Mężczyzna jest jednocześnie właścicielem firmy i kierowcą.Twierdzi, że jego wyjazdy są klasycznymi podróżami służbowymi. Dlatego nalicza sobie diety i zalicza je do podatkowych kosztów, do wysokości określonej w rozporządzeniu ministra pracy i polityki społecznej. Wyjazdy zapisuje w ewidencji. Są w niej daty i godziny rozpoczęcia oraz zakończenia wyjazdu, a także przekraczania poszczególnych granic.
Fiskus podkreślił, że aby uznać wyjazd za podróż służbową, należy przede wszystkim ustalić, czy ma bezpośredni związek z działalnością gospodarczą. Jeśli ten warunek jest spełniony, to przedsiębiorca może rozliczyć diety.
Czytaj więcej:
Ulga na pałacyk plus - odliczenia w kosztach
Sposób na spore oszczędności znalazła podatnik, która jest wspólniczką spółki jawnej, zajmującej się wynajmem i zarządzaniem nieruchomościami, a jednocześnie prowadzi własną jednoosobową działalność. Kobieta jest właścicielką nieruchomości wpisanej do rejestru zabytków i ma ważne pozwolenie na prowadzenie prac konserwatorskich. W 2022 r. poniosła szereg wydatków, które stanowią również jej koszty uzyskania przychodów. W 2022 r. zamierza wnieść aportem zabytek do majątku spółki jawnej, która będzie kontynuować prace na terenie nieruchomości. Wydatki te będą stanowić dla spółki jawnej jej koszty uzyskania przychodu, niebędące odpisem amortyzacyjnym. Koszt ten zostanie rozliczony przez wnioskodawczynię proporcjonalnie do jej udziału w zysku.
Fiskus zgodził się, że podatniczka ma prawo do ulgi na zabytki, czyli tzw. Pałacyk+. Wskazał, że podmiot, który poniesie wydatki na prace konserwatorskie, restauratorskie lub roboty budowlane w zabytku nieruchomym, może odliczyć 50 proc. tych wydatków od podstawy opodatkowania, z tytułu ulgi na zabytki, niezależnie od tego czy i w jaki sposób rozliczył te wydatki w kosztach uzyskania przychodów (0115-KDIT3.4011. 368.2022.1.AW.).
Czytaj więcej:
Krajowy Rejestr Sądowy - prościej, szybciej, więcej
Rząd przyjął projekt nowelizacji ustawy o Krajowym Rejestrze Sądowym. Po wejściu przepisów w życie polepszy się dostępność danych w KRS, także dla użytkowników obcojęzycznych, m.in. za pośrednictwem systemu integracji rejestrów (tj. na portalu E-Sprawiedliwość). Łatwiejsze będzie też rejestrowanie i składanie dokumentów do KRS dzięki zamieszczeniu wzorców umów i informacji o zasadach rejestracji spółek/oddziałów w BIP na stronie internetowej MS. Rejestracja spółki z o.o. będzie możliwa przez internet.
Dzięki nowelizacji, która dostosowuje polskie przepisy do unijnej dyrektywy dotyczącej stosowania narzędzi i procesów cyfrowych w prawie spółek, dojdzie do rozszerzenia wymiany pomiędzy rejestrami handlowymi państw członkowskich UE.
Czytaj więcej:
SN: już można prewencyjnie badać trzeźwość
Najwcześniej pod koniec roku wejdzie w życie nowelizacja kodeksu pracy, która pracodawcom da możliwość prowadzenia prewencyjnych kontroli trzeźwości pracowników i osób zatrudnionych na kontraktach. Jednak okazuje się, że przedsiębiorcy prowadzący zakład komunikacji miejskiej już teraz mają nie tylko prawo, a wręcz obowiązek badać trzeźwość pracowników. Sąd Najwyższy potwierdził to w wyroku (II PSKP 87/21) w sprawie kierowcy autobusu komunikacji miejskiej.
- Jeśli pracownik odmawia, to pracodawca może wymagać tym bardziej takiego sprawdzenia. Pracownik może ponownie odmówić, ale wtedy to na nim spoczywa ciężar dowodu, że nie jest w stanie po spożyciu alkoholu. W przeciwnym razie może nie być dopuszczony do pracy i utracić wynagrodzenie. Brak ustawowego uregulowania obowiązku poddania się prewencyjnej kontroli na trzeźwość potwierdza, że ustawodawca ma na uwadze, iż pracownik jest odpowiedzialnym podmiotem w stosunku pracy, co nie wyłącza adekwatnej oceny przez pracodawcę zachowania pracownika – wskazał SN.